Witam, barzdzo wpienia mnie problem który dotyczy ul.Szarych Szeregów - mieszkam niedaleko - a od 2tygodni jest tam droga nie przejezdna a i w tej chwili nawet nie mo¿na przej¶æ. Drug± niedzielê wracam siê ju¿ z dzieæmi. KTO¦ zamkno³ sobie drogê bo zawali³± mu siê ¶ciana - i wszystko by³o by w po¿±dku gdyby trwa³o to nawet tydziñ i co¶ tam dzia³ali. Ale tam siê nie dzieje zupe³nie nic droga zagrodzona samochodu na wstecznych je¿¿± tam i spowrotem -¿adnych znaków -co robi stra¿ i policja - jak mo¿na prywatnie na dwa tygodnie(narazie) zamkn±æ drogê i waliæ okolicznych mieszkañców itp. W jakim mie¶cie my ¿yjemy? Spoko te¿ zacznê sobie robiæ remont i zamknê droge z dwóch stron dechami jak kole¶ z Szarych Szeregów - maj±c w pupie s±siadów.A co jemu wolno?????????????:))))))))))))))))))

Ja już zwracałem Adminowi na to uwagę, ze to dobry temat do opisania, jednak on nie ma biedny czasu na takie interwencje.
Nikogo nie zabili, nikt oknem nie wyskoczył, a wątku politycznego czy innego skandalu nie ma, więc mysli chyba że nie warto o tym pisać.

www.zinfo.hostings.pl/viper126pzgc/Moys.JPG

Niewiele widać na tym zdjęciu, ale jeżeli jedyną przeszkodą są te taśmy, to spokojnie można je zerwać.

U nas się nie robi, u nas się pozoruje robotę :arrow: rusztowania na Urzędzie Miejskim. Gdyby tak musiał płacić za zajęcie pasa chodnika, to robota byłaby już dawno skończona, a tak rusztowania do końca roku murowane /patrzcie: wzięliśmy się juz za odnowienie budynku, bo wyborcy tak nam to wypominali, im dłużej będziecie patrzeć, tym bardziej w to będziecie wierzyć /
a może ja nie mam racji może tak powinno właśnie być :

Taśmy to były na początku - potem zbili zagrodę z desek )))))))))
Na szczęśćie wczoraj ktoś nie wytrzymał i połamał im to w cholerę,tylko nie wiem czy to coś da - ostatnio też ktoś to połąmał - zbili na nowo - oby tym razem dali se spokój. Niedość że stworzyli realne zagrożenie zawalenia się budynku to jeszcze zamykają drogę i nic nie robią - 2 tyg . GDZIE SĄ ODPOWIEDZIALNI????

Glucior dzwoń na policję.
Jak to nie pomoże to jutro znowu dzwoń na policję.
Ten budynek przecież w każdej chwili może się zawalaić całkiem.
A co kiedy zwali się prosto na kogoś idącego ulicą,bo chodnik zajęyty.
Może akurat trafisz na policjanta który będzie miał ochote cos z tym zrobić.A zamykanie ulicy tak jak zrobił to zimek z tego gruzowiska jest nielegalne.Gdyby policja to olała to jest jeszcze cos jakby nadzór budowlany czy coś takiego.Ale debil skończony,co on garaz rzeźbi czy wali mu się ta posiadłość?Trzeba coś z tym zrobić.

Dzwonię!!!!!!!

I co Ci powiedzieli?Zajmą się tym czy olali?

I co? I nic:)
To nie jest ich sprawa:)))))))))
Oni o tym wiedzą - sprawa w toku - ma być rozbiurka:)
Tyle tylko że od dwóch tygodni nawet cegły tam nie przesuneli:)
Żadnych znaków - dzieciaki latają tam i z powrotem - może jak się stanie jakaś tragedia to zrobi się wreszcie szum!!!!! Co to wogóle za państwo wq normalnym kraju rozebrali by to w jeden dzień bo jak właściciel miałby płacić za każdą godzinę zamkniętej drogi to by jeszcze jego wnuki dług spłacały:)
Szlag mnie trafia :x

Mam teraz chwilkę zaraz zorientuje się czy jest u nas jakiś nadzór budowlany i jak znajdę to zadzwonie i poinformuje ich o fakcie.Ale czy u nas w miesie czy okolicy jest jakiś jakby inspektor budowlany?
Może jest.