Hakunamakatek pisze:
http://m.sportowefakty.pl/koszykowka/372272/zgorzelec-jednorocznym-przystankiem-dla-dylewicza
Czy tylko ja czytając ten artykuł mam wrażenie, że Dylu jest dalej zawodnikiem Trefla. Nabieram coraz więcej wątpliwości co do tego transferu. Mam nadzieję że nie przepłacilismy za wiele. Dziwne tylko że Dylu sam chciał dwuletnią umowę. Może to oznaczać niezłą sumkę.
Według sportowych faktów. Turów złożył ofertę Blassowi. Może to oznaczać że poszukujemy Amerykanina na PG a to pozytywna informacja.
Ale przecież napisano oczywistą oczywistość - chyba nikt nie brał przyjścia Dylewicza, w kategorii jego zapałania szczerą miłością do Turowa Zgorzelec... pisałem z resztą wcześniej(choć może nie tutaj) że jest dla mnie pewnikiem, iż to chwilowy rozbrat Filipa z Sopotem... No właśnie - to FD chciał kontraktu dwuletniego, a nie my na to naciskaliśmy - to również powinno dać do myślenia... Co do przepłacenia mogę tylko napisać, że Dylu dostał mniej, niż za podpis na pergaminie życzył sobie AC...
Co do PG również liczę na bardziej ogarniętego zawodnika niż w poprzednim sezonie - czy będzie to amerykaniec, czy nie ciężko wyrokować, z pewnością opcja bałkańska leży na stole prezesa, drugiego VA chyba nie da się znaleźć, natomiast nad Robinsonem również nie piałbym z zachwytu, a tym bardziej płakał z żalu jeśli nie zostanie - nie wiem do końca dlaczego, ale jakoś nie przekonał mnie do siebie...