W żadnym poście Cię nie obrażałem - sporo czasu jestem już na forum, znam sporą część forumowiczów "na żywo" i oni mnie - mogą zaświadczyć, że raczej staram się nikogo nie obrażać i raczej nie jestem trollem internetowym:) Brzydzę się polityką jako zawodem, a staram się być po prostu na bieżąco - dlatego nie chcę i nie chciałbym w tym bagnie uczestniczyć. Wolę uczciwą pracę.
Zobacz jakie są zarobki dentysty według GUSu netto w zaokragleniu: 2,0-4,9 - 5000 5,0-9,9 - 6000 10,0-14,9 - 7000 15,0-19,9 - 6200
Pierwsza pozycja to staż pracy, druga kwota. Brutto wychodzi sporo ponad 100tys zł za lekarza rocznie, nie licząc pensji asystentki. Koszt więc samych płac w 1 gabinecie zamykałby się w okolicy 200tys.
Nie wiem też dlaczego ludzie wierzą jednemu dentyście - nie ma siły, by taki człowiek specjalizowałby się we wszystkim. Skoro chodzimy do kardiologa, nefrologa, laryngologa, pulmonologa, to dlaczego wierzymy że jeden dentysta opanował wszystkie zdolności i specjalności? Prawda jest taka, że zwykle taki dentysta ma 1-2 specjalności, a reszty uczy się na nas i robi wszystko, by nie wypaść z obiegu i by klienci nie szli do konkurencji. Są przecież chirurdzy i stomatologiczni i szczękowi, ortodonci, protetycy, endodonci. Ja w ręce cudotwórcy od wszystkiego swojego dziecka bym nie oddał. Późniejsze leczenie i poprawki prywatnie kosztowałyby więcej niż to warte.
Wkurza mnie też gadanie: jesteś prywaciarzem, to cię stać. Jeśli to takie proste, to dlaczego setki firm rocznie padają? Ktoś z działalnością kojarzy Ci się z kolesiem z walizką kasy, którego stać na wszystko i rzucającego forsą na lewo i prawo. Bzdura zupełna. Nie masz pojęcia jak stresogenne jest prowadzenie działalności, gdy masz dziesiątki faktur do opłacenia, gdy zbliża się termin płatności podatku, VATu, ZUSu, raty do banku, gdy musisz walczyć o klienta, gdy coś się sypie z dostawcami, urządzeniami na których pracujesz itp. Wszyscy patrzą na finansową część przedsięwzięcia, a nikt na koszt ich uzyskania. Ile dni w tygodniu pracujesz? Ja zwykle 7 dni w tygodniu po 14-15h na dobę - jest czego zazdrościć? Najdłużej mogę pojechać na urlop na tydzień, a i na nim pracuję z komputerem i telefonem. I inteligencja nie jest potrzebna wcale do działalności - wręcz za dużo myślenia o wielu krokach naprzód jej szkodzi. Wszystkiego można się nauczyć i jedyne co trzeba mieć to pomysł i trochę odwagi.
Co do finansowania - jak sobie wyobrażasz fakt oddania diet radnych na taki cel? Dlaczego mieliby się zrzec pieniędzy i pracować za darmo, skoro poświęcają swój czas? Jak Aniszkiewicz ich do tego namówi? Nikt nie odda dobrowolnie swoich zarobionych pieniędzy. I wcale nie jest tak, że takie finansowanie jest uczciwe. Sprzeciwiamy się umowom śmieciowym, wyzysku, pracy za darmo lub za grosze, a sama chcesz by radni tak pracowali - gdzie tu uczciwość? Piotr
|