wal sie

Jagna, z tego co wiem to koty były. Ale to niestety też problem. W każdym markecie coś się znajdzie. Kiedyś w EKO babka kupiła kiełbasę z białymi dodatkami, a w KAUFLANDZIE z takim gratisem moja teściowa kupiła mąkę, więc może o tych marketach trochę pogadamy, a nie tylko o REALU.

Tym tekstem już wyleciałeś z tego forum, a szkoda bo kolega Nicek tak mocno apeluje o interwencję kryzysową Administracji.

[ Dodano: Pon Lut 25, 2008 8:29 pm ]


A po co byłe te koty jak wy tam mysz nie macie,
ptaków tez nie macie, może szczury macie?
Ale też raz teściowa szwagra spod Chodzieży(ten co kadeta kupił w Słomczynie), która to na agro wczasach bawiła w naszych okolicach miała podobną przygodę.
Zraziło ją to do naszych okolic bardzo(w sumie to żałować nie ma czego, wredna baba).
Ta kiełbasa z białymi dodatkami to podobno tłusta strasznie jest, ale tez jedni mówią że to czosnku tyle nawalili, bo jak w realu sprzedawana to pod niemca, oni czosnek zawsze lubią.

Pogadajmy o marketach , może o myszach w realu?

Wyluzuj trochę. Jak się gaga na temat, to źle, jak nie na temat też źle. O co Ci chodzi człowieku???

[ Dodano: Pon Lut 25, 2008 9:19 pm ]


Te białe dodatki to robale sprzedawane w EKO, ale dla durnia to będzie czosnek, tak jak dla ciebie. SMACZNEGO.

Ernesto, czemu musiałeś mi zepsuć "wejście admina"...

No dobra, mniejsza z tym. Zgred za obrażanie innych użytkowników otrzymał bana i tym samym prawo do milczenia. Pozostałych użytkowników przepraszam za Zgreda i obiecuję, że wszelkie jego kolejne wcielenia będą kasowane.

Jak na razie potyczka Carrefour - real,- 1:0

edit: jestem pod wrażeniem dzisiejszych ostrzeżeń nałożonych na użytkowników...

I głos ludu wypowiedziany przeze mnie został w końcu wysłuchany... Już oczy mnie bolały jak czytałem to trollowanie... Adminie niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi....
Czemu masz mieć lepiej od nas?:)

Poczucie humoru jest pewną wykładnią poziomu inteligencji.
Ale dziękuję, dziękuję za durnia jak również za życzenia smacznego, gdyż właśnie zasiadam do kolacji.
Imponujący intelekt, aż się wierzyć nie chce...




Na ostrzeżenie mogę się zgodzić ewentualnie.

Ale czerwono się porobiło I nawet rozwój tematu zwolnił.
A swoją drogą to Real ma ciekawych "dzikich lokatorów". Ptaki, myszy,koty...
Ciekawa jestem jak w marketach sobie radzą ze zjawiskami tego typu. Trutki, pułapki czy bardziej inwazyjne sposoby??

Pamietam, ze jak dorabialem w czasach studenckich w Realu to widzialem tam pulapki. Byla na nich jakas data i widocznie sprawdzano od czasu do czasu co sie zlapalo. Nie pamietam, czy byly to pulapki na myszy, czy robactwo. Wygladalo to jak podluzne, aluminiowe pudelko i nie bylo wiadomo co TO ma lapac:)
W kazdym markecie kwitnie zycie:) Kiedys prowadzilem serwis rowerowy na terenie Auchan w Zielonej Gorze - tak jak i u nas: myszki, ptaszki, jaszczurki w doniczkach z Wietnamu itp.
Taki urok tych miejsc:)

Ciekawe jak często

Tym zajmuje sie o ile dobrze pamietam jakas firma zewnetrzna - maja harmonogram i co jakis czas odwiedzaja markety i sprawdzaja pulapki.

Mam nadzieję że dosyć często to robią a nie jak już zaczyna się owa zdobycz rozkładać

Spedzilem sporo godzin na zapleczu Reala, glownie w czesci magazynowej - nie widzialem tam nigdy nic zywego, a mialem sporo do czynienia z zywnoscia. Tak wiec nie moge powiedziec zlego slowa o skutecznosci tych pulapek:) Dziwnych zapachow tez raczej nie bylo, a jesli sie pojawialy to glownie z uszkodzonych podczas transportu produktow, ktore szly pozniej na "odpisy"

Ja spędziłem jeszcze więcej godzin na zapleczu Reala,- i muszę powiedzieć że syf był nie z tej ziemi, do czasu zamknięcia marketu.
Ostrzeżenie traktuje z całą powagą, bo przecież to ja po części doprowadziłem do tak zażartej wymiany zdań. Ale za ludzkie umysły już nie odpowiadam.
Wartość merytoryczna istotnie nie jest najwyższych lotów.

Powiem wam jedno: Teraz nie boję się kupować żarcia w Realu, bo jest czysto jak na otwarcie marketu.

Poczekajcie parę lat, a Carrefour też dostanie po jajach...
Brud potrzebuje czasu żeby się nagromadzić, a i myszy czasu potrzebują, żeby założyć kolonię.
1-0 do przerwy dla francuzów, ale przed nami jeszcze druga połowa.

I niech żyją Zjednoczone Emiraty Arabskie na wieki wieków.

Nie wiem jak jest teraz, ja zakonczylem dorabianie wieczorami w Realu juz z 5-6 lat temu. Wtedy zle nie bylo
Piotr