Dzisiaj jest 18 cze 2025, 22:11

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
Post: 13 lut 2009, 23:28 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 07 lut 2009, 20:19
Posty: 63
Lokalizacja: Zgorzelec
- " Oby wieś zaciszna, oby wieś spokojna" ! ?

Interpretując cytat wprost, mam nieodparte wrażenie, że niektórym osobom w Pieńsku, właśnie o to chodzi, i to dosłownie. Od kilku już lat, w Pieńsku ma miejsce wiele dziwnych spraw, o których społeczność nawet nie ma bladego pojęcia. Myślę, że czas najwyższy, aby zaklęty krąg milczenia został przerwany. W ostatnich kilku dniach, Pieńsk odwiedził TVN 24, a także TVP - Fakty Wrocław. Przedmiotem odwiedzin tychże mediów, jest bardzo trudna sytuacji, w jakiej dziś znaleźli się pracownicy Huty Szkła "LUCYNA", w tym, "zakładu pracy chronionej", które do niedawna funkcjonowały ku ogólnemu zadowoleniu pracowników, co jest zrozumiałym, oraz lokalnych władz samorządowych, które na bardzo wiele problemów w Pieńsku patrzyły i nadal patrzą z tzw. - przymrużeniem oka. Proponuję, aby początkiem szerokiej dyskusji społecznej o problemach Pieńska, w kontekście upadających hut, ale nie tylko, stał się załączony list, który autor kieruje do posłów partii Prawo i Sprawiedliwość, oraz władz lokalnych Pieńska. Nie odbierając inicjatywy, jaką partia Prawo i Sprawiedliwość podjęła w sprawie poszkodowanych pracownków hut w Pieńsku, uważam, że do dyskusji, a nade wszystko, do konkretnych działań ponad podziałami, powinny włączyć się, także inne ugrupowania polityczne, jak i zarówno organizacje społeczne, działające na terenie miasta i gminy Pieńsk.


JONASZ (-)


Pieńsk, dn. 12.02.2009 r.

Antoni Strzelczyk
ul. Bolesławiecka 18a/I/4
59-930 Pieńsk



Do uczestników spotkania poselskiego mającego się odbyć w sobotę, dnia 14 lutego bieżącego roku, w szczególności zaś do pokrzywdzonych pracowników Huty Szkła Lucyna w Pieńsku, Parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości , Burmistrza Tadeusza Łowickiego oraz Jerzego Strojnego byłego Burmistrza Miasta i Gminy Pieńsk (lata 1998/2006)


Szanowni Państwo!
Z przedstawionych przez telewizje TVN24 i Wrocławskie Fakty TVP3 programów wynikałoby, poza oczywistą i niezaprzeczalną tragedią i dramatem około stu rodzin - że jedną ze sprawczyń tego bezmiaru nieszczęść ludzkich jest była Burmistrz, Pani Krystyna Kasiniak. Otóż jest to obiegowa, niesłuszna i niesprawiedliwa dla Pani Kasiniak opinia, wykreowana zapewne przez nieświadomość i niewiedzę powtarzających ją osób. Czas najwyższy, by ktoś wiarygodny i kompetentny, a myślę że obecni na spotkaniu Posłowie i Burmistrz tak będą potraktowani, ostatecznie zdementował i sprostował tą, wysoce krzywdzącą dla Pani Kasiniak informację. Jako, że będąc przedstawicielem lokalnej władzy samorządowej nie miała Ona żadnych prerogatyw decyzyjnych ani wpływu na podejmowanie decyzji zbycia nieruchomości Skarbu Państwa. Proszę w tym miejscu Panią Kasiniak o wykazanie daleko idącej wyrozumiałości wobec osób, które nieświadomie a jednak z osobistego żalu do sytuacji w jakiej się znalazły, powtarzały to co być może w niejasnych intencjach mogło być rzucone w obieg publiczny i tak mają przecież aż nadto własnych problemów życiowych. Była to absolutna domena Syndyków i Wojewody Jeleniogórskiego. I to do nich należałoby kierować pytania, które padały m.in. na transmitowanych przez telewizje spotkaniach z pokrzywdzonymi pracownikami i członkami ich rodzin. Przewijały się tam pytania o ceny sprzedaży zakładów, zobowiązania nabywcy wobec przejmowanych załóg, wspominano odrzucone propozycje bodaj niemieckich oferentów, zasadność sprzedaży Panu Nowakowskiemu kolejnego zakładu, Huty Polam. Te wszystkie pytania, mają dziś po 14 i 12 latach od zakupu obu hut, wymiar już tylko symboliczny, wobec nieodwracalności faktów i zdarzeń, niemniej dręczą nie tylko tych, którzy stali się ofiarami ostatnich kilku czy kilkunastu miesięcy funkcjonowania hut ale, z tego co mówiono podając negatywne przykłady postaw i zachowań pracodawców wobec pracowników, również i tych o wiele wcześniej zatrudnianych. A przykład wątpliwości wynikających ze sprzedaży jednemu właścicielowi obu hut, jest dość wymowny wobec faktu, że ledwo w dwa lata po zakupie (styczeń 1997 - marzec 1999 roku) już ogłaszano w prasie zamiar sprzedaży huty Ewa, wcześniej Polamu. Trudno się spodziewać pełnego zaangażowania przedsiębiorcy w zakład, który od początku jest przeznaczony do sprzedaży, inaczej niż gdyby to był zakład konkurencyjny co mogłoby być siłą motoryczną dla rozwoju obu, wtedy - w domniemaniu - konkurencyjnych firm.
Nie miały władze samorządowe wpływu na sprzedaż zakładów pracy, będących własnością Skarbu Państwa, natomiast bardzo istotny był późniejszy sposób, poziom i zakres wzajemnego współdziałania i współpracy właściciela takiego zakładu jak i organów samorządowych z wiodącą rolą Burmistrza i to na wielu płaszczyznach. A tu już bywało różnie. Okres “burmistrzowania” Pani Kasiniak to w zasadzie bezkonfliktowy okres rozwoju firmy i chyba względnego zadowolenia wszystkich stron z pracownikami włącznie. Co najważniejsze firma płaci gminie podatki a pracownikom pensje. Początek ośmiu lat kadencji Burmistrza Strojnego zapowiada się równie obiecująco, słyszymy rocznicowe orkiestry, strzelają fajerwerki, pracownicy się bawią z okazji rocznic, imienin - jednakże do czasu. Zanim jeszcze zostałem w 2003 roku, radnym Rady Miejskiej słyszałem o problemach z płatnościami podatków na rzecz gminy. Pracownicy po cichu i pokątnie żalili się na warunki pracy, na ich traktowanie przez nadzór i współwłaścicieli. Słyszało się o ostrych starciach Właściciela i Burmistrza, o zrywaniu pieńskiej flagi z masztu na hucie, wreszcie o dużych zaległościach podatkowych i równie dużych ulgach podatkowych udzielanych przez Burmistrza na rzecz hut. I w tej sytuacji z zaskoczeniem przyjmuję do wiadomości na sesji Rady Miejskiej w dniu 30.03.2006 roku (czyli w czasie kiedy jest już ugruntowana i to bardzo negatywna opinia o właścicielu huty tak byłych jak i obecnych w tamtym czasie pracowników, podzielana właściwie przez większość mieszkańców), że Burmistrz Miasta i Gminy Pieńsk Pan Jerzy Strojny wbrew powszechnie funkcjonującej i znanej większości mieszkańców opinii, wnosi pod obrady sesji wniosek o nadanie tytułu “Honorowego Obywatela Pieńska” Panu Januszowi Nowakowskiemu nie przedstawiając żadnych racjonalnych jak dla tego rodzaju, bardzo rzadkiej honorowej nominacji. Na tejże sesji bowiem dowiedzieliśmy się, że dotychczas nadano ten tytuł 3 krotnie w historii Pieńska, po tej sesji było to 4 osoby w tym, co symptomatyczne 2 -ch Burmistrzy z sąsiedztwa z Niemiec, dziwnym trafem współpracujących z Panem Strojnym i ot cały dorobek 50 lecia, to tak przy okazji. Znając spolegliwość większości radnych wobec wszelkich wniosków i propozycji Pana Strojnego wniosłem o jawne głosowanie w tej sprawie tak by wyborcy mogli widzieć jakie stanowisko w tej kontrowersyjnej sprawie podejmą wybrani przez nich radni. Uważam, że moje obawy okazały się słuszne bo mimo jawności głosowania i tak tylko sześciu radnych było przeciw a aż sześciu wstrzymało się od głosu, byli zresztą tak speszeni i pogubieni tą niecodzienną sytuacją, że aż trzeba było doprowadzić do reasumpcji głosowanie co raczej zdarzało się do tej pory bardzo rzadko. W tajnym głosowaniu z pewnością wniosek Burmistrza by przeszedł. Tak więc o mały figiel mielibyśmy dziś w Wielkim Panteonie Honoru i Sławy Miasta i Gminy Pieńsk człowieka, którego przeklina, jak to słyszeliśmy w audycjach telewizyjnych co najmniej 100 rodzin z tegoż Pieńska. Pomijam fakt, że większość mieszkańców miałaby dziś w oczach znak zapytania. Rodzi się pytanie do Pana Strojnego dlaczego? Przecież znał sytuację pracowników tych hut. Z pewnością chodzili do niego z prośbami o pomoc i ze skargami. Bo że sam tej biedy nie widział to pewne, gdyż zdradził na którejś z sesji, że nie ma zwyczaju chodzenia po mieście, jak rzadko który włodarz - można by się zdumieć? Czy miał w tym jakiś swój własny interes? Bo z jednej strony duże zaległości podatkowe wobec gminy i płacowe wobec pracowników a z drugiej nie wiem czy nie większe ulgi podatkowe i nominacja na Honorowego Obywatela Pieńska. Może Pan Strojny, obecnie Wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Zgorzelcu odpowie publicznie swoim wyborcom i to właśnie na tym spotkaniu!
Bo ja uważam, że był to w tym momencie wyraz arogancji i pogardy, pewnego siebie Burmistrza Strojnego wobec biedy, nędzy i bezradności na jaką było skazanych wielu mieszkańców jego Gminy, związanych i zależnych właśnie od możliwości i warunków pracy na hucie. Mieliśmy przykłady takich postaw i wcześniej. Mieliśmy przykłady szczycenia się własnym bogactwem (rzeczywiście bardzo się wzbogacił przez te dwie kadencje - kudy mu tam do zmartwień ubogich i potrzebujących, zawsze go wybierali i pewnie dalej będą wybierać), wymachiwał egzemplarzem Magazynu Forbes i przekonywał, że większość z listy bogaczy to niedouki bez wykształcenia, tak jakby jakieś własne kompleksy zaspakajał i leczył? Ubolewał Pan Strojny, odpowiadając na moje sugestie, że jako Burmistrz nie posiada mechanizmów, które pozwalałyby mu na wspieranie i tworzenie miejsc pracy. Proponowałem, żeby się rozejrzał po wielu innych samorządach gdzie to było możliwe a co z pewnością pozwoliłoby na złagodzenie negatywnych skutków zaniechania produkcji w obu zakładach hutniczych i poprawę beznadziejnej dziś sytuacji wielu poszkodowanych rodzin pracowników hut być może już wcześniej. Dziś w dobie trwającego kryzysu będzie o to Burmistrzowi Łowickiemu trudniej. Dlatego przyłączam się do głosu wszystkich oczekujących podjęcia przez stosowne władze decyzji, które pozwoliłyby przynajmniej na uruchomienie odpowiednich funduszy z Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Życząc sukcesu i powodzenie wszystkim zaangażowanym w staraniach na rzecz pokrzywdzonych

Antoni Strzelczyk
Radny Rady Miejskiej
Kadencji 2003/2006

[ Dodano: Pon Lut 16, 2009 3:13 pm ]
Tak w ogóle, to w hucie szkła produkuje się szkło, w przypadku hut w Pieńsku, od zarania produkowane były klosze oświetleniowe, niegdyś słynne w całej Polsce i w świecie - też.

[ Dodano: Wto Lut 17, 2009 6:33 pm ]
W swoim LIŚCIE, - p. A. Strzelczyk, jedynie prześliznął się po Jerzym Strojnym, tej od dawna, bardzo dobrze znanej w Pieńsku - jakże "wybitnej postaci", która dziś, jako lew salonów POlitycznych, łokciami rozpycha się przy powiatowym stole. Może nawet nie było by w tym nic dziwnego, gdy by nie to, że pan ten, zaczął przenosić do POwiatu swoje, bardzo dziwne zwyczaje, na które POzwalano mu Pieńsku !!! ???

POzwalano mu, czy też sam - sobie POzwalał, na jedno wychodzi, a przynajmniej w moim rozumieniu, ponieważ - zbyt dobrze zostałem zorientowany w przeróżnych POczynaniach tegoż pana, z jego wybrykami - włącznie. Ma się rozumieć, że używając tutaj określenia - wybrykami, nie mam na uwadze licznych kontroli, a także postępowań wyjaśniających z jego bezpośrednim udziałem, prowadzonych przez organa ścigania.

Wracając do pozwalania sobie na wszystko, czyli sobiepaństwa Strojnego, rodzi bardzo poważne pytania, a mianowicie - z czego mogło to wynikać, czy ktoś mu na to pozwalał, czy ktoś wspierał, bronił, a może nawet nastawiał swoje plecy? Już w pierwszej kadencji tego sobiepaństwa, p.Strojny podporządkował sobie ... - cdn.


Ostatnio zmieniony 17 lut 2009, 18:42 przez JONASZ, łącznie zmieniany 13 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lut 2009, 10:22 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 28 lut 2009, 9:06
Posty: 5
Lokalizacja: Jerzmanki
może ktoś coś wie o efektach interwencji poselskiej i czy odbyło się spotkanie "pokrzywdzonych" z listu z posłami oboma burmistrzami. kornel m

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 2:30 pm ]
Zastanawiająca cisza zarówno na zgorzeleckim pieńsku jak i na nowym pieńskim pieńsku, mam na myśli oczywiście oba fora (od forum) i forumowiczów (od uczestników), jakby co to ktoby...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 mar 2009, 12:32 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 18 mar 2009, 12:23
Posty: 4
Lokalizacja: Żarki
[i]Napisane przez obywatelkap, 2009-03-12 12:17:36

W Pieńsku na razie cisza przed burzą. Obstrukcja w radzie miejskiej. Rada sprzeciwiła się Wojewodzie i nie podjęła uchwały o wygaśnięciu mandatu radnego, który jest prezesem banku obsługującego budżet gminy. Pozostali dwaj radni zasiadający w radzie nadzorczej tego banku nie złożyli rezygnacji z funkcji radnych. Dalej jest więc aktualne pytanie zadane w Gazecie Powiatowej z dnia 13-26.02.229r. "Kto rządzi gminą Pieńsk?"
Dla wyczyszczenia nienormalnej sytuacji w radzie i uwolnienia się od powstałej obstrukcji, mówi się o zorganizowaniu referendum w sprawie odwołania rady miejskiej.
Odbyło się spotkanie z parlamentarzystami zorganizowane przez PiS w sprawie pieńskich hut szkła. Posłowie obiecali pomoc w rozwikłaniu roszczeń pracowniczych wobec właściciela hut. Coś się dzieje, bo w najbliższym czasie ma być ponowne spotkanie w temacie
[/i] Przytaczam pocieszającą wypowiedź obywatela/ki z TV Łużyce, warto bo mówi o kolejnym spotkaniu na rzecz tych 100 rodzin z hut z Pieńska, oby skutecznym wreszcie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 mar 2009, 13:42 
Offline
VIP
VIP
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 cze 2007, 12:05
Posty: 5141
Lokalizacja: Zgorzelec
JONASZ - czyż nie po to założono forum PIEŃSK żebyś tam sadził takie elaboraty?
Tylko pewnie tam cierpisz na brak czytelników... ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 mar 2009, 23:02 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 07 lut 2009, 20:19
Posty: 63
Lokalizacja: Zgorzelec
YELLO_35 pisze:
Tylko pewnie tam cierpisz na brak czytelników...


To prawda, cierpie jak cholera :lol: , te laboraty są stare, nowe skracam, ucze się, nauka nie idzie w las - chyba nie ? Staram się stosować do "pięciu przykazań" :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 kwie 2009, 19:32 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 28 lut 2009, 9:06
Posty: 5
Lokalizacja: Jerzmanki
YELLO_35 pisze:
JONASZ - czyż nie po to założono forum PIEŃSK żebyś tam sadził takie elaboraty?
Tylko pewnie tam cierpisz na brak czytelników...

Jeżeli problemem zajmuje się Prezydent i posłowie no i kilka stacji tv a dotyczy to tragedii wielu wielu rodzin hutniczych z Pieńska to ma to wymiar ponadpieński. Nawiązuję do sprawy gdyż długo mnie nie było a usłyszałem dziś właśnie, że byli w Pieńsku w tej sprawie i prezydencki minister i posłowie. Prośba napiszcie co ustalono i co dla tych rodzin załatwiono.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 kwie 2009, 4:51 
Offline
VIP
VIP
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 cze 2007, 12:05
Posty: 5141
Lokalizacja: Zgorzelec
korneliusz17 pisze:
to ma to wymiar ponadpieński


To akurat żaden argument - bo np. odznaczenia nadane przez Prezeydenta pracownikom IPN-u też mają wymiar ponadpieński (jak powiadasz) , a jednak o tym tu nie piszemy ;)

No ale jesli ktoś ma coś ciekawego to piszcie - i równolegle zasilajcie wątkami i postami forum PIEŃSK - bo inaczej to nigdy nie zakończymym tutaj dysput o Pieńsku :roll:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 maja 2009, 13:26 
Offline
rekrut
rekrut

Rejestracja: 18 mar 2009, 12:23
Posty: 4
Lokalizacja: Żarki
Do interesujących konkluzji doszli przedstawiciele władzy i chyba słusznie? bo jeśli to prawda to ile czasu zmarnowano. Swoją drogą prośby by ktoś z zainteresowanych poszkodowanych ppotwierdził na forum czy odzyskali jakies pieniądze, może inni z tej grupy są niedoinformowani? Zrzutka z Gazety Regionalnej
Cytuj:
Okrada ich pracodawca
Wpisał: Red
30.04.2009.
- Właściciel huty popełnił złodziejstwo. Jako właściciel zakładu pracy chronionej, na wasze pensje otrzymuje pieniądze Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Zamiast wypłacić, zatrzymuje dla siebie. Poza przestępstwem dopuszcza się więc grzechu - mówili urzędnicy kancelarii Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego do pracowników huty szkła „Lucyna" w Pieńsku.
Takiej ilości warszawskich notabli nieduży, podzgorzelecki Pieńsk nie widział od lat. Do ludzi, którzy od Janusza N., właściciela huty przez wiele miesięcy nie otrzymują należnych pieniędzy, przyjechał Andrzej Duda - podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta, jego współpracownicy oraz dwie posłanki, aby wysłuchać skarg i być może pomóc. Spośród będących w potrzebie jedni już są na „zielonej trawce", inni formalnie są jeszcze zatrudnieni. „Złą krew" dodatkowo wywołuje cyniczne postępowanie żony właściciela. - Są tacy, którym po cichu wypłaca część należności. Ja nie dostałem ani grosza. W ten sposób karci mnie za to, że o naszej sytuacji powiadomiłem prasę i telewizję - mówi Grzegorz Barbaszyński, miejski radny, niepełnosprawny zatrudniony w zakładzie pracy chronionej.
Nie upada, bo nie chce płacić
Wszyscy poszkodowani, wśród nich Bożena Izdebska i Ewelina Bobeszko zastanawiali się, dlaczego Janusz N. zwyczajnie nie ogłosi upadłości. Wiedzą bowiem, że wtedy otrzymaliby pieniądze z funduszy gwarantowanych. - Sprawa jest prosta. Jeżeli sam by was zwolnił, musiałby wypłacić odprawę. A tak czeka, aż puszczą wam nerwy i zwolnicie się sami. Wtedy nic wam się nie będzie należało. Pieniądze na pewno ma, bo niejako „z automatu" przekazuje mu je Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Niegodziwość dodatkowo polega na tym, że zatrzymując je dla siebie pozbawia was nie tylko pensji, ale także składki ZUS-owskiej czy podatku odprowadzanego do Urzędu Skarbowego - usłyszeli przygnębieni hutnicy od prezydenckich urzędników. Wśród zebranych znalazł się obrońca właściciela. Próbował wyjaśnić, że na beznadziejną sytuację zakładu wpływ miał, obowiązujący w pewnym okresie sztywny kurs euro oraz zalew europejskich rynków przez chińską taniochę. Argumenty wyśmiano wyjaśniając, że pracownika nie obchodzi, jakie problemy ma pracodawca. Ten, kto podejmuje się prowadzić działalność gospodarczą, ponosi za nią pełną odpowiedzialność. Do jego psich obowiązków należy zabezpieczenie interesów pracowniczych zwłaszcza, że - jak się okazało - zaległości płatnicze nie są przerażająco wielkie. Wynoszą one ok. 800 tys. złotych. Jak dla Janusza N. to wielkość symboliczna zwłaszcza, że jest współwłaścicielem nie tylko pieńskiej huty, ale także dużego rodzinnego konsorcjum.
Będzie bezpłatna pomoc
Warszawscy dostojnicy zostawili hutników w nienajlepszych nastrojach. Otwarcie oświadczyli, że nie będą robić złudnych nadziei, iż poszkodowani dostaną swoje pieniądze już za kilka dni. Ostrzegali, że walka z nieuczciwymi pracodawcami jest trudna. Zatrudniają znakomitych prawników, którzy pozwalają im lawirować po niedoskonałym polskim prawie. Pojedynczy pracownicy nie mają szans w walce przeciwko nim. Wyrazili ubolewanie, że w hucie nie było związków zawodowych. W tej sytuacji jedyną pociechą była obietnica, że przy składaniu pozwów przeciwko Januszowi N. bezpłatną pomoc będą im świadczyli prawnicy, współpracujący z obu przybyłymi na spotkanie posłankami. Sytuacją huty „Lucyna" od dłuższego czasu zajmuje się prokuratura oraz Państwowa Inspekcja Pracy, o czym wcześniej pisaliśmy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..