Witajcie

Przybywam do Was z konkretnym zapytaniem :

"Na starym cmentarzu w Sławnikowicach znajdują się wyłącznie polskie groby, nie starsze niż z 1945 roku.Ponoć niemieckie nagrobki zakopano w pobliżu wsi .
Miało się to odbyć około 1975 roku.
Dlaczego właśnie wtedy?

Czy ktoś wie coś więcej na ten temat? "

Pomożecie?

Cmentarz na górce rzeczywiście ma jakby"nowsze" groby. Ludzie są też pochowani na placu przy Kościele w Sławnikowicach. Popytam i dam znać...

Czy to tylko miało miejsc w tej jednej wsi? czy okoliczne wsie podobnie postąpiły?
Ja u siebie na wsi znalazłem swojego czasu jakieś płyty z piaskowca (60x40 cm) z grawerem w języku niemieckim. Ale czy to z jakiegoś grobu? nie wiem. Popytam odnośnie tych grobów niemieckich.

teraz mi się przypomniało, że podobna sytuacja była z nagrobkami w Studniskach, tam też kiedyś w krzaczorach za polem, które jest z tyłu kościoła,(mniej więcej tam gdzie jest skocznia) widziałem trochę niemieckich nagrobków rozwalonych - może to jakiś czyn społeczny był w powiecie, typu wywalamy poniemieckie nagrobki w krzaki?

Całkiem przypadkowo wpadł mi w ręce przedruk z Przeglądu Konińskiego (Angora nr 48) w którym piszą o tym, że nagrobkami utwardzano drogi

"Powojenne historie polskich dróg, które Niemcy budowali wykorzystując nagrobki ze zniszczonych żydowskich cmentarzy oburzają do dziś. Fragmenty macew nadal są wyłuskiwane z traktów w Gorzowie Wielkopolskim, w okolicy Białegostoku, w Pile."

Temat poruszono przy okazji - bo facet swoją prywatną drogę przez las utwardził starym babcinym nagrobkiem...

---------------------------------




Jaki efekt Panowie?