Dr. Dre pisze:
Socjotechnika czy zdrowy rozsądek?
Jaja sobie robisz??? Socjotechnika przewyższająca szkołę PZPR-owską... Byłem w Jarocinie i to na ostatnim w historii, 7-dniowym koncercie. To był zlot zbuntowanych młodych i żaden z partyjnych notabli nie ośmieliłby się wkroczyć na scenę... Milicja okupowała szczelnie teren wokół stadionu i pętała się przy polu namiotowym, ale do środka nie zauważyłem, żeby włazili...
Teraz za sprawą Owsiaka, impreza został sprokurowana i sprowadzona na samo dno na potrzeby Komora i całego PO. Nie wiem skąd ten entuzjazm młodzieży - wszak to prezydent wraz z kompanami zafundowali tym młodym pracę do 67. roku życia... Ech...
Owsiak stracił w moich oczach ostatnie resztki szacunku, dając się wkręcić (i to z jakim zapałem) w tę partyjną szopkę...
Dr. Dre pisze:
Warto jednak, bo wartości ponadczasowe sa zawsze lepsze od tych nie ponadczasowych.
Co ma Komorowski do kultywowania wartości ponadczasowych - weź mi to wytłumacz, choćby w kilku słowach, bo mnie zaraz szlag trafi...
A tutaj gwoli uspokojenia nastrojów, tekst, który przybliży wiedzę, skąd się biorą fisbaningi...
http://www.rp.pl/artykul/9157,921534-Dla-kazdego-cos-milego.html?p=1