jimisan pisze:
na marginesie zobaczycie ilu zostało kibiców w KK, a większość zrezygnowała bo miała dość utożsamiania  się z chamstwem, które niestety było znakiem rozpoznawczym zasmuconej niechęcią do wulgaryzmów grupy kibiców...
A mnie się wydawało że KK osłabło w siły przez węwnętrzne kłótnie i piknikowanie. 
Spoko wszelkie ch.... itd itp przy byle okazji są solą w oku , ale czytając teraz co wy tu wypisujecie szlag mnie trafia. Kto nie ku...ił podczas meczy z Asseco za ich złotych lat , lub nie obrzucał mięsem anwilowców ? Turów znany był z dobrego dopingu , jeśli trzeba było to i nawet składającego się z łaciny. A teraz Co?   KK czując się grupa uprzywilejowaną ( wcześniej nawet można było powiedzieć że czuli się jako jedyna grupa która ma prawo prowadzić zorganizowany doping ) korzysta z każdej okazji do dopieorzenia młodym. Podczas prób do gadania się z B'11 chcieli być strona decyzyjna. Doping u nich wygląda kulawo , ale wymadrzac się to drzec się potrafią. 
Szkoda tylko że takie pieprzenie się zawala szanse na dobry doping. Ich prezes gdyby miał jaja dawno by powiedział wy prowadzicie doping , my dajemy gardła i zobaczymy jak to będzie. I w 100% nie było by takich problemów. 
Tak na marginesie , dla tych doświadczonych i oburzonych kibiców, mój pierwszy mecz Turowa w życiu "ubrany" był w słowa " KU...A  MAĆ TURÓW GRAĆ  , a pierwszy wyjazdowy do Włocławka w " wypie.... ć " .   
Że tak powiem na koniec " Polak polakowi i porażki zazdrości "