Czy do Studnisk Dolnych jeżdżą busy?

jeżdżą na pewno, z ulicy Konarskiego (przy ośrodku rehabilitacji), ale nie znam szczegółow- powinny być tam wywieszone godziny odjazdów

Wiem, że jeżdżą do sulikowa co pół godziny i to nawet przez studniska jak się nie mylę.

wiem ze jezdzily,ale nie wszystkimi kursami.niewiem czy juz jezdza,chyba nie

do Studnisk najbliżej i najtaniej --> rowerem

Bombas,weź pod uwagę fakt,że dziewczyny inaczej ubierają się do pracy,a inaczej na rower,na którym pewnie ciężko się jedzie mając na nogach szpilki /buty/.

Z moich ostatnich, urlopowych obserwacji wynika coś zupełnie innego. Są kraje europejskie, w których rower postrzegany jest bardziej jako środek transpotru, niż jako urządzenie sportowe. Mężczyźni jeżdżą rowerem do pracy w garniturach i tylko im krawaty powiewają, kobiety również w sukienkach, czasem też, choć rzadziej i na wyższych obcasach /w krajach tych szpilki nie są obuwiem roboczym/

lenka do studnisk nie masz daleko!siadziesz na rower,zakrecisz dwa razy pedalami i juz jestes!

Nie pisałam o sobie,bo ja ze szpilkami już się pożegnałam...
No i nie mam potrzeby jeździć do Studnisk,myślałam raczej o autorce tematu...
Lubię rower,ale niestety moja kondycja fizyczna jest b. cienka,gdyby zorganizowano wycieczkę rowerową dla seniorów /bombas,Ty na rowerze jesteś dla mnie "za sprawny",podziwiam Cię za to/,to może bym zaryzykowała,ale na krótką trasę.
Bo właśnie tydzień temu spróbowałam,no i po 20-tu latach - dałam radę.
No,ale jak się ostatnio "dosiadało" składaka /kto pamięta te rowerki?/,to:teraz się trochę pośmiejcie,POZWALAM !!!

a ile km? może się stąd przeniesiemy do wątku rowerowego, bo zaraz się zjawi Admin i wszystko znów będzie na mnie

NO,TO NICH BĘDZIE NA MNIE,CO MI TAM !
A tak serio są to raczej moje marzenia,bo mam kłopot ze sprzętem,ale dziękuję.
Jak się poprawi,to się zgłoszę,już do dobrego miejsca na forum.