Za nami RS przed nami "szóstki". W oczekiwaniu na podkoszowego - mam nadzieję, że środowe zwycięstwo nie spowoduje odejścia od zamiaru sprowadzenia do Turowa solidnego wysokiego - kilka spostrzeżeń: - Prince " Książę Turowa" najwszechstronniejszy, najefektowniejszy, najlepszy zawodnik w lidze. Świadczą o tym opinie znawców koszykówki, zawodników, kibiców różnych klubów. Jego eval jest najwyższy. Jako jedyny w tym sezonie uzyskał triple - duble a łatwe to w plk nie jest. Gracz jak na naszą ligę kompletny. Prawdziwy lider zespołu, wszystko tak naprawdę podporządkowane jest pod niego. Sam Dylewicz nie kwestionuje jego roli. Mistrz trash - talkingu ( jego gilotyna w środowym meczu bezcenna ); - Damian Kulig "Pączuś" - już nie taki grubasek jak chociażby w zeszłym roku. Damian bardzo mocno przepracował okres przygotowawczy, zwiększył repertuar zagrań. To nie tylko gracz ataku. Nie można zapominać, że Damian naprawdę świetnie broni. Drugi w lidze eval. Bardzo mocny punkt drużyny. Czas Damian na reprezentację Polski. - Czarni Bracia Taylorowie - Obaj nieźle bronią 1/1, obaj potrafią napędzać atak, są szybcy. Młodszy z Braci jest atletyczny, poprawił penetrację. Mike natomiast, no właśnie. Mam wrażenie, że jego podania są czasami za trudne dla partnerów. Inaczej gra się w NBA inaczej w plk. Ale przede wszystkim jest graczem wszędobylskim i trudnym do rozszyfrowania. Jak ograniczy straty, wzmocni się jeszcze troszeczkę fizycznie to może stać się zmorą dla np. takiego Koszarka. Co mnie zaskakuje Mike w ostatnich meczach zdobywa sporo punktów. Czasami ponosi go aż nadto. Robi jakieś cudaczne "wymyki", "układy figurowe" z lepszym lub gorszym skutkiem. Tak trzymać Mike. Wystarczyło, że spróbował trochę kuchni polskiej i chłopak pogrywa sobie bardzo dobrze a i nie wygląda już jakby wrócił prosto z Auschwitz. - Filip Dylewicz - ikona Sopotu. Co mi się u niego podoba to jego powściągliwość. Nie gwiazdorzy, zna swoją rolę i mimo, że nie jest liderem akceptuje rolę, powiedzmy zadaniowca w systemie Rajkowica. Można mieć do niego uwagi do sposobu obrony - na radar, na alibi. Mam nadzieję, że jego doświadczenie zaprocentuje w decydującej fazie rozgrywek. Ma wyraźny kredyt zaufania u trenera. - Kuba Karolak - gracz młodego pokolenia. Korzysta z nieobecności najpierw Chylińskiego, teraz Wiśni. Typowy strzelec. Uważam, że dane mu przez trenera minuty wykorzystuje bardzo dobrze. - Zigeranovic - ambicji odmówić mu nie można, w Zgorzelcu zadomowiony. Niestety Zigi to zawodnik na kilka minut i to wszystko. Braki w wyszkoleniu widoczne. Typowy drwal, dobry w masowanku. Nie za bardzo pasuje do szybkiej gry Turowa, ale czasami gracz przydatny. - Michał Chyliński widać, że bardzo chce, ale przerwa odbiła piętno na jego grze. Nie czyje się pewnie. Trzeba mieć nadzieję, że forma na play-off powróci. Jego i Wiśni zespół potrzebował będzie. Podobnie jak Jaramaza. Na razie Serb trochę w cieniu ale jak się wstrzeli, jest groźny.
To tak w kilku zdaniach. Wielkie podziękowania dla grupy kibicującej w Zielonej. Nie było podziałów, nie było konfliktów. Słychać było Was czasami lepiej niż kibiców Zastalu i o to chodzi.
Teraz "szóstki" i nie zróbmy lipy - My kibice Turowa.
|