to funkcyjni tego nie wiedzieli?

a w ogóle, to jak czytam ten wątek i na ile pamiętam, to sprawa zaczęła się od zatrzymania pana StW, dmuchnął w balon i się zaczęło: alkomat wykazał spożycie.
W tym momencie funkcyjni powinni zgłosić sprawę do sądu 24h, tak?
Nie zgłosili: dlaczego?
Potem pobrano krew i okazało się że StW spożywał piwo bezalkoholowe. Koniec sprawy.
Jedyny ciemny punkt sprawy, to postępowanie policjantów, reszta jest czysta jak łza

w takiej sytuacji w zgorzelcu albo zwala się na żonę albo na policję. starosta wolał na policję. w końcu pił piwo bezalkoholowe i nikt mu nie udowodnił, że było inaczej. niezły numer

Czy jest coś wiadome jak dalsze losy Starosty? Czy złożył rezygnację?

podobno pracuje i ma się dobrze

interesuje mnie, jak jest możliwe takie funkcjonowanie osoby publicznej. gość nie ma za grosz honoru, a ci, co go wybierali? jak wygląda sytuacja policjantów , którzy "nie dopełnili obowiązku" ? mnie bardziej interesują mechanizmy, a nie osoby z imienia i nazwiska. czy ktoś wie, jak to funkcjonuje ?

honor nie jest pojęciem właściwie rozumianym przez niektóre jednostki społeczne, pokusiłbym się nawet na stwierdzenie: przez całkiem sporo tych jednostek

Ze strony głównej:
"Znane już są wyniki badania krwi Starosty Piotra Woroniaka, który 10 maja został zatrzymany w Opolnie Zdroju przez funkcjonariuszy KP z Bogatyni. Przeprowadzono dwa badania, których wyniki wskazały kolejno 1 i 0,9 promila alkoholu, co potwierdziło wcześniejsze wskazania alkomatowe. Tym samym została obalona teoria "jednego piwa bezalkoholowego do obiadu". Na chwilę obecną wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów, jednak z powodu braku stawienia się Starosty nie zostało odczytane. Sprawa została przekazana do Prokuratury w Kamiennej Górze. Na pytania dotyczące wyników badania krwi oraz ewentualnych dalszych posunięć Woroniak odpowiedział: "Nie będę tego komentował". Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym kodeks karny (Art. 178a. § 1.) przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Konsekwencją wyroku skazującego będzie utrata mandatu radnego i być może stanowiska Starosty Powiatu Zgorzeleckiego."
Tak, więc to już jest koniec kariery pana Piotra W. w samorządzie lokalnym.

Starosta okazuje się będzie nie tylko przestępcą /po wyroku/, ale jest jeszcze kłamczuchem!
Z tym końcem kariery to poczekajmy. Historia zna różne przypadki, może zdarzyć się przecież jakiś cud?

W powiecie nie ma takiego stanowiska jak "Starosta Powiatu Zgorzeleckiego". Więc Panie Redaktorze, co z Pana za Redaktor - wstyd!!! Piszecie o kimś kogo nie ma!!!

Kiss czytaj ze zrozumieniem i pomyśl kilka razy zanim coś napiszesz.

http://www.tinyurl.pl?Elrgt00h

Mimo to poprawiłem na wersję bardziej zrozumiałą więc teraz liczę na bardziej konstruktywną wypowiedź z Twojej strony.

Wracamy do tematu.

O dziękuję Panie Redaktorze za sprostowanie!!! I proszę tak od razu się obrażać, gdyż tylko delikatnie zwróciłam uwagę!!!

No i mleko się wylało co teraz zrobią Ci co go wybrali Szanowni Państwo z PO czas brać władzę w powiecie.Poproście Michalskiego może by się zgodził.

czy w tym powiecie nie ma już normalnych ludzi? czy wszyscy są w układy z P.O. ( nie mylić z PO) umoczeni?

Temat poruszony w tym wątku wymaga szerokiego komentarza. I nie tylko kto będzie rządził, ale dokąd zmierza tak prowadzona polityka lokalna. Jak to się dzieje, że ludzie, którym ufamy, nagle tak się zmieniają ? Z tego, co się zorientowałem, Pan Woroniak jest stosunkowo młodym człowiekiem, chyba skńczył prawo. startował z PIS - czyli prawo i sprawiedliwość. dlaczego tak zmarnował potencjał ludzi, którzy mu zawierzyli? dlaczego tak dał się "wpuścić w maliny" - jak tu już zostało powiedziane, przez doradców( jestem pewien, że ktoś mu doradza, gdzie i z kim powinien się pokazać).
Jak to się dzieje, że nie odciął się od osób, o których tyle złego wiadomo w Zgorzelcu.
Dzisiaj mieszkańcy Zgorzelca żyją w wielu miastach Polski i Europy, wielu z nas urodziło się w Zgorzelcu i dlatego jesteśmy zainteresowani tym, co się tam dzieje. Więc to, co do każdego z nas dociera od ludzi jest mało budujące. Takimi działaniami, jak Pan Starosta , politycy lokalni niszczą potencjał społeczny, który powinien służyć budowie uczciwej, jasnej i klarownej polityce

Myślę, że w zaistniałej sytuacji dla Starosty są dwa wyjścia. Pierwsze, bardzo honorowe, złożenie dymisji z urzędu. Czy jest to realne? Chyba nie, jak widać po dotychczasowym zachowaniu. Pytanie brzmi nie chce, czy mu nie pozwalają? Drugie to bezpłatny urlop, ale do kiedy? Przecież wyrok jest sprawą przesądzoną.