niby do czego...? Dallas tez umie robic wsady, a do niczego innego CJ sie nie przydawal. Smutne fakty.

A tu:

"Sensacyjne doniesienia Pacesasa dementuje senator Jan Michalski, który od 2008 roku do listopada 2011, piastował stanowisko prezesa koszykarskiego klubu ze Zgorzelca:

-Za mojej kadencji nic takiego nie miało miejsca. Dziwią mnie takie słowa z ust Tomasa Pacesasa, a więc osoby do niedawna ściśle związanej z drużyną, której sponsor wspierał finansowo reprezentację Polski, podległej Polskiemu Związkowi Koszykówki."


http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d ... g&t=news2b

No właśnie. Cała sprawa opiera się na datach. Pytanie: kiedy podjęto decyzje o pożyczce? Przed listopadem 2011 czy po nim. Tego nie wiemy, więc z wyrokami trzeba sie wstrzymać. O czym mało kto pamięta. Prawo do obrony!!!

Śledzie bez Łapety...

http://sport.trojmiasto.pl/Do-Zgorzelca ... 56531.html

Szkoda słów...żałosne widowisko. Woli walki u niektórych zawodników 0... Wysocki przez 3Q nic nie grał, Jackson coś szarpał, ale nie zabardzo wychodziło. Edwards ślamazarny tak że szok. Co się dzieje z tą drużyną, która tak wspaniale sezon zaczeła?

smierdzi playoffami '06 i '10...

Moim skromnym zdaniem powinnismy podziekowac Panu Winnickiemu bo jak patrze gre Turowa to od 4 lub 5 meczow nic sie nie zmienia od kiedy ma kadre nic sie nie dzieje moore to jakis zart a i centra tez ma narzekalismy na Turkiewicza a teraz jak patrze na slimaka to rece mi opadaja nie ma pomyslu na gre naszych...teraz jest szansa na misia a widze ze nasi nic nie graja moze sie myle...

Jest takie powiedzenie, jeśli przez 3/4 sezonu nie wygrywa się z mocnymi rywalami to w play offach nic się nie zdziała. Na jakiś transfer już nie liczę bo został tylko tydzień. Wszystko zaczyna się od Winnickiego, który już nie ma pomysłu na grę. Zabiły nas trochę puchary, bo potrzebowaliśmy szerokiego składu, czyli jest Kickert i 11 dobrych i przeciętnych zawodników, nie ma lidera na boisku. W tamtym sezonie Winnickiemu udało się bo mieliśmy Thomasa, w tym myślał że Moor też wypali ale się przeliczył, dwóch słabych rozgrywających. Pod koszem Dallas i Edwards tragedia, słabi Polacy. Chyba musi zdarzyć się cud żebyśmy wyszli z dołka.

Po dzisiejszym meczu mam tylko jedno pytanie : What the fuck??!!
Czy naprawdę nie da się tego jakoś uporządkować. Przecież to widać że ewidentnie oni nie chcą grać!
Zero woli walki, praktycznie żadnej ułożonej akcji. Ciepią tą piłką tylko po całym boisku i nic produktywnego. -30 to dostaje np. Politechnika która gra samymi Polakami a nie WICEMISTRZ KRAJU!!
Czy nie ma w klubie nikogo z jajami kto mógłby z tym coś zrobić?! Czy p.Łuczak nie widzi że ten statek idzie z niesamowitą prędkością na dno?! I lepiej teraz wyciągnąć jakąś szalupe ratunkową (choć uważam że jest już za późno) niż podnosić wrak z głębin?!!

...

Były zapowiedzi że będzie męska rozmowa i duże zmiany... Anwil też miał problem w tym sezonie z zaangażowaniem zawodników, ale protest kibiców i dywanik u prezesa jak widać przyniosły efekty. p.Łuczak chyba zapomniał jaka jest rola prezesa, to nie tylko formalności i jakieś papierki, tylko że On jest odpowiedzialny za drużynę a nie Winnicki.

"jak się nie chce to spierd*lać"

A co ma się zmienić jeżeli w drużynie niema chemii i zawodnicy biją się miedzy sobą.

Niema nawet co napisać po tym spotkaniu bo już od paru meczów trzeba to samo pisać TRAGEDIA TA DRUŻYNA osobne jednostki da się tylko pochwalić

Problemy są w zespole ogromne. Jak widać postraszenie obcięciem wypłat podziałało tylko w Słupsku - bo woli walki, w tamtym meczu im nie brakowało.

Pytanie do obecnych na meczu. KK wspierał ekipę? W TV widziałem tylko chwilkę i...
Aż tak jesteście zakochani i zaślepieni, że na własnych oczach dopingujecie tę zbieraninę, która rozsypała się, bo nikt z góry nie potrafi podjąć męskiej decyzji?
Myślałem, że pójdziecie śladami kibiców Anwilu i pokażecie, że nie ma miejsca na olewanie kibiców. Może w końcu czas, by KK nie klepał się po pleckach z zarządem klubu, tylko sam też pokazał, co sądzi o postawie swoich zawodników?
Czy nadal liczymy, że się przebudzą i ciągniemy ten wózek - z Waldim na czele, który nie widzi, że ktoś gra ewidentnie przeciwko komuś? Może najlepiej w ogóle nie dawać wypłat i za skrzynkę bananów spróbować namówić i poprosić koszykarzy o mobilizację?

Jeśli osoby odpowiedzialne za klub, nie wykażą w ciągu 2-3 dni, że mają chociaż wydmuszki, to sezon można spisać oficjalnie na straty.

Proponuję na kolejny mecz, żeby zaślepiony KK wykładał jeszcze czerwony dywan olewaczom, aby koszykarze nie pobrudzili butów, bo to pewnie przez to mają tyle strat w meczu...

/e:
PS. Tylko nie mówcie, że kibice są z zespołem na dobre i na złe. Jeśli ktoś ma NAS publicznie w czterech literach, a jeszcze im się w nią wchodzi publicznie, to jest żenada...

Czytając powyższą wypowiedź przypomniała mi się akcja kibiców zagłębia lubin, którzy po właśnie takich meczach jak te nasze, wywiesili transparent na sektorze :
ZERO AMBICJI - ZERO DOPINGU. I nie przyszli na mecz.
Efekt był taki że nie długo potem jak dobrze pamiętam zarząd klubu wyrzcił trenera

wkurwiają mnie te wypowiedzi;/ zwolnic Winnickiego? nie stoje po jego stronie.. ale on nie gra na boisku.. mają zagrywki itp ale to ZAWODNICY decydują o tym co się dzieje.. on ich popycha w danym kierunku.. jeśli im nie zależy a widzę że grają bez tej woli walki... to jest ich wina.. nie zmieni nic zmiana trenera bo po pierwsze na rynku nie ma odpowiedniego a po drugie w tej fazie sezonu nic nie da.. zanim się przyzwyczają do zagrywek skończa w play off na cwierfinale.. potrzebne są transfery !! a kibicą albo radzę nie dopingowac.. albo siedziec cały mecz na pupie.. i pokazac że chcecie wygranych

ToreyThomasPGE- Ty tak na poważnie? Chyba nie wiesz od czego jest trener... On nie tylko powinien przygotowywać taktycznie ale być mentorem, psychologiem a nie tylko drzeć dupę na zawodników. Im nie brakuje umiejętności, tylko coś siedzi w głowie co przelewa się na brak ambicji i od tego jest TRENER żeby to wyeliminować.