zdaje mi sie , ze zgubilismy główny watek naszych rozwazań - bo gdzie przedmurze chrześcijaństwa a Hala Chwały?
Neander - kazdy naród ma prawo czuć się wyjatkowy i wyjatkowo byc traktowanym - nawet my Polacy. Obecna polityka Rosji w stosunku do nas jest delikatnie mówiac "konfrontacyjna".
Oczywiscie mozemy wyliczać zabory, powstania, rzezie Pragi ( a własciwie jedną) konarmie Budionnego, 17 wrzesnia, katyń itd....
ale my po prostu nie znamy mentalnosci Rosjan (a dziwne - wszak to też Słowianie). Mało kto przecież wie, jak bardzo rosyjski Kowalski (Kowalenko?)przejmuje się Dymitriadami! to jest dla nich tak bolesna sprawa, że podnoszona jest do dziś w dyskusjach o Katyniu!
Bardzo zdrowo zachował sie swego czasu prof Tazbir na pytanie swego uczonego kolegi z Rosji (zupełnie na serio!): -
kiedy w końcu Polacy przeproszą nas za okupacje Kremla?
na co nasz historyk (bardzo przyjaźnie nastawiony z resztą do "przyjaciół Moskali" rozbrajająco odpowiedział:
Jak Mongołowie przeprosza nas za bitwe pod Legnicą"
śmieszne? - dla mnie tragiczne - totalne niezrozumienie. Rosjanie są narodem, który nie rozliczył sie ze swoja przeszłoscią ( jak np rzeczeni Niemcy) i dla tego nie mogą zrozumieć
jak możemy byc tak niewdzięczni, ze nam przyniesli wolność.
co do bohaterów i zdrajców - zawsze są dwie strony medalu. w ostatecznym rachunku nic nie okazuje sie takie jak sobie wyobrażalismy, bo jakieś akta zostana odtajnione, a wiarygodnosc innycyh zostanie podważona.
Wspomniałeś nasz udział w bombardowaniu Drezna. (było o tym własnie w tygodniku) ale w zupełnie innym kontekście - honoru, obowiazku zołnierza, zdrady i opuszczenia. Poza tym zestawienie Drezna z Warszawa jakie zrobili Neonazi jest dla mnie nadużyciem. ( ja bym np napisał Wieluń, gdzie Luftwafe urzadziło sobie próbny nalot dywanowy)
Jak wynika z ostatnich źródeł przedstawianie drezna jako nic nieznaczacego osrodka bez przemysłu itd. też nie jest do końca prawdziwe. Nie mam niestety przed soba tekstu, ale właśnie tygodnik pokazał to drugie dno całej sprawy.
Nie umniejszał bym roli papieża w obaleniu komunizmu. Amerykanie mieli naprawdę niezłego pietra, bo nawet sobie nie zdawali sprawy, ze wyscig zbrojeń wygrywaja. Żelazna kurtyna była zbyt szczelna. A rola papieża? Każda znaczaca decyzja dotyczaca Europysrodkowej była z nim konsultowana "czerwoną linią", zwłaszcza kiedy groziła konfrontacją z ZSRR. No i wpływ na morale społeczeństw - wg mnie -ogromny. (jesli chodzi o Wałęsę - rzeczywiście miał szczęście znaleźć się we własciwym momencie we właściwym czasie)
Myślę, ze przekonanie o jakiejś bliżej nieokreslonej wyjatkowosci naszego narodu pozwoliło nam przetrwac najcieższe chwile historii, które zamiast nas rozbijac, konsolidowały nas. Zupełnie inaczej niz w czasach pokoju - ale to juz inna bajka. Weźmy dla przykładu wspominanych Żydów - czy przekonanie o narodzie wybranym i wyjatkowym nie pozwoliło im wytrwac bez państwa aż do 1948 r?
Uwazam wiec, że takie traktowanie własnego narodu nie jest niczym złym - z czegoś trzeba być dumnym.Oczywiście w granicach przyzwoitości i zdrowego rozsadku.
i na koniec - nazizm nie wymyslił antysemityzmu. On go tylko spotęgował. Pogromy były zawsze. na mniejszą lub wiekszą skalę.
I w Polsce, i w Niemczech, i w Hiszpanii..... Kto ma najwięcej drzewek Sprawiedliwych Wśród Narodów Swiata - Polacy. A gdzie antysemityzm kwitnie aż miło, szmalcownicy sponsorują "szacowne organizacje" a partie polityczne przestrzegaja przed zydowskim zagrozeniem - odpowiedzmy sobie.....