Spokojnie - z całym szacunkiem, ale sezonowcy to nie europejska czołówka

może i Ivan wprowadza dobrego ducha w drużynie itp, ale kompletnie się nie nadaje do gry, całkowicie. Ktoś pod tablice potrzebny jest BARDZO ( lepszy od Ivana oczywiście i Urosa). a dzisiaj brak Wrighta widoczny bardzo.
Zobaczymy co będzie prezentował Czyżyk

Tony dzisiaj też nie popisał się

W trójkę meczu nie wygrają. Mardy gra prawie cały mecz, oby starczyło mu sił na ZG. Mam wrażenie, że Vlad w drużynie słabo angażuje sie do gry . Może się mylę .

a Mardy na dwie minuty do końca jest jedną asyste od TD trzeba szukać plusów

Szkoda, że mu się nie udało - zawsze to jakieś pocieszenie dla zawodnika - marne, bo mrane, ale zawsze coś

Buzzer Dyla na koniec meczu - bezcenny Szkoda tylko, że to Jego jedyne punkty w meczu. Mam nadzieję, że -12 to nie jest zły prognostyk przed meczem u nas, tym bardziej, że graliśmy w mocnym osłabieniu.

Ufff dobrze, że setki nam nie wrzucili - trzeba szukać plusów
Trzeba przyznać, że nasi grali jakby dostali obuchem w łeb, chodzili po parkiecie jak zombi.
Ivan niestety nawet na tbl się nie nadaje a co dopiero na eurocup czy euroligę

Tak, jak grengo powiedział - graliśmy w osłabieniu i trzeba o tym pamiętać. Jeżeli grałby Krzysiek i Tony wszedłby lepiej w mecz, to wynik mógłby wyglądać "lepiej", ale to tylko gdybanie. Myślę, że -12 spokojnie możemy u nas odrobić, tym bardziej, że de facto wzmocniliśmy się.

Teraz muszą spiąć pośladki, mocno popracować w obronie i zlać sezonowców w niedzielę

I tego należy się trzymać

Co do przyszłości sądzę, że kiedyś musiał przyjść kryzys i miejmy nadzieję, że to jest jego największa moc i od tej chwili będzie już lepiej. Wiara czyni cuda, a cuda się zdarzają i trzeba w nie tylko mocno wierzyć. Co do roszad w klubie nie sądzę aby był to wynik kryzysu finansowego a zwyczajna polityka klubowa. Chylu po powrocie po kontuzji jest dwa razy mocniejszy, Wisnia od dłuższego czasu notuje spadek formy (trzy straty z rzędu z Wilkami) czyli nie rokuje na przyszłość. Z całym szacunkiem musieli sie pożegnać. Uros dostawał mało minut i sam sie wymiksował ze składu więc lepiej dla Niego. Turów natomiast zyskując na dwóch pensjach mógł pozyskać Olka Czyża, który samo CV ma lepsze z młodzieżówki niż ci dwaj odchodzący zawodnicy razem wzięci. Jak z Nim bedzie dalej - czs pokaże, ale bądźmy dobrej myśli

Na mecz z zielonopagórkowcami zmobilizują się na 150% swoich umiejętności - 200% zostawią sobie na finał

Szkoda Wiśni, walki i oddania na parkiecie nie można mu było odmówić.

BTW: http://www.meczyki.pl/mogl_to_lepiej_pr ... ilmik.html Co to za mecz?

304 to jest aktualna liczba Turowa - tyle dali sobie rzucić w 3-meczach, kiedyś tyle traciliśmy w 5. Jeżeli obrona będzie dalej tak dziurawa to nawet jak zagrają na 150% ze Zmieloną i tak nie wygrają. Pomyśleć, że kiedyś TURÓW kojarzył się z dobra obroną, teraz mamy streetball w Zgorzelcu.

Na stronie PLK w składzie naszego zespołu nie widnieje jeszcze Olek - mam nadzieję, że klub zgłosił go do rozgrywek i w niedzielę zadebiutuje, a sam wpis będzie dodany z opóźnieniem.