,no właśnie widocznie uważali że wszystko jest oki bo autka stoją w kolejce ,miałem lepszą sytuację jak na oczach straży miejskiej auto wjechało w ulicę jednokierunkową pod prąd i jechało w moim kierunku ,ale cuż nasi szeryfowie oznajmili mi że pilnują budy przy moście staromiejskim,a widzieli wjeżdzające auto,,, -zero reakcji swojski spokójsłuszne słowa ,wstyd szeryfowie Zgorzelca,

Też dziś byłem - faktycznie nic się nie zmieniło...

w Krakowie też takie problemy mają ...
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798, ... ancow.html

"Pomógł: 1 raz" - co o jest kurna? od razu post na zolto. sry za OT.

Nie wiem o co loto...
Mało tego - nie wiem komu pomogłem - choć pomocny bywam
A żółty to jest jak ma humor - rano byl normalny

"sry za OT"

Jak już OT wszyscy to ja też - Żółte jest bo autor tematu kliknął że pomogłeś i że twój post wniósł dużo do tematu.

...

Straż Miejska i Policja w tym mieście to chyba skrajni tępole nie do końca znający przepisy, których mają strzec. Przykładem niech będzie zachowanie policji na ul. Poniatowskiego. Stają między garażami u wylotu na ul. Lubańską i wyłapują głównie kobiety, jadące bez świateł, gdy 50 m dalej banda debili parkuje auta na chodniku, zostawiając dosłownie około 50 cm dla pieszych. Tego szanowni policjanci nie widzą, bo nie chcą widzieć. Może szef powinien przebadać ich wzrok w Ośrodku Medycyny Pracy i podjąć stanowcze działania, np. zakup szkieł korekcyjnych dla swoich podwładnych??

Turkopodobny Mondziak stał w tym korku - byłem , widziałem.
Zaparkowałem na parkingu - nigdy nie staję na ulicy

Autobusy były trzy - nadjechały od strony Iwaszkiewicza kompletnie blokując ruch - paradoksalnie cała sytuacja była bardzo bezpieczna dla dzieci - nic im nie groziło podczas przejścia przez jezdnię

Wcześniej inny autobus wysadził dzieci w zatoczce na Kościuszki - to mądrzejsze rozwiązanie. I myślę , że kwestia do uzgodnienia w szkole. Tyle , że jeszcze zostaje temat autobusów do/z basenu - ten zawsze zajeżdża pod szkołę - ale nigdy takiego fermentu nie robi

...

a ja chciałem pozdrowić serdecznie rodziców, którzy wracając spod szkoły koniecznie muszą skręcić z Prusa na Kościuszki w lewo . Rano - i w zimie jest to wyczyn. Efekt? - korki. Dziś było dobrze - stałem tylko 15 min. Jeden taki zdeterminowany lewoskrętnie kierowca spowodował korek od skrzyżowania aż za szkołę.

Potwierdzam, też tam dzisiaj stałem, gratulacje dla mamy która zostawiła samochód na ulicy i poszła odprowadzić dzieciaka do szkoły(do środka).

...

Zgadza się - to nawet latem jest nie lada wyczyn



Kierowanie ruchem samochodowym przekracza chyba ich kompetencje? A szkoda...

...