Naprawdę dobre

[url=[URL=www.fotosik.pl][/url]]bez komentarza[/URL]

Nie to zebym sie czepiała ale po pierwsze parking po drugiej stronie ulicy był wolny a po drugie z wózkiem z dzieckiem musiałam wejść na ulicę czy to normalnie myślący kierowca??

To akurat " kierowczyni", szukaj w klatce 29, druga sprawa, że około 19-20 już nie ma na tej ulicy miejsc do parkowania.A własnie w tych godzinach ten samochód został zaparkowany , jak wiele aut każdego wieczora.
Zostaje oczywiście pusty parking przed cerkwią, ale komu by się chciało......no i jakos nie bezpiecznie tam jest.

I jak na fotce widać, mamy teraz pełnię lata i do późnej nocy jest very, very jasno
Ernesto,
zwróć uwagę na refleksy słońca na tylnej szybie i cień autka (godziny południowe), bo to tłumaczenie wygląda podejrzanie
A jeśli nie mam racji, to Jagna, nie szwendaj się z dzieckiem po nocy, bo to będzie jednak czepianie się

Ernesto wiem że to kierowczyni. Poza tym godzina było ok 12. I to nie pierwszy raz ta Pani tak parkuje auto o tej właśnie porze akurat dziś miałam aparat przy sobie. Poza tym mieszkałam tam i wcale takie pełne te parkingi to nie są żeby trzeba było ludziom chodniki odbierać. Dodam że szłam tamtędy także o godzinie 17 a auto pomimo wolnych miejsc na parkingu dalej stało w tym samym miejscu. Pani mogłaby wyjść i autko przestawić (choćby dla swojego dobra, bo widzieliśmy co stało sie z autkiem Pana burmistrza może i on źle zaparkował) ale komu by sie chciało wychodzić z domu i ułatwiać zycie innym prawda

a mnie nerwują mieszkańcy ul. Łużyckiej (na długości za Itertechnikiem do d. POM) parkujący swoje samochody na chodniku (który miejscami ma 2 metry szerokości). Ostatnio widziałem młodą mamę z wózkiem omijającą tak zaparkowane auto ulicą.

Obawiam się , że kiedyś ja trafię na łamy tego wątku

Problem wieczorem jest b.duży - jeśli kierowca następnego dnia nie przestawi auta prawidłowo to mamy takie sytuacje. Rano , w godzinach pracy , nie ma żadnego problemu z zaparkowaniem - potem jest nieciekawie niestety. Żadne to tłumaczenie ale sam tak niekiedy parkuję

poluję jeszcze tam na srebrne autko YELLO jaki masz kolor autka??

Myślisz pewnie o srebrnej 19-tce - to kolejna "kierowczyni"

PS. 19-tka to nie wiek dziewczyny tylko model Renault

YELLO_35 napisał:"



Wiem o tym znam się na autach troszkę

Pewnie o tym myślałam

Widzę ,że niektórym "cfaniakom" ciężko zatrybić, że citroen został zaparkowany wieczorem, i stał całą noc az do wizyty koleżanki z aparatem i moze jeszcze dłużej.

Jakie kobiety sa za kierownica to wiadomo, ale nie sa aż tak ograniczone żeby parkowac na chodniku mając wolny parking.
Ale tak,tak refleksy, miejsce słońca na niebie itp..
Tym renaultem 19 jeździ też facet .
Podobnie jak zajechanym 124 230TE :):) ale jego na chodniku nie parkuje.

Widzę Ernesto że i Tobie ciężko zatrybić, że to auto nie stało tam całą noc. A co ty tak bronisz tej Pani?? Małżonka Twoja czy jak?? Co mnie to obchodzi że nie ma miejsca na parkingu, niech sobie dalej zaparkuje nie musi mieć chyba auta pod samym oknem?? Bo nie ma miejsca na parkingu to zajmę sobie chodnik a niech ludzie chodzą po ulicy. To może zamienimy się samochody na chodniki a ludzie na ulice?? Szlag mnie trafia jak widzę takie Łosie.
Podobna sytuacja jest na Czachowskiego tam także trzeba po ulicy łazić. A jak będzie jechał jakiś pirat drogowy, który potrąci kogoś?? Niech nasza straż miejska ruszy wreszcie tyłki i zacznie coś robić z tymi bezkarnymi Łosiami !!!

widać, że ku temu to wszystko zmierza
żeby jeszcze potem na ulicach bezpiecznie było, ale to mrzonka, chodzić będziemy podwórkami /też do czasu/.

Męski szowinista z Ciebie



B.rzadko - zresztą swojego Golfa też tak czasami parkuje.



Raz juz zapłacił mandat - ale parkuje tak dalej. Nie wiem dlaczego Ty go nie widujesz na chodniku Takie są niestety realia w tym miejscu i jak sam pisałem też niekiedy tak staję.