tadam pisze:
rozproszenie ich po całym kraju
to jest tak bardzo dobry pomysł, a zarazem tak samo bardzo nierealny. Przyjeżdżają osoby, które nie znają języka, maja inne zwyczaje, wiec silą rzeczy będą się trzymać razem tworząc getta. Tak jak napisał
manzir , większość z nich się nie asymiluje zupełnie i po pewnym czasie próbują narzucić swoje zwyczaje. Sila bo oni nie sa przyzwyczajeni do tolerancji. Albo jesteś z nimi albo giniesz - tak mówi koran.
Zawsze jest jakiś procent wśród uchodźców czy emigrantów, którzy się nie zasymilują. Wśród Polaków, którzy wyjechali na zachód na bank jest jakaś grupa niezasymilowana, ale te proporcje wśród uchodźców ze wschodu są zupełnie odwrotne. Poza tym tez ważna rzeczą jest to, ze oni zazwyczaj nie pracują za to rozmnażają się zdecydowanie szybciej od Europejczyków. To powoduje to, ze coraz mniej osób będzie pracować na ich socjal. Za jakiś czas możemy być mniejszością.
Rozumiem, ze przyjecie 2000osob na 40 milionów mieszkańców to nie jest dużo, ale za chwile będzie trzeba przyjąć kolejnych i kolejnych...
manzir pisze:
Ciekawy jestem, co powiedzieliby Ci wielcy zwolennicy przyjmowania islamistów do naszego kraju w przypadku, gdyby np. za 10 lat zginąłby ktoś z ich rodziny w ataku terrorystycznym przeprowadzonym w imię wiary, bo przecież my zachodnie cywilizacje to zgnilizna i zasługujemy tylko na śmierć, a jedyna słuszna wiara, to ich wiara.
Nie trzeba czekać... niech taki
Ziaro jedzie do Francji zrobić wykład o tolerancji np. rodzinom tych, którzy zginęli w zamachu na tygodnik Charlie Hebdo.
rzezimiech pisze:
Polacy mają w tej sprawie zdrowe poglądy.
Ciesze się, ze coraz więcej osób dostrzega zagrożenie patrząc trochę dalej niż 2m przed siebie, bo ono może nie dotyczy nas samych, ale naszych dzieci czy wnuków.