Doping był - małe zastrzeżenie mam tylko do KK i do balkonu -> ustalcie sobie jakieś znaki kto zapodaje rytm, przyśpiewkę itp., itd. ponieważ momentami był straszny chaos na hali - starajcie się robić to równo. Skoro mnie to drażniło i nie tylko mnie, to zawodników na pewno też, co mogło ich rozpraszać i zdekoncentrować - całe szczęście dali radę pociągnąć ten mecz
Sędziowanie to tragedia i nie ma co komentować. Mieliśmy trochę szczęścia w tym meczu - czarni zagrali bez Leona i Kikowskiego, co osłabiło ich możliwości w rotacji, a w meczu kontuzję złapał Hinson - wszystko to razem złożyło się na nasze zwycięstwo.
Głównym autorem zwycięstwa w naszym obozie był Lee, który pociągnął jak na lidera przystało - czy takim będzie, to jeszcze się okaże. Dzięki jego dobrej grze zaskoczył też Chyliński.
Kolejny raz nasi włodarze klubu dostają idealny przykład jak marna jest gra bez rasowego rozgrywającego/lidera, czyli kogoś pokroju TT w ostatnim sezonie, czy Edney'a, który uratował nam sezon. Niestety Moore, czy Gustas nie są w stanie sprostać temu zadaniu, co do Lee to z oceną trzeba jeszcze poczekać i dać mu jeszcze chwilę na zaaklimatyzowanie się w pełni w drużynie, ta sama historia dotyczy Kuliga. Myślę, że najważniejszym sprawdzianem dla nich będzie mecz z treflem.
Miejmy nadzieję, że to ważne zwycięstwo po przełamaniu złej passy z czarnymi przełoży się na taki sam rezultat z puzzlami i odniesiemy pierwsze zwycięstwo z nimi w tym sezonie
