fan turowa pisze:
A ja chętnie bym widział na stanowisku prezesa pan Arkadiusza Krygiera.Myślę że teraz nie robił jakiś przekrętów(jeżeli wogóle jakieś robił,bo są na to różne opinie)bo by się bał.On i Filipovski byli dobrymi kumplami,a więc dlaczego nie!!!!Niestety osobiście sądze że jest to niemożliwe 

Tak - przeszedł odnowę moralną i stał się wzorem wszelkich cnót. Dajcie spokój z tym Krygierem, całe szczęście, że go już nie ma. Że niektórzy pozostają nadal pod jego urokiem... Smutne.
hakunamakata pisze:
Co do Pana Waśniewskiego. Aspekt polityczny - tak, ale pewnie i wizja 
odbudowy "Wielkiego śląska". Na pewno czekał na taka okazję .  Zawsze 
był bardziej związany z Wrocławiem, a Zgorzelec to była tylko przystań. 
Zakotwiczył się na chwilę i odpłynął.  Ja bym nie robił tragedii z jego 
odejścia,  bo sa ludzie od niego lepsi i tych lepszych należało szukać 
dla dobra miasta i klubu.
W zasadzie amen.
Michalski będzie prezesem bo jest z PO, a w klubie trzeba mieć swoich, nie jakiś nawet najlepszych "obcych". To, ze został nowym członkiem zarządu też wiele mówi - wprowadzają gościa powoli w "temat". A swoją drogą to ciekawe, że został kolejnym (obok Waśniewskiego) członkiem zarządu, bo do tej pory zarząd był jednoosobowy. Ktoś coś wie na ten temat, Jaro ? 
A Waśniewski? Facet przyszedł, uporządkował i wyprostował pewne sprawy, poza tym dobrze zarządzał klubem. Teraz dostaje nowy przydział - w swoim mieście, bardziej lukratywny i ambitny. Czy można się mu dziwić? NIE. Będę faceta bardzo dobrze wspominał. 
Z tego wszystkiego interesuje mnie tylko jedno - jaka będzie przyszłość klubu. Czy współpraca z PGE będzie nadal pomyślna? Czy klub będzie zarządzany profesjonalnie? Czy nie powrócą stare destrukcyjne porządki i układy? Czy "władze centralne" będą nadal dobrze nastawione do klubu i miasta?