Jak już pisałem Witkę trochę poniosło w tym wywiadzie. Fakt, że powiedział prawdę, ale jak to się mówi "nie sra się we własne gniazdo". Rozumiem, że poleciał po szczerości, ale moim zdaniem mógł sobie oszczędzić kilku zdań. Jednak nie wydaje mi się, że jest to powód, żeby zwolnić zawodnika w tak chamski i prostacki sposób!!! Zarząd zachował się najgorzej jak tylko mógł, ale dzięki tamu potwierdził nam brak profesjonalizmu... Może Witka nie notował satysfakcjonujących statystyk, ale był częścią tego zespołu dłużej niż ten cały nieudany zarząd. W związku z tym należy mu się szacunek... Z resztą reszcie zawodników również się on należy, więc nie wydaje mi się, żeby wejście na hale podczas 2-giej czy 3-ciej kwarty było dobrym rozwiązaniem... Proponuję skandowanie "Robert Witka" jak najczęściej podczas meczu, buczenie podczas przedstawiania gości (na pewno będzie ich trochę, w końcu mecz idzie w telewizji) i oczywiście transparenty! Proponuję wyznaczyć konkretny termin i miejsce spotkania przed meczem, żeby zrobić transparenty itp. Termin musi być konkretny, bo dopóki będziemy pisać "trzeba zrobić to i to", ale nie umówimy się konkretnie to nic z tego nie wyjdzie.
Kiedyś już o tym na forum pisałem, ale nie było odzewu. Proponuję jeszcze raz, żebyśmy napisali list do sponsora. Musimy w nim zawrzeć to co nam się nie podoba, napisać czego oczekujemy, prosić o ustosunkowanie się do przyszłości naszego klubu i przekonać do wymuszenia zmian w zarządzie. Argumentem może być fakt, że obecni włodarze robią antyreklamę dla PGE. Myślę, że zbliżające się wybory pomogą nam osiągną cel...

Taki list moglibyśmy przekazać do mediów oraz KK innych klubów z prośbą o wsparcie.
Wątpię, żeby nasz KK zrezygnował ze "strategii brązowego języka" wobec zarządu, więc jeśli sami nie zaczniemy działać to nic z tego nie będzie.
Teraz pytanie! Kto potrafiłby napisać dosadne, ale kulturalnie pismo do PGE? Ja próbowałem, ale chyba nie jestem do tego stworzony:)