Witam. Zapraszam tu wszystkich wędkujących forumowiczów. Tu możemy pochwalić się co kto złowił, gdzie biorą (a gdzie dają :-D ), gdzie aktualnie warto sie wybrać na ryby itp.

Ja nie wędkuję, ale dziadek ciągle na Żwirownię jeździ i na rybki nie narzeka...

Witam
Wczoraj bylem w Kozlicach, wedkowalem troche na Nysie, okolice wodospadu i na stawie Bozata.
Na Nysie mialem kilka skubniec na czerwone, na Bozacie kilka bran na kukurydze. Moj ojciec zerwal dosc duzego karpia podczas holowania.
Ogolnie poza drobnica nic wiekszego nie zlapalismy. Widomo - malo kto jezdzi w upal na ryby. Potraktowalismy wiec wyjazd ten jako rekreacyjno-wedkarski:)
Tydzien temu bylem nad Odra i oprocz sporej ilosci leszczykow, klenikow ja zlapalem leszcza 45cm, a ojciec na zywca sandacza - 60cm.
Pozdrawiam
Piotrek

http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d ... cell=c_kmc PRZEGIĘCIE! A Niemcy nic nie zgłaszają, pływają sobie po Nysie kajakami bez żadnych zezwoleń.

No wlasnie.... Jezdze czasem na Nyse w okolice Bielawy Dolnej - Niemcy plywaja na pontonach, a w rozmowie ze znajomym lesnikiem dowiedzialem sie nawet,ze czesto doplywaja do polskiej strony i zabieraja ze stogu pociete i ulozone drzewo, by pozniej rozpalac ognisko...
Nawet w niedziele bedac na Nysie w okolicy Kozlic widzialem Niemcow plywajacych lodka i kapiacych sie w Nysie przy wodospadzie. Widzialem tez Niemcow kapiacych sie w rejonie drogi na Piensk, kawalek za bylym "Rolnikiem".
Odnosze wrazenie,ze jest to mocno niesprawiedliwe i mam nadzieje,ze za rok po podpisaniu ukladu z Schengen nasze problemy znikna. Dlaczego mamy byc obywatelami gorszej kategorii? Kolejny problem, dosc dla mnie wazny to wedkowanie nocne - ogolnie jest zakaz lapania od zmierzchu do switu i by powedkowac w nocy na rzece jezdze 150km od Zgorzelca nad Odre....
Pozdrawiam
Piotrek

Na razie z łowieniem kicha bo żar z nieba! Chyba, że nocka. Łowił ktoś ostatnio w nocy?

Mam w planach wybrać się na nockę na witkę. Czy ktoś wie cokolwiek na temat wyników nocnych połowów?

A ja jutro jade w ten skwar nad Nyse w okolice Bozaty.
W zeszlym tygodniu ojciec wyciagnal w taka pogode dosc sporego leszcza (ok 45cm).
Czekam na ochlodzenie, ale cos mi sie wydaje,ze szybko ono nie nastapi. Tak wiec przed chwila przygotowalem zanete (na razie na sucho) i zrobilem maly przeglad sprzetu.
Tak wiec jutro ryby miejcie sie na bacznosci:)
Piotr

Życzę udanego połowu:)

Dzieki:)
Mimo wszystko jestem pesymista, jutro ma byc 34 stopnie w cieniu, wiec wole nie myslec ile bedzie w sloncu...Pewnie wytrzymam z 3-4h i bede sie ewakuowal do domu i do zapasu chlodnego browaru w piwnicy:))))
Piotr

Kumpel jest nad Witką pod namiotem. Mówił, że spore leszcze targają pod wieczór.

Ostatnio ktoś na witce około godz. 4 nad ranem wyciągnął 4 kg sandacza. Fajnie jakby powstała galeria zdjęć z osiągnięciami "naszych" wędkarzy. Alex na pewno się zgodzi na publikację galerii na stronie.
Połamania kija życzę wszystkim!

Najlepiej zajechać od strony ośrodka Turowa jakieś 3-4 km dalej ( w stronę Zawidowa) są dwa łagodne zjazdy w prawo nad samą wodę. Fajna polanka nad brzegiem i dobre dojście do wody. Trochę płycizna ale na noc z gruntu na tzw cygana nie ma chyba lepszego miejsca. Nigdy nic tam nie złowiłem ale miejsce jest jak dla mnie doskonałe. Byłem świadkiem niezłych połowów w tym miejscu. Polecam.

Potwierdzam. Kilka lat temu złowiłem nocą kilkanaście ładnych leszczy. Natomiast w samej zatoce potrafi wziąć ładny drapieżnik nawet w środku upalnego dnia.

Gdybym miał tzw. kartę wędk. właśnie tam bym pojechał, niestety. Jestem skazany na zaproszenia przez członków PZW, a ci nie zawsze chcą pojechać akurat tam. W każdym razie jeśli coś złowię w tym roku to chętnie prześlę fotkę. To dobry pomysł. Region obfituje w niezłe łowiska i zdrową rybę, a niewiele osób korzysta z tych dobodziejstw ale może to i dobrze bo jeszcze by wszystko wyłowili hehe. Sam nie wiem.