Mieszanie "dobrego" i "złego" węgla jest normalne- strach używać tego słowa.
Kupując węgiel z kopalni czasami trafia się syf, zwykły kamień albo spopielony węgiel. (W nocy czasami widać łuny palącego się węgla na składowisku, jak nie jest dobrze wodą zlany). Jak kierowca wanny sie spije albo nie da 50-200zł kierowcy ładowarki to tenże załaduje mu syf z samej ziemi. Normalny diler robi przesiew takiego węgla. Czasami tylko po to, by uzyskać z niego część drobnego surowca i sprzedać go jako groszek, eko - zwał jak chciał. Niestety taki węgiel w piecach z dobrym ciągiem spala się za szybko więc mieszają go z węglem niskokalorycznym, czasami bardziej zanieczyszczonym. Jeśli mieszanie odbędzie się na zasadzie kilka razy łyżką ładowarki przejechał po pryzmie, to jednemu komin wysuszy a drugiemu ruszt szlaką zasypie. Jedynym złotym środkiem jest po prostu kupić worek węgla od różnych dostawców i zobaczyć jak się co spala. Czasami wystarczy pogadać, dokupić eko, zmieszać, najczęściej mieszanie jest za free, jak diler jest normalny Czasami wystarczy pogadać z kominiarzem-on wie wszystko!

No właśnie słyszałem też dobrą opinię o ekogroszku ze stacji w Zawidowie.



A ten bardziej kaloryczny nie wytwarza Ci spieków? Bo mi swego czasu 28MJ okropne spieki robił



W kwestii opłat za transport nareszcie zmądrzeli




Tu akurat bym dyskutował...bo to też normą nie jest



Co na dobrą sprawę też 100% gwarancji nie daje - ale jest faktycznie najlepszym rozwiązaniem przed większym zakupem


Dzięki Panowie za zabranie głosu

Ja od dwóch sezonów męczę się z ekoretem z Lubania.
Problem polega na dużej ilości popiołu a właściwie na mieszance niedopalonego węgla i popiołu. co drugi dzień wyciągam z szuflady popielnika wiadro (chyba) niedopalonego ekogroszku, reszta to popiół. Próbowałam różnych ustawień, kombinowałam z ilością powietrza i niestety nic nie pomaga.
Może ktoś zna się i podsunie jakiś pomysł aby lepiej się spalało?
Teraz mam czas podawania 5 sek, przerwy 30 sek, wentylator na 25 %, klapka wentylatora uchylona na 2-3 cm.
Dodam, że kiedyś próbowałam innych ekogroszków z naszego terenu, m.inn. ze Zgorzelca (tam chyba handlują piastem) ale było jeszcze gorzej. Ten z Lubania był najlepszy ale od jakiegoś czasu raczej się pogorszył.
A skąd Wy bierzecie ekogroszek z którego jesteście zadowoleni? Który super się spala ?

Poniżej zdjęcie tego niedopalonego ekogroszku.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/6b2c44bf54d4ffe0

malwina - masz faktycznie sporo spieków
Z tego co widzę masz stary typ pieca - mój regulator sam reguluje przerwy w podawaniu i moc wentylatora. Ciężko więc doradzać - ale ja mam aktualnie 6 sekund podawania, mniej więcej 100 sekund przerwy, a wentylator przytłumiłem nieco żeby za mocno nie kręcił.
Popiołu mam za dobę pełną szufladę - i nawet mnie to przestało dziwić

Wypróbowałam już wszystkie możliwe nastawienia. Niestety ewidentnie to wina ekogroszku.
Ma ktoś z Was sprawdzony skład z dobrym, sprawdzonym ekogroszkiem? Jak tak to proszę o namiar.

malwina - ten węgiel z Powstańców wg mojego rozeznania uchodzi za najlepszy w mieście. Najczęściej to właśnie ten punkt jest chwalony za jakość.
Wkrótce kupię tam 2 tony i wtedy będę coś na ten temat mógł powiedzieć we własnym imieniu
Ale na prędkość mojej opinii nie licz - najpierw muszę spalić pozostałą tonę marketowego o którym wspominałem wcześniej.

Z Powstańców ze 3-4 sezony temu wzięłam na próbę kilka worków i była jeszcze większe tragedia. Robiły się takie spieki, które trzeba było rozbijać. Pełna szufladę wynosiło się co 12h a piec nie mógł osiągnąć temperatury zadanej.
Pamiętam ze to był węgiel z "Piasta" który nie miał zbyt dobrych opinie.
Ale spróbuję, może coś się zmieniło.

malwina - z mojego doświadczenia z tymi niby-lepszymi ekogroszkami wynika, że to one najczęściej powodują spieki. Mają większą wartość energetyczną i nie zdążą się wypalić jak już spadają do szuflady. I wtedy również miałem potężne spieki i ogólnie kłopoty. Wg mnie wartość energetyczna z zakresie 23-25 MJ to optymalna wartość dla kotłów z podajnikiem. Nie mniej i nie więcej...

Po zakupie mogę tylko pochwalić - obsługę, prędkość i jakość usługi i na koniec najważniejsze - sam ekogroszek
Kupiłem ten tańszy - chyba 760 tona + 60 za workowanie + 50 dowóz z wykiprowaniem przy drzwiach (co dla mnie ważne, bo łatwego dojazdu tam nie mam, a kierowca nie robił problemu)

Otwórz przysłonę i zmniejsz obroty i reguluj aż dopasujesz do odpowiedniego kopczyka na palniku. Jeśli kopiec zapada sie, to zmniejszasz, jak przesypuje zar do popielnika, to zwiększasz obroty. Generalnie ekogroszek z wysokokaloryczny, czyli pow 26MJ nie lubi szybkiego spalania.

Najlepiej kupować ekogroszek, który wykonany jest z dobrej jakości polskiego węgla, przynajmniej dzięki temu wspiera się polskich producentów. Ekogroszek jest naprawdę wydajny. Jeżeli kupimy go od dobrej firmy, to można liczyć na naprawdę konkretne ogrzewanie. Różnie to bywa z ekogroszkiem, zazwyczaj pakowany jest tylko i wyłącznie suchy materiał, ale w niektórych okresach w ciągu roku trudno uniknąć wilgoci.

Dokładnie, dlatego ja od dłuższego czasu zamawiam ekogroszek od firmy ... Siedzibę mają na śląsku, ale nie mają żadnego problemu w dostarczaniu opału nawet do Zgorzelca. Biorę od nich zawsze ekogroszek - wesoła i jestem zadowolony. Dodatkowo nie zdarzyło mi się odebrać od nich wilgotny materiał.

Unikaj spamu Kolejny będzie Twoim ostatnim - YELLO_35

A ja zamówiłem i byłem bardzo niezadowolony.Nie trzymał parametrów którymi reklamowała się firma i w dodatku wilgotny

Ja kupuję ze Śląska, bo tam jest najlepszy ze wszystkich jakie miałem. Słaby się spiekał i strasznie mnie to denerwowało.


-----------


edit by YELLO_35
uważaj na spam

Ja w te zimę paliłem groszkiem z Sovillo (Hanysek). Spiekalność mała, na początku tylko musiałem ustawić piec, a potem już wszystko spoko, wydajnie całkiem!