to może trzeba robić w miastach taką akcję anty-syfową. Zrobić zdjęcia tam, gdzie były, zebrać śmieci i wysypać pod urząd? Tylko czy wjazd do Zgorzelca to teren miasta, gminy, województwa czy krajowy? Trzeba wiedzieć, kto za ten teren odpowiada.

pewnie by posprzątali, ale gdzieś dalej nie widzą. Najgorsze, że nie widzą także wtedy, gdy się im pokazuje. Za porządek i estetykę miasta odpowiada burmistrz. Tak mi się zdaje. Powinien także mieć bieżące informacje, co się gdzie dzieje niedobrego w mieście. Proszę bardzo: ma tu na tacy. Teraz dopiero powstaje kwestia, kto to powinien wywieźć, czy są stosowne umowy i czyje są te śmieci. Takie rzeczy powinna zauważać Straż Miejska i reagować. Tyle teoria.

Niezły syf to jest na Warszawskiej 1, kiedy juz opustoszeje parking.
Dlaczego nikt tego nie zamiata, jakiś gospodarz domu czy ktoś inny.

masz rację, że za porządek w mieście odpowiada burmistrz. ja zapytałem, czy ten teren należy do miasta czy może ktoś inny jest za niego odpowiedzialny. bo tak jest np. z niektórymi drogami. biegną przez miasto, a nie są jego własnością

Jezdze duzo po naszym woj.i lubuskim i jest totalna roznica w utrzymaniu porzadku. Ludzie chodza co dzien i zmiataja liscie oraz smieci z chodnikow i ulic. U nas przy wjezdzie na teren kraju wita nas wszystkich SYF...

ok, ten temat już gdzieś się przewijał na forum. Jak wobec tego burmistrz, zobowiązany ustawowo do dbania o porządek i estetykę w mieście, ma to robić, gdy część miasta nie jest pod jego pieczą? Domyślam się, że może właściciela prosić, ponaglać, straszyć i upominać. Tak było w sprawie dworca kolejowego, tak jest w sprawie pozostałości po Urzędzie Celnym i Straży Granicznej przy moście Miejskim. Tak prawdopodobnie jest w sprawie mienia powojskowego. Ale wywóz śmieci, malowanie kamienic na żarówiasto, czy estetyka na ulicach będących pod zarządem Miasta, to chyba da się zrobić?

[ Dodano: Sob Lis 01, 2008 4:59 pm ]
ciekawe, czy tak sami z siebie, bo są gospodarni i czyści, czy też dlatego, że im grożą sankcje w postaci mandatów za nieporządek na swojej posesji?
tak czy inaczej, jest czyściej niż u nas, gdzie żadna z dwóch wspomnianych zasad nie jest powszechnie stosowana.

Ja już pomyślałem - skontaktuj się ze Spółdzielnią i dochodź tam kto zawinił - donieś nam o tym i z głowy kłopot




Tak w sumie to objętne - efekt się liczy



Ano właśnie - w sumie znowu SM zawala sprawę...

czy ktoś dostał mandat za nieporządek na swojej posesji?

Sprawa się rozwija - w sensie - rośnie nam ładna hałda





Akurat należę do wspólnoty, więc nic mi w tej sprawie do spółdzielni.
Mogę najwyżej skontaktowac się ze swoim zarządcą, a jeśli to nie poskutkuję, to myślę, że wykonam telefon do służb porządkowych, aby znaleźli osobę odpowiedzialną za ten "syf".

Tak czy inaczej, myślę, że policja lub straż miejska widząc takie coś powinna zareagować. No ale to takie moje pobożne życzenie

Hmm... a może zakaz na powyższym zdjęciu powinien brzmieć "dotyczy również służb miejskich i powiatowych"?

Widzę, że mnie ubiegłeś z tymi fotkami Mieszkam całkiem niedaleko i denerwuje mnie taki stan rzeczy. Najpierw ktoś (MZGK, SM, PZN?) rozebrał boks na śmietniki, później ktoś usunął te kosze, które pozostały... Ciekawe kto teraz to posprząta?

Oni szybciej reagują jak źle zaparkujesz niż takie rzeczy

To prawda, mandatami za złe parkowanie łatwo nabić sobie statystykę... a kto w takim przypadku chciałby dochodzić kto jest winien. Jak leży, niech leży

Zobaczymy jutro jak sprawa się rozwinie.

Tak naprawdę to SM mogłaby się zaczaić na takiego zawodnika który wyrzuca tam śmieci i obdarować go mandatem Bo przecież to nie jest już śmietnik. Absurd niby? Nie uważam - bo to , że przedtem stał tu śmietnik nie oznacza , że teraz w tym samym miejscu na chodniku można usypywać kupę śmiecia.
A to , że nie zadbano o śmietnik dla Was to już inna sprawa...

Spokojnie, jak juz niedawno wspominalem w innym watku nasza Straz Miejska dorobi sie na dniach fotoradaru. Wtedy juz beda zajmowac sie tylko siedzeniem w krzakach. Mysle,ze nawet beda mieli gdzies zle zaparkowane auta - zima idzie, jeszcze zmarzna. A fotoradar stoi sobie sam na stojaku, a w tym czasie mozna siorbac kawke czy herbate w aucie.

To nie źle...czyli trzeba bedzie z CB po mieście latac,a nie tylko w trasie