Zgadzam się z Krzysztofem . Na Tatuma wczoraj nie można było patrzeć.
Ledwo snuł się po parkiecie , coś okropnego. Czy jemu chce sie w ogóle grać ?
Może on potrzebuje wsparcia ze strony trenera ?
Całe szczęście ,że mamy Dillona i Jovana, bo wczorajszy sukces to ich zasługa.
Kibicowanie nie byłoby takie złe , ale trąbkarz zrobił nie potrzebne zamieszanie.

najprawdopodobniej "trąbkarz" chciał powetować swoje niepowodzenia z okresu szkoły muzycznej

Tatum potrzebuje dostać kopa z Turowa, a nie wsparcie ze strony trenera!

Tak spojrzalem w terminarz i dokładnie za miesiąc będziemy mogli stwierdzić czy sezon za nami czy jeszcze trochę pogramy. Przed nami Siatka 20.02 Kutno 27.02 Dabrowa 05.03 i 12.03 Koszalin wszystkie mecze na wyjeździe. Komplet zwycięstw moze dac nam playoff komplet porażek no cóż mysle ze porażka w którymś z meczy 2 3 4 de facto oznacza koniec sezonu .zapraszam do rzeczowej dyskusji pozdrawiam

U nas w klubie jest tak cienko z kasą, że nawet opaska reklamująca Festinę pod zegarem 24 sekund jest tylko z dwóch stron, zamiast z czterech jak to jest normalnie/standardowo praktykowane

Ale hotel w Barcelonie już zapłacony
http://muzyczneradio.com.pl/15652,wiado ... zelec.html

hehe nie zazdroszczę Prezesowi lawirowania wśród zaległości, ale trzymam za słowo, że idzie ku normalności...
Barcelona nie była jakimś wyjątkowym hotelem, aby akurat im zapłacić, skoro nie płaciło się innym - tu przynajmniej poprzedni prezes był konsekwentny i nie robił wyjątków...

Euroliga Eurocup Vtb to inny świat jedziesz grać w gości to gospodarz płaci za hotel . Na pewno hotel w Barcelonie był zaplacony

Nie sądzę, że tak jest - każdy klub liczy swoją kasę i nie ma ochoty płacić za pobyt przeciwnika, nawet ten uchodzący za bogaty klub.

to nie jest kwestia ochoty - tak po prostu jest... gospodarz organizuje transport i zakwaterowanie...

Do końca sezonu zasadniczego zostało nam 11 meczy w tym aż 7 na wyjeździe.
Obecny bilans 9-11 daje nam 11 miejsce i teoretycznie (na dzień dzisiejszy)
wystarczy "zremisować sezon", żeby wdrapać się do pierwszej ósemki.
Idąc tym tropem oznaczałoby, że mimo wszystko rezultat musi być dodatni (31 meczy
sezonu zasadniczego). Niestety z pozostałych 11 spotkań musimy obronną ręką wyjść 7 razy,
na co raczej się nie zapowiada. Chociaż patrząc z drugiej strony, teoretycznie powinniśmy przegrać
jedynie z: Polfarmexem Kutno, AZS Koszalin, Energa Czarni Słupsk i nieszczęsnymi srelmeciakami.
Tyle w teorii, a teraz TURÓW DO BOJU !!!

Puchar Polski nie dla nas... ? Może to i lepiej...

Do końca sezonu mamy 12 spotkań - zapomniałeś o zaległej Siarce - 5 w domu 7 na wyjeździe...
Natomiast przewidywanie wyniku naszej ekipy to niestety 50/50 mogą wygrać z każdym, ale i równie dobrze mogą z każdym przegrać... póki co nic nie da się przewidzieć...
Teoretycznie w domu 5-0 to obowiązek zwłaszcza patrząc na przeciwników, ale czy przestaliśmy już rozdawać prezenty w tym sezonie? tego nie wie nikt...
Na wyjeździe również są spotkania które wygrać powinniśmy - jeśli mamy przegrywać z Siarką, czy MKS'em to chyba nie dla nas miejsce w PO... po za tym w zasięgu jest i AZS, i Polfarmex, i Wilki...
ale tak jak pisałem wyżej do końca sezonu żaden wynik mnie nie zdziwi w naszym wykonaniu...

Najważniejsze pytanie, czy klubowi naprawdę zależy na PO - mogą mówić jedno, aby przyciągnąć kibiców na halę, a tak naprawdę mogą mieć inny plan.

o i to jest mysle sedno calej dyskusji co zwyciezy serce czy rozum czyt.finanse