Tańczymy czarno zielone la-ba-do, yeah
Przed Naszym drugim dodatkowym czasem gry przypomniała mi się ta oto krwawica w wykonaniu Alby, zakończona dopiero po 4 dogrywkach...
http://www.eurocupbasketball.com/ulebcu ... code=U2007
Początek to potężna obrona Berlinczyków w którą bezskutecznie waliliśmy niczym głową w mur. Na dodatek "Dread Man" Francis masakrował nas pod koszem wchodząc w pomalowane jak nóż w masło. Podobnie jak skuteczny Allen, który od 4Q grał z 4 faulami jednak w końcówce ewidentnie oddychając już rękawami walił ślepakami z osobowych.
Dopiero postawienie strefy zmieniło obraz gry. "Murek" to błyskotliwy gagatek jednak jego seryjne straty w końcówce przyprawiły mnie o palpitacje serducha. Nie odgwizdanie kroków Schultze po których padły ostatnie punkty w pierwszej dogrywce również dość kontrowersyjne.
Trzej muszkieterowie meczu to DJ, Daniel i KW10 którzy zwarli poślady w kluczowych momentach i pociągnęli wynik...
Frekwencja w CRS-ie lepsza jak z Dexią, jednak pomimo zielonogórskich klarneciarzy 4 liter nadal nie urywa. Na trybunach za koszem pojawili się także Zastalowcy, jednak do końca spotkania wytrwał tylko Flieger i Jankes.
Kwaśne i zdruzgotane miny czterech krzykaczy Albatrosów z sektora A1 beeeeezcenne
Wczoraj w barwach Buducnost swój ostatni mecz przed wylotem do USA rozegrał Nikola Vucevic. Nawiasem mówiąc po raz kolejny wykręcił double double i został MVP 4 rundy Euro Cup. Nasz DJ był tuż za nim.
Za tydzień Czarnogórcy przyjadą w osłabieniu, a więc pały w górę, garda wysoko i walczymy dalej!