Przeglądam staty po tym meczu,w uszach ciągle mi piszczy,gardło napierdziela i przecieram oczy ze zdumienia .Dziasiaj oglądałem koszykówkę w wykonaniu Turowa na kosmicznym poziomie.Wychodziło prawie wszystko,dziurawilismy ich kosz raz z pomalowanego ,raz zza łuku.Na hali istne szalenstwo .To że trafiał Witka to prawie normalne,to że Miljkovic też,ale w końcu zaczął trafiać Harris .Gralismy szybką kontrę,graliśmy RADOSNY BASKET.
W niedzielę Karol mówił że oglada mecz Turów -Anwil i ma wszystko jak na dłoni.
Wydaje mi sie że ogladał tylko pierwsza połowę tego meczu a później wyszedł.A tutaj ZONK .Koncert gry Turowa i mina Karola-bezcenne !
Cieszy mnie że Turkiewicz pozwolił zagrać Szymanskiemu, a ten ze stoickim spokojem dwa razy skarcił zza łuku Polphfarme.
Atmosfera w hali wysmienita,dopig ogłuszajacy i oby tak do finału!

Rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dać sobie tylko 55 punktów rzucić??? Chyba takiego efektu z gry w tym sezonie nie było? Wszyscy Nasi są "nabuzowani" do granic możliwości-chcą zwyciężać- i o ostatnie mecze możemy chyba być spokojni,bo tak radosnej atmosfery w drużynie i super zadowolonych graczy z siebie,już dawno nie widziałem.I ten Sebastian... rewelka+Bochen.
Nic dodać nic ująć.
Zachciało się Naszam grać

Wielkie brawa dla Trenera.
I całego sztabu za przygotowanie zawodników

Brawo Turów

Dokładnie a Damir chyba najbardziej okazuje swoje szczęście, że gra w takim klubie jak Turów! :D:D Super Atmosfera tego brakowało

eval turow -126 polpharma -37

Jest pięknie! Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, co prawda częściowa udało im się wyłączyć z gry Edneya, jednak to co zrobił dziś Bailey z resztą drużyny napawa tylko optymizmem na resztę sezonu. Dzięki Panie Trenerze, ma Pan ekstra ekipę i tak trzymać!
Proszę tylko Was kibice nie "zwalniajcie" nigdy przedwcześnie zawodników, w końcu znaleźli się w Turowie dzięki Saso, nie zapomnijcie o tym!!! Maszynka pt: TURÓW zatrybiła !!!!

Na poczatku gratulacje dla CALEGO zespolu za chec do walki i bardzo wyrazna radosc z gry, ktora sprawiacie sobie i nam. Wszyscy bylismy glodni sukcesow i wydaje sie ze jestesmy na najlepszej drodze by zgarnac to co sie nam juz dawno nalezy - mistrzostwo!

Moze troche wczesnie i za bardzo euforycznie o tym pisze, ale wierze ze teraz moze byc tylko lepiej. Grajcie tak dalej dla siebie i dla nas, a hala bedzie huczec..!!

W tym miejscu musze napisac o osobie ktora ostatnio skrytykowalem - o Marcinie Stefanskiem. Dzis walczyl. Ostro i zawziecie. I bylo widac efekt. Nie wiem czy czytasz to forum, ale zwracam Ci honor i przyznaje ze moze za szybko wyciagnalem wnioski. Mam tez nadzieje ze bedziemy ogladac taka walke rowniez w nastepnych meczach.

Brawa dla Roberta, Alexa, Bartka (wobec ktorego ostatnio rowniez bylem krytyczny), oraz dla Sebastiana. Dragisa i Damir umiejetnie pobudzali nas dzisiaj i za to im tez dziekuje. A wogole raz jeszcze dziekuje wszystkim!! JESTEM DZIS WYJATKOWO SZCZESLIWY I DUMNY Z TUROWA!! :D:D:D

zawis zaimponowałeś mi samokrytycyzmem - pełen szacunek dla Ciebie.

A tak w ogóle, to nie będę się rozpisywał jak to było super i cacy, bo po prostu było. Tajemnica takiego sposobu gry tkwi w jednym małym szczególe: zaczęło się chcieć grać naszym zawodnikom. I nie umniejszając tu roli Saso powinniśmy podziękować A.Adamkowi za rozpracowanie farmaceutów oraz P.Turkiewiczowi za takie ustawienie zespołu, jakie widzieliśmy dzisiaj. Paweł chcemy , aby nasz zespół zawsze grał tak radośnie i tak poukładaną koszykówkę. To Ty dołożyłeś do żelaznej obrony Saso swój sposób gry w ataku i jak widać daje to efekty. Oby jak najdłużej. GRATULACJE!!!

A NAJWIEKSZE, SZCZERE I SERDECZNE ŻYCZENIA PODPARTE TAK WSPANIAŁYM PREZENTEM OD KOLEGÓW Z DRUŻYNY JAKIM JEST DZISIEJSZE ZWYCIĘSTWO NIECH PRZYJMIE W IMIENIU WSZYSTKICH KIBICÓW TUROWA DZISIEJSZY JUBILAT - MARCIN STEFAŃSKI!!! STO LAT !!!

Kupe roboty odwalił Krzysiek Roszyk, biegał , skakał, latał, pływał W ogóle Polacy dali rady dzis;) I 2 "polska" kwarta wygrana to też cud jakis ;]

Naprawde dzisiejszy mecz ogladalo sie niesamowicie ... te emocje ahh ... Ja rozniez musze stwierdzic ze nie wierzylem w Pawla - skreslilem go z gory ale teraz widze ze naprawde daje rade Pozostaje nam czekac na kolejny mecz - niestety az 10 dni - i musimy miec nadzieje ze nasza ,,forma'' ( a raczej nadforma ) bedzie utrzymywać sie do konca rundy zasadniczej,a takze przez cale PO.

Po nocach sni mi sie moment pokonania Prokomu 4:0 i mina Logana po meczu xD. Reasumujac jestem pelen uznania dla naszych graczy ( juz nie grajkow jak byli wczesniej nazywani) ktorzy mimo meczu w niedziele w ktorym naprawde sie nabiegali , pokazali niesamowitego pazurka wole walki i wytrzymali kondycyjnie.

I doping byl niesamowity!

B R A W O !!!

Wygrana ...
Wygrana ...
Wygrana ...
Wygrana ...
Wygrana ...

ja pierdziele w końcu okazało sie, ze potencjał zamienił się w energię czy raczej synergię ;) wygląda na to, ze skład był jak materiał wybuchowy bez zapalnika i gdy w końcu przyszedł zapalnik, jakim wg mnie jest Edi to wszystko zaczęło trybić. o atmosferze w hali nie wspomnę.
człowiek oczy przeciera ze zdziwienia bo okazało się, że rzeczywiście to są ci sami zawodnicy i są wreszcie drużyną z nie zbieraniną!

Atmosfera na hali rewelacyjna, zawodnicy walczyli i to bylo widac nawet w przegranej, pierwszej kwarcie. JEstem pod wielkim wrazeniem gry naszego zespolu i powiem szczerze ze przed meczem nie powiadzial bym aby Nasza druzyna zagrala na tak wysokim poziomie. Zawodnicy zagrali tak jak MY kibicowalismy...

"W góre serca bo Turo wygrał mecz...."


ps
sedziowie ponizej jakiegokolwiek poziomu, dno i troche mułu.

Mogę tylko żałować, że mnie tym razem nie było na hali. W Zgorzelcu
koszykówkę się kocha i koszykówka na wysokim poziomie musi w tym mieście
być. W relacji komentatorzy byli pod wrażeniem atmosfery na
Maratońskiej. Jak sami widzicie doping- uskrzydla.
Przytoczę fragment z Ewangelii - Co boskie oddajmy Bogu, co cesarskie
Cesarzowi. Paweł Turkiewicz okazuje się inteligentnym trenerem. Wraz z
Adamkiem dokonali retuszu, korekty w systemie Filipovskiego i to zaczyna
działać. Pamiętajmy, że Saso przewidywał, że jego drużyna zafunkcjonuje
na play-off. Powiem tak, nie zdziwię się jak wystrzeli jeszcze Harris.
Po meczu z Włocławkiem był tak pobudzony i zadowolony, że zastanawiałem
się czy to ten sam Harris, który był smutny, chimeryczny, taki byle
jaki. Oczywiście nie byłoby tego "Renesansu" gdyby nie Tyus Edney. On
może siedzieć na ławce a i tak zespół będzie grał jak z nut. Jego osoba
emanuje, przenika do innych zawodników i to widać i słychać i czuć-
parafrazując słowa piosenki.
Bailey zagrał dobre zawody bo Karol taktykę skoncentrował na Tyusie, a
że z brylantem trzeba obchodzić się jak z jajkiem to po co narażać
Edneya na kontuzję. Wszedł Bailey, który miał coś do udowodnienia- o ile
pamiętam po meczu z Polpharmą zaczęły się kłopoty z jego kolanem- i
udowodnił, że jest wartościowym graczem

Powiem tak: Tyus Edney nie przyjechał po to aby odj...ć pańszczyznę.
Takiego zawodnika interesuje najcenniejszy kruszec. Im szybciej
zawodnicy załapią o co jemu kaman tym bardziej zbliżymy się do wejścia
na sam szczyt.

Pozdrowienia z Pyrlandii