Rojfxd jxdfw domu fjx

Niewiem dlaczego zalogowało mnie jako gościa przedtem .

Dla niezorientowanych:

http://www.true_rap.webpark.pl/reymontaplan.jpg

Objasnienie:

1 . Reymonta 31 czyli była fabryka OPTA -RADIO gdzie znaleziono podziemne pomieszczenie z jak to okreslono "przyżądami typu lotniczego". Z tyłu znajdują się wejścia do schronów(niestety nie widać na zdjeciu)

2. Miejsce w ktorym znajduje się dziwny, półokrągły częściowo pokryty ziemią schron.

3. W tym miejscu znajdowały się schrony p.lotnicze w których byłem. Czarne kwadraty to miejsca w których były wejścia.Obecnie jest tam parking.

4. Stary poniemiecki dom wspomniany przez Szama .

Pozdrawiam[/b]

gxj

Dlaczego pod ziemią?
Po pierwsze to to o czym pisał viper126pzgc czyli ukrycie produkcji zbrojeniowej przed inspekcjami komisjii rozbrojeniowej.

Ktos wześniej napisał że podziemia takiej wielkości musiałyby być budowane duzo wczesniej niż przed wojną. Nie zgodze się z tym, wiele podziemnych fabryk Niemcy budowali już w czasie wojny lub krótko przed nią. Np kompleks "riese" w Górach Sowich czy inne fabryki na terenie obecnych niemiec jak zakłady "Dora"-kopletnie ukończona potężna podziemna fabryka w której produkowano rakiety serii V. Niemcy byli specjalistami w budowie podziemnej infrastruktury a ponadto dysponowali prawie nieograniczoną siłą roboczą w postaci jeńców lub więźniów obozowych.

Powodem przenoszenia produkcji pod ziemię już w czasie wojny były naloty dywanowe alianckich samolotów mające na celu niszczenie zakładów przemysłowych.Pomimo tego że Dolny Śląsk był obszarem który z racji swojego położenia najdłużej pozostawał poza zasięgiem bombowców to można przypomnieć naloty na nie tak daleko położone Drezno które to zostało w większej części zniszczone.

Odsyłam do literatury.

Pozdrawiam

hgk

viper126pzgc napisał :

Właśnie , to mnie ciekawi .Zakładając że hipotetyczne tunele istnieją, to czyimi rekami były adaptowane czy też rozbudowywane. Czy byli to żołnierze,więźniowie a może zwykli robotnicy zwykli robotnicy. Najwiecej wiarygodnych informacji o wielu tajameniczych miejscach dostarczają właśnie ludzie którzy pracowali przy ich budowie lub eksploatacji.

Pozdrawiam

chnk

Uff - nazbierało się przepraszam, że się nie odzywałem. Pracy dużo, bo w wydawnictwie też mam jakąś funkcję, żeby dorobić do tej "kasy" dla której ponoć piszę.
A więc kolejno - sprawy, które się nagromadziły:
Zacząć muszę od przeprosin dla "Neandertalskiego" - (nomen, omen). Przeglądałem całą dawną pocztę i wymienionego adresu nie znalazłem. Jest pewna możliwość, że korespondencja wysłana była, gdy po awarii na ul. Okopowej (długo nie mieliśmy dostępu do netu), jedna z pracownic wydawnictwa hurtem odbierała zaległą pocztę - może przeoczyła - za co ew. przepraszam. Powiem jednak szczerze, że żałować mi dosyć trudno, bo nie nawykłem do publicznego operowania słownictwem - cytat p. Neandertalskiego:
-jak to ktoś kiedyś powiedział gdyby gówno miało jakąś wartość, biedacy rodziliby się bez pupki, innymi słowy gdyby te podziemia w takim kształcie jak piszecie miały istnieć, już dawno ktoś odkryłby je. Póki co nie znaleźliście nic i takie są niestety okrutne fakty, reszta to dywagacje i nic więcej. .
Cóż, każdy pracuje nad językiem (jak napisał p. Neandertalski) tak, jak mu natura pozwala.
A tak nawiasem - prowadziłem spór z wydawcą o tytuł serii, ale po uwadze typu - znów cytat p. Neandertalskiego:
- Śmierdzi na kilometr wcale nie taką tanią sensacją, biorąc pod uwagę zawartość książki i jej cenę. Umieszczanie zdjęcia Putina z jakąś tam głową państwa w kontekście swojego tekstu też jest raczej tanim chwytem. Jeżeli w tym stylu jest też książka o Zgorzelcu to miasto nasze stanie się raczej powodem pobłażliwych westchnień niż zainteresowania. Takie jest moje prywatne zdanie, z takimi sprawami trzeba po prostu ostrożnie. - stwierdzam, że może wydawca miał trochę racji tytułując serię tak, a nie inaczej.
A tak nawiasem jeszcze. Nigdy nie twierdziłem, że moja pisanina zasługuje na Nobla lub, że chcę na niego zapracować. Chcę jedynie propagować miejsca interesujące, warte obejrzenia i promocji w czasach, gdy o to coraz trudniej.
Staram się to robić najdokładniej, jak potrafię choć wnioski, jakie wyciągam, mogą być dla wielu nean... sorry, dla wielu ludzi kontrowersyjne. A zdjęcie, o którym był uprzejmy wspomnieć pan Neandertalski to właśnie jedynie mój wniosek oparty na miesiącach ślęczenia nad sprawozdaniami z procesu osób podejrzanych o zabójstwo premiera - cóż z willi rankiem po zabójstwie wychodziła trójka młodych wysportowanych osób, w willi był założony podsłuch (studzienka w lasku za domem), czyli ktoś słuchał jak zabijano, trzy osoby znające się i powiązane z dokumentami zabranymi z Radomierzyc zabite, a torturowane wcześniej w sposób wskazujący na tą samą szkółkę itd. Reszta to rzeczywiście moje wnioski, ale po pierwsze mam do nich prawo, a po drugie Sz. P. Neandertalski, pragnę zwrócić Pana uwagę na tytuł serii.
A jeszcze raz nawiasem;
Sprzedaż dotychczasowa - Radomierzyce 4586 egz. (wspomnę o zaproszeniu na spotkanie autorskie organizowane przez kierownictwo biblioteki miejskiej w Zgorzelcu - tam pracują widocznie osoby mniej wymagające i mniej obeznane z jakąkolwiek literaturą od p. Neandertalskiego), Książ - 5267 egz. Borne Sulinowo 2016 egz. I o to chodzi - ludzie czytają o polskich miejscowościach - I JE ODWIEDZAJĄ.
Pozwólcie, że ciąg dalszy za chwilę bo o tej porze też telefony :-)

Na wstepie slowa uznania za sposob zachowania dla p. Rostkowskiego.

Ponawiam moja informacje dla wszystkich osob ktore niestety jutro nie beda mogly z nami uczestniczyc w dyskusji o 20:00. Istnieje mozliwosc polaczenia przez skype i uczestniczenia w naszej dyskusji, do czego goraco zapraszam zwlaszcza JR. Normad juz sie zglosil i pierwszy test mielismy.

Login do odnalezienia na skype: al3xand3r

dokładnie trueRAP wielkie dzięki za opublikowanie mapki.

I tak patrząc dalej. Dziwnie wyglądała uówczesna zabudowa ul. Reymonta.

Jestem wręcz niemal pewien, że istaniały budynki pomiędzy punktami 1 i 2. Po lewej stronie 1 mamy jeszcze jeden budynek pamiętający (chyba) czasy wojnny. Po prawej stronie 1 mamy stare gospodarstwo rolnicze, które też zapewne istniało w czasach II WŚ. Do tego mój budynek nr 4.

Co nam pozostaje?
Szkoła nr 2 w sumie na początku Reymonta i jeden budynek obok niej.

Cała ulica mogła być dość znacznie chroniona, bo jak się orientuje, to boczne drogi do okolicznych wiosek powstały już w czasach powojennych. Z dwóch stron postawić niemieckie patrole sprawdzające przepsustki uprawniające wjazdu na "ten" teren.

Dziwi mnie to bardzo. Bo w całej okolicy tylko jeden budynek wskazuje na to, że mogły być to tereny typowo (tylko) rolnicze (to po prawej stronie punktu nr 1). Dalej idąc tym tokiem, dlaczego stoi budynek nr 4? Przecież nie pasuje on w ogóle do krajobrazu okolicy rolniczej.

Cóż jutro będziemy mieć w siedzibie zinfo pierwszą od niepamiętnych czasów burzę mózgów Każdy niech się dokładnie przygotuje... argumenty i kontrargumenty

A na ten okres postanawiam zamknąć chwilowo temat, co by atmosfera napięcia i tajemniczości sięgneła zenitu :!:

O wypraszam sobie ! U nas w siedzibie jest zawsze burza mozgow, moze rzeczywiscie na ten temat bedzie po raz pierwszy, ale codziennie myslimy i myslimy co by tu jeszcze zrobic zeby dogodzic Wam - drodzy uzytkownicy zinfo

Ps, nie zamykaj tematu, bo czekamy jeszcze na dopisanie do konca nastepnego posta JR> (nieczytales?)

Dzięki za odblokowanie, bo próbowałem przed chwilą bez skutku.
Po pierwsze - dziękuję za zaproszenie - to bardzo, bardzo miłe (psiakość, nawet wzruszające) i pozwala się cieszyć robotą, którą się wykonuje - dziękuję.
Mam już Skype'a i jutro zainstaluję. Z wielką radością będę z Wami. Mówiliście o sprzęcie. W mojej grupie jest "trochę" tego np. wykrywacz sięgający realnie 7-8 m. W pracach na ul. Dolnej w W-wie używaliśmy georadary wypożyczonego z Katowic, a więc jest też trochę układów.
Może to wszystko pozwoli zakończyć sprawę Zgorzelca zgodnie z życzeniami chyba nas wszystkich, ale o tym jutro.
Ponieważ nie to miajsce pozwolę sobie "na chwilę" otworzyć nowy temat, aby zakończyć sprawę Radomierzyc. Temat "Królowa" - może kogoś zainteresuje.
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ.
Acha - jutro będę Was prosił o możliwość wykorzystania informacji z Waszej dyskusji w książce (oczywiście z powołaniem na żródło) - jeśli się zgadzacie - proszę o pisemną odpowiedz na portalu, lub na mój e-mail.
Serdecznie pozdrawiam
JR

Kiljka lat temu byłem w fabryce na Reymonta, nie znalezlismy nic co mogło by w pelni potwierdzać to, ze sa pod nią podziemia lub tunele. Szukaliśy właśnie pod kątem podziemi.
Bardzo ciekawe były duze windy i pancerne drzwi. W ogole układ fabryczki dośc dziwny jest. Schron za fabruyczka na podworku to schron przeciwlotniczy, nie było w nim zadych prześć.
Oczywiście to o niczym nie świadczy. Trzeba by wejsć tam ze specjalistycznym sprzętem. Z danych zebranych przeze mnie wynika, zę takie "tajne" fabryki na pewno były. jedna z nich mieściła sie właśnie na Reymonta. Po wojnie w okolicach Domu Kultury znaleziono elemnty sterowani do V2 i dlatego przypuszcano, że w Zgorzelcu produkowano ich elementy.
Dla zainteresowanych: ciekawy jest tez teren szpitala w Sieniaece. tam było lotnisko i testowano silniki odrzutowe i rakietowe

ck

po spotkaniu w siedzibie info pojechalem ze Viperem na pkp i znlezlismy jakies schody ktore prowadzily po ziemie.
Moze ktos ma jaks pomysl gdzie te schody moga prowadzic????? te scjhody sa kolo juz wspomnianej windy towarowej :