turek pisze:
zubek pisze:
ze jak widzę za mną 50 samochodów w korku - a nie mogę skręcić w lewo z powodu ruchu, lodu, śniegu, umiejętności itp. to skręcam w prawo i nadrabiam trochę drogi.
nie no, ja Cię proszę!!!
Jak chcę tam skręcić, bo potrzebuję dojechać, załóżmy do wieżowca przy Kościuszki, to mam skręcić w prawo ,bo Tobie z tyłu się spieszy??? To nie będzie nadrobione trochę drogi, bo skręcając w prawo, muszę lecieć Traugutta i dopiero Poniatowskiego, Broniewskiego, więc to spory kawałek
A skoro Tobie tak się spieszy, to zawróć i wyjedź sobie przez Żeromskiego, to nadrobisz mniej drogi niż ja
zubek pisze:
o to chodzi, ze jak widzę za mną 50 samochodów w korku - a nie mogę skręcić w lewo z powodu ruchu, lodu, śniegu, umiejętności itp. to skręcam w prawo
ja tam raczej nie mam kłopotów z wyjazdem czy ruszaniem w lewo, jednak wczoraj przy oblodzeniu, jakie tam było, miałem problem wogóle z ruszeniem z przed przejścia dla pieszych i w lewo. i w prawo, i na wprost
więc nawet jakbym chciał skręcić w prawo, to i tak nie wiele by Ci to pomogło
Przy tym wszystkim najbardziej pomysłowy, okazał się taksówkarz, który próbował mnie wyprzedzać na samej krzyżówce, gdy opuściłem się trochę autem w dół, by z rozpędu brać tą ślizgawkę
turku - to ja Ci w ten sam deseń przyłożę:- Jak Ci się spieszy, to nie pchaj się przez Prusa, bo ja tam stawiam auto i zaprowadzam dziecko do klasy. Masz inne drogi i zgrzewa mnie to, że Ty akurat wieziesz ciężarna do porodu. a jak Cię tak pili, to jedź przez Żeromskiego. a wara Ci do autobusu, bo wiezie akurat
moje dziecko z wycieczki - i nie pozwolę, aby wysiadało na Kościuszki, bo tam czeka na nie gang pedofilów.
Turku - klasyczna moralność Kalego się kłania....
a pomyślałeś może, że przeszkadzasz kierowcom autobusów pchając się na silę w Prusa? nawet jak miałeś pełne auto to przecież w każdym jednym autobusie było dziesięciokrotnie więcej uczestników ruchu!!! i to Ty jesteś w mniejszości i to w przygniatającej! i jak się z tym czujesz, że z powodu jednego Turka 200 dzieci nie mogło wysiąść pod szkołą?
PS. ja od dawna już jeżdżę Żeromskiego, choć tam wyjazd jest jeszcze gorzej odśnieżony niż na Prusa, ale za to mniej lewoskrętnych.
Cytuj:
ja tam raczej nie mam kłopotów z wyjazdem czy ruszaniem w lewo, jednak wczoraj przy oblodzeniu, jakie tam było, miałem problem wogóle z ruszeniem z przed przejścia dla pieszych i w lewo. i w prawo, i na wprost ;
gratuluję umiejętności. ale mylisz się. w prawo jest o wiele łatwiej skręcić niż w lewo. np. z powodu sporego ruchu. korek powodują skręcający w lewo. ale tak jak pisałem - są prawa niepisane, których przestrzeganie lub nie zależne jest od człowieka. a raczej od empatii. więc masz prawo stać i czekać aż uda Ci się skręcić w lewo aż do usranej śmierci. i to z pewnością tych, co stoją za Tobą. tyle.