Romek wymyślił osobne szkoły dla nieposłusznych i niesubordynowanych uczniów. Dobre
Oj Romku, Romku

Można dojść do wniosku , ze teraz nie uczy się pokonywania przeszkód i radzenia sobie z nimi. Teraz uczy się liczenia na cud i przekonania , ze ktoś coś zaliczy , jakoś się uda. Teraz uczy sie uciekania od problemów. Moim zdaniem nie jest to słuszna koncepcja.

Piszemy o trudnosciach w pisaniu bez błędów ortograficznych, i trudnościach w nauce. O m.in. dysgrafii, dysleksji i dysortografii.
Jest też podobno jakies schorzenie dla anty-matematyków .
To znacznie odbiega od tematu?

Jest takie powiedzenie , że jak się chce psa uderzyć to i kij się znajdzie...

A co do najnowszych , często niezbyt trafnych rozporządzeń pana ministra edukacji , to włos się jeży na głowiem. Nie wiadomo co wyrośnie z dzieci , którym zamiast stawiać wymagania, pozwalać sie doskonalić i w późniejszym życiu wiele osiągnąć-prowadzi się je najkrótszą z możliwych dróg. Ale wiadomo głupim społeczeństwem lepiej się rządzi.

Opadła mi szczęka, jak usłyszałem NOWY PROJEKT ROMKA. Przecież to tworzenie gett szkolnych, z których wychodzić będą kandydaci dla mafii. Wg mojego rozumienia roli szkoły, jest ona powołana do uczenia, jak również wychowania młodzieży, jeśli tego nie robi skutecznie, biorą się za to inne osoby i środowiska. Jeśli są problemy z wychowaniem i ujarzmieniem niektórych osobników, to wynikają one, moim zdaniem, z niewłaściwych środków wychowawczych, niewłaściwej /słabej/ kadry nauczycielskiej, a to z kolei bierze się z niedofinansowania szkolnictwa i ucieczki z tego zawodu najwartościowszych nauczycieli. Skutki widać dopiero po jakimś czasie, niestety.
Jeśli sytuacja wymaga naprawy, a wymaga, co do tego nie mam wątpliwości, to Romku, pomyśl najpierw co robisz i jakie mogą być tego skutki

Ujmę to tak, gdy wrzuci się psa do klatki z agresywnymi psami, to albo zostanie zagryziony, albo sam nabierze agresywnych nawyków.

Co prawda człowiek to nie zwierzę(pomijam opinię biologii), ale ilu z takich niepoprawnych uczniów wyjdzie na ludzi?

Chyba napisałem to sam co bombas3...

p.s.
Pamiętam jeszcze pewien program z Romanem, gdzie prawie wszyscy ludzie związani ze szkolnictwem prosili go aby nic nie robił. Widać nie uprosili...

Pomijając wszystkie pomysły Romana i to co wyprawia ja się boję. Jestem młodą osobą , która chce mieć w przyszłości rodzinę , dzieci i jak sobie pomyślę jakie ,,szkolnictwo" jest im fundowane to truchleje! Chyba lepiej będzie je samemu w domu uczyć niź posyłaźć do takiej szkoły. Widać w tym kraju wszystko już chyli się ku upadkowi.Nie jest jednak za późno i pewnie przy szybkiej interwencji da się to jeszcze naprawić.

oby...

Teraz szybka interwęcja może polegać na zamachu stanu albo zbrojnym powstaniem

Z_drw
...jest też podobno jakies schorzenie dla anty-matematyków .
Jeśli ktoś ma problemy z matematyką, z myśleniem i działaniami matematycznymi to możemy to nazwać dyskalkulią.
Specjalistami w orzecznictwie tych schorzeń są pedagodzy i psycholodzy pracujący w Poradniach Psychologiczno Pedagogicznych. Całość wymaga specjalistycznego podejścia do tematu.
Czy Wiesz, że orzeczenie dysortografii u maturzysty powoduje, że błędy ortograficzne w pracach maturalnych nie mają wpływu na ocenę.

Pisząc "schorzenia" mam na myśli dysfunkcje-mikrouszkodzenia mózgu diagnozowane u dzieci i młodzieży.

dzięki, nie mogłem tak od zaraz wpaśc na to okreslenie.
No a ty masz ta wiedzę pedagogiczna w zasięgu neuronów -przecież.



Nie dziwi mnie to.
Wiadomo, dlaczego coraz wiecej chorych........

Jeszcze raz poprawiam swoje przejęzyczenie.
Ta grupa młodych ludzi nie jest chora, oni mają tylko dysfunkcje.

Z_drw napisał
No a ty masz ta wiedzę pedagogiczna w zasięgu neuronów -przecież.


No to przekażę Ci kolejna informację. Mam cztery wyuczone zawody, jednym z nich jest zawód nauczyciela.

No już dobrze, Marko.
Jestem zadowolony ,że mogę nabywać wiedzy z tak kwalifikowanego źródła.
No, i że zechciałeś mi przekazać TĄ kolejną informację.
Czytałem opisy na Twojej stronie, więc nie była (TA) informacja dla mnie zaskoczeniem.
A inni goście forum się przy okazji też dowiedzieli.
Już OK?