No to musisz mieć PIĘKNĄ figurę, skoro Twoje marzenie opiewa TYLKO na 30 deko
no i zastanawiająca jest ta obawa o wyłysienie...
Nie jestes chyba chory,że nieuchronny ten proces miałby następować TAK gwałtownie?

Mam nadzieję, że nie jestem chory?
Zapomniałem jeszcze, że chcę mieć sokoli wzrok, zdrowy, bystry umysł i mocne nerwy.
Jak marzyć to, to marzyć. Przy okazji wyborów, może ktoś wprowadzi to do swojego programu. :wink:

Witam forumowiczów. Krytyczny podjął watek społeczeństwa obywatelskiego, chcę wrócić do tego wątku. Podstawą społeczeństwa obywatelskiego jest wytworzenie u obywateli poczucia współodpowiedzialności za państwo i współgospodarzenie na terenie własnego kraju, regionu, miasta bez impulsu ze strony władzy.
Jedną z najważniejszych instytucji społeczeństwa obywatelskiego są niezależne od państwa organizacje pozarządowe.
Uczestniczyłam w ostatnim Forum Inicjatyw Pozarządowych na Uniwersytecie Warszawskim. Spotkałam się z licznymi politykami wszystkich opcji, a także dziennikarzami, naukowcami. Reprezentowałam tam ruch pozarządowy.
W trakcie jednej z dyskusji panelowych padło zdanie, że my ( to znaczy Polacy) nie potrafimy z sobą współpracować. Zamiast wykorzystywać potencjał, jaki tkwi w już istniejących organizacjach, dla własnych celów tworzymy nowe. Ta wypowiedź dotyczyła stowarzyszeń i partii. Tak było i jest. Ale czy tak musi być ? Myślę, że nie koniecznie.
Stabilne organizacje ( czyt. NGO czy partie) dają podstawy silnego , obywatelskiego państwa. Budowanego od podstaw, to znaczy przez świadomych obywateli. Pozdrawiam. H. I.

Witam, kasia 145.
Interclub Femina to stowarzyszenie założone przez kobiety, ale działające na rzecz społeczności lokalnej. Nasze motto „ myśl globalnie działaj lokalnie” wcielamy w życie od 13 lat. W stowarzyszeniu pracują trzy polsko – niemieckie grupy, które spotykają się systematycznie 2 razy w miesiącu po obu stronach granicy ( w Zgorzelcu i Goerlitz)z przerwą wakacyjną. W ramach pracy grup prowadzona jest :
- jest nauka języka polskiego i niemieckiego
- obchodzone są imieniny i jubileusze członkiń grup
- wycieczki organizowane przez członkinie ( po obu stronach granicy)
- uroczystości tradycyjne ( adwent, wigilia, obyczaje Wielkanocne) .
Klub w Otwocku zajmuje się wspieraniem rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi
Praca i jakość grup zależy od ich członków. U nas każdy może realizować swoje pomysły. Jeżeli chce zorganizować wystawę, seminarium, konferencję - proszę bardzo. To znaczy chcesz- i robisz. Ja tylko mogę pomóc, a nie wyręczam nikogo. Nad całością czuwa Zarząd.
Dzięki temu tyle fajnych rzeczy udało się już zrobić ( mamy już 10 kronik ). Realizujemy ciekawe projekty, aktualnie z profilaktyki uzależnień. Ale o wszystkim na forum nie da się napisać, dlatego zapraszam do kontaktu bezpośredniego.
W naszej pracy potrzebna jest każda mądra głowa i para rąk, bez względu na płeć.
To tyle, Kasiu w skrócie pozdrawiam. H.I

Ja JUZ wyłysiałem
więc mam bardziej prozaiczne marzenie (niż nie-łysienie)
Marzy mi sie, że władze miasta NAKARZĄ firmie MPGK (jako spółce ze 100% swym kapitałem)
że firma MPGK utworzy brygade LOTNĄ ( wystarczą dwie osoby)
co będzie na bierząco reagowała na otrzymywane sygnały o wyrzucanych śmieciach w miejsca, w których tym śmieciom "przebywanie' jest zabronione.
Na wzór telefonu zaufania Policji.
Jest sygnał- jedziemy -i zabieramy!
TERAZ jest tak, że od ponad pół roku sa wskazywane miejsca wysypów, a MPGK NIC w kierunku zabrania tych podrzutków-nie robi!
To jest sytuacja nie do zaakceptowania.
Podawałem miejsca lodówek na polach (w pszenicy)
kanap/lezanek w trawie(citronex), smieci za cmentarzem,
śmieci przy obwodnicy (wiadukt)
smieci w parku za MDK, itp.itd
alien (chyba?) tez podawał.
Katastrofa.
Oczywiscie, ludzi trzeba TEZ wychowywac, a nie tylko zabierać śmieci.
Podawałem zdjęcia stert przed Ogrodem Malinka.

I nic sie z tym nie dzieje!

A przy Chrobrego oświetlenie wreszcie robią Opornie im to idzie, bo pogoda nie taka, ale jestem dobrej myśli

W sumie bicie piany bo standardowe życzenie ale nijak nie realizowane przez władzę. Jakies kluby teatralne,kółka malarskie,galerie,wernisaże, kursy tańca , propagowanie idei czystych posesji ,tylko,że do tego potrzeba ludzi utalentowanych ,z poczuciem smaku i dobrym gustem ,po prostu artystów a takich w Zgorzelcu sie nie promuje bo tu rządzi forsa i tępaki z kasą ,każdego chcą przekupić.........

Wiedziałem, że co najmniej zdr_ew się odezwiesz , choćby na temat łysiny,
Jest GIT i dalej, źle jest że nie działają służby w tempie naszych oczekiwań. Sam często się w związku z tym wkurzam. Zastanawiam się nad sposobem rozwiązania problemu. To nie jest proste, ale potrzebne. Idąc dalej i wracając do systemu, który ograniczył kradzieże żeliwnych kratek kanalizacyjnych. Nagroda, wskazanie i anonimowa gratyfikacja jest wredna ale chyba skuteczna.
Straszne co piszę, po prostu nie mam dzisiaj innego pomysła
:evil:

Miałem mysl, by jakos doprowadzic do naszego (wzajemnego) spotkania.Chciałem cie poznać, ale moje chcenie słabnie.
ty musisz byc strasznie zasadniczym człowiekiem....
żaden ,choćby najszerszy usmiech nie podpowie ci, co jest zartem, i do czego odnosić sie nie trzeba, bo nie warto.
moją łysinę widać. i ona jest.
Ty nie chcesz łysie ć.I tego ci zycze.
A ja chciałem jakoć nawiązac do marzeń, i wybrałem taka formę.

Szkoda, że ci się to czkawka odbija.
Szkoda, że coraz mniej cię chce poznac.
Nie pierwszy juz raz b.poważnie dajesz wyraz temu, że
czujesz do mnie jakieś anse.



Myslę,że nie ma innego sposobu, jak wydzielenie jakiejs puli pieniązków, na takie działania 'pogotowia śmieciowego", i takie śmiecie po prostu- zbierać.
Nic nie pomoże narzekanie na ludzi.
Oni śmiecili, śmiecą, i będą smiecic.
Walczyć z tym trzeba, uświadamiać-gdzie się da, ale i sprzatać!

A może szanuję Twoje ciekawe podejście do wielu tematów i dlatego, jeśli brakuje Twoich wypowiedzi po prostu Ciebie prowokuję.
Ja z natury jestem inny niż niektórzy o mnie mówią. Ci, którzy mnie znają bliżej, wiedzą, że nie pozwolę się nikomu, w moim towarzystwie nudzić. Uśmiech na mojej twarzy jest naturalny i częsty. Swoją drogą, też z chęcią przedstawię się Tobie i wymienię swoje często, choć nie zawsze radosne spojrzenie na życie.
Przesyłam Ci szeroki uśmiech, beż smutku i do przodu.

Był taki kiedyś czas, że w Parku Paderewskiego( i nie tylko), na ławkach i ławeczkach, siedzieli se starzy Grecy, co swoje już wywalczyli, i wypracowali. Siedzieli se na czarno ubrani, gadali se po grecku o swej ojczyźnie, Greczynki dziergały na drutach, Grecy zaś plotkowali kręcąc w rękach koboloi'e. Dla nie obeznanych
http://www.kompoloi.com/index-en.php
I było w parku czysto.....
Bo chodził se po parku dyżurny Pan _Parkowy_. Sprzątał, dbał o dyscyplinę ganiając rozwydrzonych chłopaków, co mu szkody w parku robili.
Marzy mi się, by znów w parkach pojawili się parkowi.... po jednym na park. Jak park duży (nad Nysą) to dwu. Śmieci na bieżąco by sprzątali, baczyli by, kto śmieci, kto rozrabia. Radiotelefon mieli by w garści, do połączenia bezpośredniego z Policją. A Policja natentychmiast zajeżdżała by na wezwanie parkowego, do interwencji gotowa.... Oj, marzy się mi gupiemu, nie?

szkoda, że tak może być tylko w marzeniach.....

Kilka dni temu zwiedzałem park za MDK. I miałem wrażenie,że te śmieci tam,( zbierane latami...) taki pan parkowy ( lub dwu), w ciągu miesiaca dałby rade posprzątać.
Kosztowało by to miasto miesięcznie trzy tysiące. I ludzie mieliby pracę, i byłoby w parku przyjaźnie, i ładnie, i bezpieczniej.....

Bardzo trafnie ujęte:,,marzy mi się".Niestety,na dzień dzisiejszy w parku można tylko dostać po łbie od naszej kulturalnej i kochanej młodzierzy.I nic poza tym.

Ta "młodzież" często jest po trzydziestce...

Z tym Parkowym to dobry pomysł. Tylko kto go będzie zabezpieczał?

A.