Dzisiaj jest 21 cze 2025, 16:07

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Czy jesteś za wyróznieniem szkół tylko i wyłacznie na podstawie wyników testów kompetencyjnych ?
tak 16%  16%  [ 4 ]
nie 76%  76%  [ 19 ]
nie ma zdania 8%  8%  [ 2 ]
Liczba głosów : 25
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 11 lut 2007, 11:09 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 10 lut 2007, 16:37
Posty: 52
Lokalizacja: z krzesełka :)))
Batosza zgadzam się z Tobą: "należy nagradzać uczniów i nauczycieli". Jednak wyobraź sobie jak po kolei wynagrodzić każdego ucznia i nauczyciela, którzy przyczynili się do tak wysokiego poziomu nauki osobno???.....
Dodatkowe środki pieniężne przeznaczone na zakup nowego sprzętu jest udogodnieniem i nagrodą jednocześnie dla uczniów i nauczycieli. A mówiąc o szkole mam na myśli ogół osób przyczyniających się do jej wyników: są to pracownicy dydatktyczni (nauczyciele), oczywiście dyrekcja oraz bez wątpliwości uczniowie uczęszczający do tej szkoły, a nie budynek, bo to nie jest wynagradzenie budynku tylko dla szkoły!
Nowoczesne wyposażenie sal dydatktycznych zwiększa możliwości rozwoju dla uczniów i jest jednoczesnym ułatwieniem pracy dla nauczycieli.
Dodatkowe środki pieniężne są więc nagrodą dla uczniów i nauczycieli, a więc nie widzę powodu do krytyki takiego dofinansowania. Jak już pisałam jest to jednocześnie bodziec motywacyjny do podwyższania poziomu nauczania w innych szkołach. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lut 2007, 13:19 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 23:26
Posty: 284
Lokalizacja: Wrocław
Sęk w tym, że moim zdaniem skutku nie przyniesie. Bo jaka to motywacja dla nauczyciela, że się narobi a nagrody burmistrza dostanie tyle samo co taki, który robi mało. A 5000 powinny dostać te szkoły, w których są największe braki, a nie te które mają poziom wyższy czy niższy.

Cytuj:
Dodatkowe środki pieniężne są więc nagrodą dla uczniów i nauczycieli, a więc nie widzę powodu do krytyki takiego dofinansowania.

To zależy jak zostaną wydane.
W przypadku uczniów nagrodą jest ich rozwój, większe możliwości w przyszłości - wybór właściwszego kierunku studiów, itp. Tylko trzeba im to wytłumaczyć, bo robi się to oczywiste dopiero w szkole średniej...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lut 2007, 15:24 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 10 lut 2007, 16:37
Posty: 52
Lokalizacja: z krzesełka :)))
Batosza piszesz, że te 5000,- zł powinny dostać szkoły, w których są braki......
Pisałam już, że nagroda ta jest jednocześnie bodźcem motywującym dla pozostałych właśnie szkół do podwyższania poziomu nauki. Przecież nikt nie zabrania im tego. Jeżeli będą ciężko pracować to przecież każda szkoła może zostać najlepsza. Napisałeś, że dofinansowanie to powoduje podział na gorszych uczniów, nauczycieli (złośliwie żeby ukazać "powagę i ogrom" problemu dodatkowych funduszy dodałeś tutaj "powietrze"). To jest wyróżnienie jednej szkoły spośród, a nie dyskryminacja pozostałych.
Od kiedy pamiętam w konkursach wiedzy, w zawodach sportowych większość zwycięzców była uczniami SP 5, jeszcze przed reformą oświaty główna rywalizacja odbywała się pomiędzy SP 5 i byłą SP 4. Pozostałe szkoły nie wyróżniały się. Na wyróżnienie to pracowali ciężko zarówno nauczyciele jak i uczniowie wiele lat, a Twoja krytyka tego jest bezpodstawna.
Daj konkretny argument, mówiący o tym, że nagroda ta jest niesłuszna, bo piszesz cały czas o tym, że w pozostałych szkołach są braki - podaj w jakich i jakie bo nic mi na ten temat nie wiadomo. 8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lut 2007, 18:18 
Offline
obserwator
obserwator

Rejestracja: 11 paź 2006, 18:42
Posty: 106
Lokalizacja: Zgorzelec
Mam dzieci w wieku szkolnym i jak działa szkoła doskonale jestem zorientowana.
W większości przypadków osiągnięcia uczniów to zasługa rodziców / przede wszystkim finansowa/ Prawdą jest, że nauczyciele sukcesy przypisują sobie a przy tym użalają się, że nie są należycie wynagradzani. Proszę mi tylko odpowiedzieć na jedno pytanie : czy ktoś kogoś zmusza do tego aby pracować w szkole jako nauczyciel. Jeśli tak to zwracam honor i przepraszam ale jeśli nie to proponuję podjąć prace np w kopalni, w terenie w wymiarze 40 godz tygodniowo i 26 dni urlopu w ciągu roku, albo może w jakiejś prywatnej firmie itp.
Wyróżnianie szkół to skandal. Władze samorządowe mają obowiązek w równym stopniu dbać o każdego obywatela a nie wg uznania i może po znajomości.

Gdy przeczytałam ostatnio o dotacjach przyznanych przez UM to dziwi mnie fakt że nie wszyscy z pośród ubiegających się otrzymali dotacje. Przecież to są nasze pieniądze z podatków, które wspólnie wypracowujemy.
Więc dlaczego takie praktyki rozdawnictwa, kiedy brakuje pieniędzy na wiele podstawowych potrzeb


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lut 2007, 18:34 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sty 2005, 20:10
Posty: 1379
Lokalizacja: Zgorzelec
parafrazując nieco madzię ;)

wyróżnianie jednej szkoły - to dyskryminacja pozostałych.

szkoła to nie przedsięwzięcie biznesowe. nie może działac w warunkach rynkowych.

mafiozo - piszesz, że jesteś w sprawach szkoły doskonale zorganizowana. niestety z treści postu wynika coś zupełnie przeciwnego. wykazujesz skrajne niezrozumienie tematu :( jesli uważasz, że praca w szkole to takie miodzio, to czemu sama tam nie pracujesz? idąc dalej Twoim tokiem rozumowania mozna powiedzieć:
czemu lekarze są źli na swoje płace? nikt ich przecież w szpitalach nie trzyma. mogą przecież"podjąć prace np w kopalni w terenie w wymiarze 40 godz tygodniowo, albo może w jakiejś prywatnej firmie itp" - to jest przecież lepperowski tok rozumowania:(
z resztą Twojego postu się zgadzam :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lut 2007, 18:50 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 19 maja 2006, 8:07
Posty: 799
u.


Ostatnio zmieniony 29 sty 2012, 22:53 przez mieszczuch, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lut 2007, 22:14 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 23:26
Posty: 284
Lokalizacja: Wrocław
Cytuj:
słyszałem o pomyśle równie nietrafionym, mianowicie o nagradzaniu szkół, które podwyższą swój poziom

Cieszę się, że podejmujesz ten temat. Pozwól mi rozwinąć moją myśl. Chodzi o to, że w debacie było powiedziane, że szkoły będą oceniane na podstawie "testów kompetencyjnych". Ufam, że chodzi o testy kompetencji - to zgadzałoby się z nagrodzeniem właśnie tych szkół.
Dajmy na to taki przykład: gimnazjum nr 1 w roku 2008/09 osiągnie średni wynik 32,1 (na 40 możliwych punktów) przy średniej województwa 29,1. Rok później diametralnie zaniży poziom osiągając średnią 27 przy średniej województwa 24,1.
Wg kryteriów z powyższego pomysłu nie powinna dostać "nagrody" - w końcu obniżyła poziom. Trzeba jednak zauważyć, że nie można porównywać wyników w czasie, a w skali regionu. Wszak trudność testów jest taka sama w regionie, a niekoniecznie w skali 2 lat!!! Ten sam błąd popełnił jako kandydat obecny burmistrz, mówiąc o katastrofalnym stanie zgorzeleckiej oświaty - która choć osiągając w testach kompetencji wyniki niskie, często przewyższa średnią wojewódzką.
Przepraszam, że wcześniej mnie poniosło, ale wrażenia mam takie jak Zubek:
Cytuj:
takie pomysły są dla mnie po prostu katastrofalne. świadczą o niezrozumieniu specyfiki edukacji w szkolnictwie powszechnym, o nieznajomosci konstytucji i o zwykej głupocie...
myślałem, że była to zwykła kiełbacha wyborcza... co za wstyd...

Przepraszam też, że wyrażam się zawile i nie rozwijam niektórych wątków. Mam nadzieję, że powyżej wyjaśniłem co miałem na myśli pisząc o nagradzaniu szkół. Mam też nadzieję, że nawet zwolennicy obecnej władzy tacy jak Przekorny czy Mieszczuch zgodzą się z powyższą argumentacją. A może znajdą kontrargumenty, które mnie przekonają? Chętnie się z nimi zapoznam.

EDIT: Przeoczyłem:
Cytuj:
Daj konkretny argument, mówiący o tym, że nagroda ta jest niesłuszna, bo piszesz cały czas o tym, że w pozostałych szkołach są braki - podaj w jakich i jakie bo nic mi na ten temat nie wiadomo.

Jak pisze Zubek, w dawnej "dwójce" jest dziurawy dach sali gimnastycznej (w "czwórce" -Gimn. nr 1 - też, ale tam są dwie). Do "jedynki" (przy granicy) chodzi dużo dzieci z rodzin biedniejszych, czasem bardziej zaniedbanych od kolegów z "czwórki" czy "piątki" - powinno być tam relatywnie więcej zajęć pozalekcyjnych. Podejrzewam, że przykładów jest więcej. Nie wiem jak jest w gimnazjum przy ul. Orzeszkowej, ani w "trójce" w dawnych koszarach.


Ostatnio zmieniony 12 lut 2007, 0:06 przez batosza, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lut 2007, 0:02 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 19 maja 2006, 8:07
Posty: 799
i.


Ostatnio zmieniony 29 sty 2012, 22:53 przez mieszczuch, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lut 2007, 0:23 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 23:26
Posty: 284
Lokalizacja: Wrocław
Mieszczuchu! Ja nie twierdzę, że nagradzanie nauczycieli i uczniów z lepszych szkół jest złe! Uważam tylko, że sposób jest - delikatnie mówiąc - nietrafiony. Argumenty podaję powyżej, ale postaram się je sprecyzować w punktach, bo mam świadomość że nie każdy musi czytać moje wywody:

1. Nagradzać bezpośrednich architektów sukcesu - najlepszych nauczycieli i uczniów
2. Pieniądze na wyposażenie szkół przeznaczać dla szkół, gdzie są braki (a w "czwórce" czy "piątce" pomocy naukowych nie brakuje - jest tam dużo klas, na każdą są pieniądze)
3. Sprawić by dodatki przyznawane były wg. zasady "suum quique" - każdemu według zasług

Mam nadzieję, że z powyższymi punktami nie da się nie zgodzić.
Przyjęte rozwiązanie nie spełnia żadnego z nich, choć sprawia wrażenie sprawiedliwego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lut 2007, 9:57 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 19 maja 2006, 8:07
Posty: 799
Tw


Ostatnio zmieniony 29 sty 2012, 22:53 przez mieszczuch, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lut 2007, 11:13 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 sie 2005, 12:18
Posty: 1387
Lokalizacja: z mieszkania obok
Mieszczuch przykro mi to zauważyć ale jesteś mocno "skażony" błędnym wyobrażeniem o lewicowości. Podstawowy defekt Twojego toku rozumowania to to że stawiasz znak równości pomiędzy lewicowością a komunizmem. Przedstawiony przez Ciebie sposób traktowania takich czy innych grup społecznych był stosowany w realnym socjalizmie w czasie trwania eksperymentu pod nazwą PRL. Wbrew pozorom jeśli chodzi o edukację nie było to najgorsze rozwiązanie. Tylko je trzeba oceniać z perspektywy tamtych czasów, ówczesnych wyzwań i po wojennego stanu edukacyjnego naszego społeczeństwa, ale to temat na inny całkiem wątek.

Wracając do meritum. Po pierwsze 5 tysięcy nie jest kwotą powalającą, to fakt, nie chodzi jednak o wysokość tej kwoty a o zasady. Samorząd nie może się stawiać w roli dobrego wujka, który na podstawie tylko jednego kryterium (i jak wykazał batosza wcale nie wymiernego), będzie wyróżniał tą czy inną szkołę. Napisałem wcześniej że przyklasnął bym programowi stypendialnemu obejmującego wszystkich wyróżniających się uczniów i nauczycieli bez względu na szkołę które reprezentują

Więc przypisywanie mi chęci równania wszystkiego w dół jest lekkim naciągnięciem moich słów. Równać owszem ale w górę, wspierać dobrych ale nie zapominać o słabych. Posłużę się przykładem, nieco przejaskrawionym ale oddającym sedno sprawy

Na podstawie testów na inteligencje wybieramy dwoje dzieciaków na podobnym poziomie, przeciętnym nie odbiegającym od średniej.

Jednemu dajemy wszystko nowe książki, komputer, codziennie śniadanie, dostęp do Internetu, a jego szkoła to cud nowoczesnej edukacji, pełna pomocy naukowych. Jednym słowem tworzymy mu cieplarniane warunki.

Drugi dostaje minimum. Książki po koledze, komputer do rozsypujący się złom z niemieckiej wystawki, Internet to tylko jak sobie pójdzie do kolegi, należy też do tej kilkunastoprocentowej grupy polskich dzieci chodzących głodnych do szkoły. Sama szkoła bazuje na pomocach pamiętających Gierka.

W szkole pierwszego są dobrze zarabiający nauczyciele, zadowoleni ze swojej pracy. Nie maja większych problemów. Dzieci zadbane, motywowane przez rodziców, nie ma problemów z zebraniem pieniędzy na wycieczkę, żyć nie umierać.

W szkole drugiego nauczyciele marzą tylko w wyrwaniu się do tej lepszej szkoły. Fundusz płac na ustawowym minimum, niedokarmione dzieciaki rozkojarzone maltretują go na lekcjach.

Przychodzi Władza. Bierze wyniki testów i ocenia szkoły. Oczywiście biedna szkoła naszego dziecka pochodzącego z biedniejszej rodziny przegrywa już na starcie. Szkoły "bogatsze" są w uprzywilejowanej pozycji, a dodatkowa kasa tylko ją umacnia. Nauczyciele tej biedniejszej szkoły są tylko ludźmi. Zniechęcają się, wiedzą że nie mają takich możliwości prowadzenia lekcji jak ich koledzy z bogatszej szkoły. Wiedzą że nawet jeśli uda im się doprowadzić któreś dziecko do I miejsca w ogólnopolskiej olimpiadzie matematycznej, to i tak nie wpłynie to na jego wynagrodzenie, bo oceniana jest cała szkoła. Nie ma żadnej motywacji, robi niezbędne minimum.

Nasze dzieciaki, które na początku reprezentowały podobny poziom poprzez stworzone im warunki pod koniec szkoły będą na całkiem innym. Które na wyższym łatwo zgadnąć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lut 2007, 12:26 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 19 maja 2006, 8:07
Posty: 799
Od


Ostatnio zmieniony 29 sty 2012, 22:54 przez mieszczuch, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lut 2007, 13:43 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 sie 2005, 12:18
Posty: 1387
Lokalizacja: z mieszkania obok
Swoim pierwszym poście odniosłem się do konstytucji, póki co najważniejszego aktu prawnego w tym kraju. Nie powszechny i równy dostęp do edukacji nie jest moim wymysłem, co więcej nie ja nałożyłem na władzę publiczną obowiązku organizowania (do znudzenie będę to powtarzał) indywidualnej pomocy.


Cytuj:
. Nierówności są, były i będą.


Oczywiście, że tak. Tylko zadaniem władzy publicznej nie jest ich stwarzanie ani pogłębianie.

Cytuj:
Władzunia ma tu wpływ, ale minimalny i swoim działaniem nie wpisuje się w o opisany przez Ciebie przykład.


Jeśli uważasz że główny dysponent środków finansowych ma wpływ minimalny to jestem takim tokiem rozumowania zaskoczony. Zaznaczyłem, że przykład jest przejaskrawiony a na celu miałem ukazanie pewnego błędnego (moim zdaniem) pojmowania roli władzy publicznej (dobry wujek) a przede wszystkim nieodpowiedniego dobrania środków do realizacji jasno postawionego celu - podniesienia poziomu nauczania.

Spytam przewrotnie nieco. Jaką ofertę ma burmistrz dla utalentowanych dzieci i zaangażowanych nauczycieli z innych szkół ?

Cytuj:
Przykład wzruszający, ale ponownie oparty na dążeniu do równości, zmieniasz tylko kryteria


Nie zmieniam kryteriów. Pokazuje tylko jak wiele ich jest. Może to być konstytucja, sytuacja ekonomiczna rodziców i uczniów, uwarunkowania społeczne (bieda, bogactwo). Podejmowanie decyzji tylko i wyłącznie w oparciu o jedną przesłankę (testy kompetencyjne) jest obarczone błędem. To tak z graczami giełdowymi, którzy podejmowali by decyzje o inwestowaniu w spółki tylko na podstawie aktualnego kursu, nie biorąc pod uwagę całości rynku, jego perspektyw, koniunktury na produkt firmy itd. itp.

Istotne jest to również, że nie jest to jednorazowy strzał ale realizacja jakieś tam polityki. Jak wcześniej pisałem nie uważałem tego za dobry pomysł na systemowe rozwiązanie i nadal nie uważam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lut 2007, 15:12 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 19 maja 2006, 8:07
Posty: 799
kk


Ostatnio zmieniony 29 sty 2012, 22:54 przez mieszczuch, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lut 2007, 15:19 
Offline
obserwator
obserwator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lis 2006, 23:26
Posty: 284
Lokalizacja: Wrocław
Ja pójdę o krok dalej i zejdę z drogi krytyki. Mieszczucha ani Przekornego pewnie nie da się przekonać - nic nowego w tej sprawie się w tym wątku nie pojawia, a takie "granie sobie a muzom" niczemu nie służy.
Może po prostu wypracujemy rozwiązanie lepsze od istniejącego? Bo chyba każdy ma świadomość, że idealne nie jest, a spór toczy się o to jak daleko od tego ideału odbiega.
Moja propozycja dotyczy tylko nagradzania nauczycieli i jest sprawiedliwsza od wdrożonego pomysłu przy zachowaniu środków finansowych na ten cel przeznaczanych (nie jest droższa i jej wdrożenie nie dostarcza nakładów finansowych)
1. Szkoła dostaje fundusz wynagrodzeń zależny proporcjonalnie od ilości klas i wyniku w testach kompetencji z uwzględnieniem wagi tych składowych
2. Nauczyciele dostają punkty (zamiast dotychczasowych "procentów" przydzielanych przez dyrekcję) na podstawie mierzalnych osiągnięć ujętych w jasnych kryteriach
3. Nauczyciele z danej szkoły dostają roczne nagrody liczone ze wzoru (liczba punktów nauczyciela * wielkość funduszu wynagrodzeń)/(liczba punktów wszystkich nauczycieli z danej szkoły)

Waga z punktu pierwszego winna uwzględniać przewagę wyników testów kompetencji nad ilością uczniów.
Kryteria z punktu drugiego ustalone są we współpracy z nauczycielami i uwzględniają takie czynniki jak: ilość godzin poza regularnymi lekcjami spędzona z uczniami (wycieczki, koła, konkursy szkolne), ilość olimpijczyków i laureatów konkursów szczebla wyższego niż szkolny, itp.

Zalety rozwiązania:
- nie ważne czy dobry nauczyciel jest w szkole o dobrym czy słabym poziomie ma szansę na odpowiednią nagrodę
Przykład w szkole A wyróżnia się tylko jeden nauczyciel, który ma podobne osiągnięcia, co jego 10 kolegów ze szkoły B, sam jednak niewiele może podwyższyć poziom klas w testach kompetencji. Szkoła A dostaje mniej pieniędzy na fundusz wynagrodzeń, niż szkoła B, mimo to nauczyciel ze szkoły A dostaje podobną gratyfikację do nauczycieli ze szkoły B - nie musi dzielić się z kolegami, którzy osiągnięć nie mają
- kryteria sprecyzowane są jasno: nauczyciel, którego praca daje efekty może spodziewać się więcej od tych, dla których szkoła jest tylko miejscem pracy
- wielkość dodatku zależy nie tylko od indywidualnej pracy z uzdolnionymi uczniami, ale też od poziomu całej szkoły

Wady:
- może rodzić "złą konkurencję" między nauczycielami
- dobór wag z punktu 1 i punktów za osiągnięcia z punktu 2 może być problematyczny

Co do nagradzania uczniów, jak już pisałem największą nagrodą jest zdobyta wiedza. 200 złotych dla najlepszego ucznia w szkole powinno być przyznawane jak dotychczas z wyłączeniem klas 6 szkoły podstawowej i 3 gimnazjum.
Dlaczego? To proste: jako uczniowie opuszczający szkołę na świadectwie dostają często oceny mniej lub bardziej zawyżone. Szkoła często nie chce utrudniać dostępu do liceów, może chce sztucznie zawyżyć poziom. Poza tym właśnie możliwość dostania się do wymarzonej szkoły średniej jest największą motywacją, której często pozbawieni są uczniowie klas niższych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..