Jagna, ale to się wszystko zazębia i dyskusja się rozwija. Czemu chcesz ograniczać ludziom możliwość wypowiedzi i wyrażania opinii które są następstwem rozmowy w tym wątku?

no wybacz bardzo ale moim zdaniem bałagan na klatkach schodowych i leżące tam kondomy dla mnie w żaden sposób nie wiążą się z tematem i nie są następstwem dyskusji na ten temat.

Słuchajcie a wiadomo jakie place zabaw bedą jeszcze odnawiane?? I czy w ogóle jakieś będą??

wiążą się, wiążą... kondomy są istotnym czynnikiem jeśli chodzi o ilość dzieci w mieście a co za tym idzie ilość placów zabaw jest od owych zależna odwrotnie proporcjonalnie.
cbdo.

no raczej brak kondomów wiązałby się z placami zabaw i dziećmi Bo jak są to ani dzieci nie przybędzie ani tym bardziej placów zabaw

POZDRAWIAM

Mogliby odnowić wioskę słowiańską kolo MDK-u do takiego stanu jaki pamiętam z dzieciństwa. Ale wtedy byłyby to 2 place zabaw w prawie jednym miejscu.

ja proponuję park między Kościuszki a Poniatowskiego oraz plac zabaw w trójkącie Warszawska, Domańskiego, Staszica.

Brawo "Bastiat"
Nareszcie sensowny głos w temacie. Więc do dzieła, zamiast gdybać i narzekać zabierzcie się za powołanie RAD OSIEDLOWYCH. Sukces murowany, szczególnie dla aktywnych.
Życzę powodzenia.

my tu gadu gadu...
a plac zabaw na Okrzei właśnie składa się do kupy.
no i fajnie mam nadziję, ze mój potwór i jeko kolesie oprychy za szybko go nie rozwalą;)
hallelujah!

Nie było mnie 2 tygodnie w mieście wracam do domu patrze przez okno i jak zobaczyłem ten plac to myślałem że chyba to mi się śni - wielki plus dla włodarzy miasta )

Szkoda tylko, że brakuje już jednej huśtawki...

Nie brakuje "JUŻ" tylko jeszcze nie jest zamontowana ;p

Aha,
Myślałem, że jakiemuś dziecku tak bardzo podobała się zabawa na placu, że wzięło sobie huśtawkę do domu

Dziś z tego co widziałem kontynuowali prace na tym placu ;p

Wracając do baseniku przy Konarskiego i uwag, że nieodpowiedni, niebezpieczny i nieprzystosowany, umieszczam zdjęcie funkcjonującego baseniku z tego samego okresu /rzeźby nawet były u nas podobne/ - w Goerlitz


jakoś się tam dzieci chlapią i nikt nie kwestionuje warunków i przydatności baseniku, choć przyznać trzeba, że warunkami jednak odbiega od obiektu przy Konarskiego.

Dlaczego tam może funkcjonować, a u nas nie?

Bo u "nas" nie ma tabliczki "korzystanie na własne ryzyko" oraz "woda niezdatna do picia".
A tak na poważnie, "tam" urząd i przepisy są dla ludzi, a nie by utrudniać wszystko na każdym kroku. U "nas" liczy się przepis i paragraf, a nie obywatel