to zwycięstwo sprezentował nam Turkiewicz nie wykorzystując kontuzji mantasa i 4 fauli Burksa .

Nie chrzan glupot! Poza tym bardziej ta 4 kwarte wygrali Czarni niz Turow przegral. 18 pkt to nie jest zle, za to Czarni walili trojki z kazdej pozycji.

Dziękuję - tylko tyle powiem. Plan minimum zrealizowany. Zapraszam na wakacje na wybrzeże

Bardzo dobry moment na lekcje pokory...

21pkt przewagi w 3kwarcie. Mecz przegrany po dogrywce 1 pktem.
1-0 dla czarnych. We wtorek mecz o wszystko dla Turowa.
trener Turkiewicz chyba sie pogubil. zapomnial , ze ma na lawce Witke i Turka. Tyle minut dla Drobnjaka to marnotrawstwo. Drobnjak gra za zaslugi. Dzis totalna klapa.

cieniutko to wyglada. 21 pkt zmarnowac, to trzeba naprawde sie postarac.

[ Dodano: Nie Kwi 19, 2009 11:23 pm ]
jeszcze cos - zapomnialem podziekowac panu michalskiemu za podniesienie cen biletow na 40zl za sztuke!!!! bravissimo!!! tym sposobem na pewno zapelni sie hale w biednym miasteczku....

Fajnie z tymi cenami biletów. Dobrze, ze ostatnio więcej Turowa w TVP Sport jest i przy piwku można pooglądać zupełnie za free.

Biedne miasteczko - no super, to mi się podoba...

a co bogate? oficjalnie 32 tys mieszkancow (tzn. zameldowanych), stopa bezrobocia oficjalnie 12,5 % (bez uwzglednienia tych co pracuja na czarno i bialo zagranica - blizsza lub dalsza), srednia placa znacznie ponizej sredniej krajowej - dane do odszukania na stronach GUS itp. 40zl za bilet to przesada. Wstyd, ze wladze klubu nie dostrzegaja tych uwarunkowan, o ktorych wsdpomnialem. A wolne miejsca w hali chluby im nie przynosza...

No niestety stalo sie ... Musimy przelknac porazke i liczyc na wygrana w kolejnych meczach... Jestem przekonany ze wtorek bedzie nasz - nasi nie odpuszcza i beda grali na najwyzszych obrotach , rowniez stac nas na przynajmniej jedno zwyciestwo w Slupsku . Nie zapominajmy ze gra sie do 4 zwyciestw - ja caly czas wierze! Teraz najwazniejsze jest to aby nasi zapomnieli jak najszybciej o tym meczu - wyciagneli POPRAWNE wnioski i zagrali we wtorek tak jak w ciagu 2ch pierwszych kwart - bo tylko wtedy nasza gra wygladala jako tako, a moze nawet lepiej.

Dla druzyny Czarnych naprawde wielki szacunek - pokazali cos czego my nie ukazywalismy - serce i wole walki ... Zlekcewazylismy przeciwnika przy wysokim prowadzeniu i to sie zemscilo ... Szkoda tez ze Daniels nie wykorzystywal wolnych (17% skutecznosci) - gdyby przy faulu niesportowym w ostatnich minutach trafil 2 razy bylo by zupelnie inaczej ...

Do zobaczenia we wtorek na meczu, oby szczesliwym i radosnym dla nas, i oby ta porazka naszych zawodnikow nie zalamala , a wrecz przeciwnie aby ukazali sportowa zlosc i pokazali kto bardziej zasluguje na miejsce w finale. TUROW!!!

P.S. Ktos sie orientuje o co kaman z Miljkovic'em ? Myslalem ze chlop sie przelamal po ostatnim meczu z AZS'em... a nie znalazl sie w skladzie ...

Do zobaczenia we wtorek na meczu, oby szczęśliwym i radosnym dla nas, i oby ta wygrana naszych zawodników nie uśpiła, a wręcz przeciwnie, aby ukazali sportowa złość i pokazali kto bardziej zasługuje na miejsce w finale. CZARNI!!!

Nie rozumiem jak można było to tak spier***ić. Roztrwonione 21 punktów przewagi plus to, co najbardziej wnerwiło mnie w końcówce - OSOBISTE. W ostatnich sekundach dogrywki Turów oddał kilka rzutów z gry i cztery rzuty osobiste czego rezultatem był 1 słownie JEDEN punkt. Rozumiem, gdyby te rzuty wykonywał Bochen, Szymański czy inny niedoświadczony gracz, ale od podstawowych zawodników zespołu grającego na takim poziomie nie można nie wymagać, aby te rzuty trafiali. Następny mecz to spotkanie o wszystko i mam nadzieje, że to co stało się dzisiaj sprowadzi naszych graczy na ziemię.

Co do Miljkovica chyba ma kontuzje, bo ostatnio na treningu skakał na jednej nodze ;(

Co do tych rzutów wolnych na końcu to wybacz trueRAP ale to była końcówka też mieli prawo sie zestresować

I tak apropo to mecz to chyba sędziowie sprzedali bo kto był na hali i oglądał ten mecz to widział że było bardzo dużo kroczków i fauli zarówno u naszych jak i u czarnych (z przewagą na tych drugich) ...

Ale wiecie to nei zmienia faktu że przegralismy ;(
I mam nadzieje że nasi pokażą teraz na co ich stać

Wygrany mecz przegrany. Turkiewicza ten etap rozgrywek przerasta. We wtorek mecz o wszystko. Jeżeli wygramy będziemy w grze i trzeba powalczyć w Słupsku. Jeżeli przegramy - nie chce nawet myśleć. Jestesmy pod ścianą- bo ta porażka raczej naszych nie zmobilizuje, tym bardziej, że złe decyzje Turkiewicza spowodują jeszcze większy brak autorytetu. Wszystko w rękach weteranów. To oni muszą pokazać charakter. Niestety jak zobaczyłem absencję Miljkovica, przyszła obawa- jak wazny to gracz mielismy okazję się przekonać. Po zejsciu Harrisa , zabrakło właśnie jego. nIE POTRAFILIŚMY DOBIĆ PRZECIWNIKA.

Poza tym nasunęła mi się taka refleksja. Poziom trzymał w dopingu KK.Nie potrafimy wywierać presji na zawodnikach gości. Już nie mówiąc o plaży co niektórych i te puste miejsca- rzucają się w oczy. Błąd prezesa. Chytry dwa razy traci.

Jesteśmy pod ścianą, ale jeszcze nie odpadliśmy.

Zgadzam sie z Toba hakunamatata, choc nie widze tego az tak dramatycznie. Nie sadze aby ta porazka az tak negatywnie wplynela na autorytet i spowodowala ponowny "rozsyp". Faktycznie mozna trenerowi zarzucic bledy i przede wszystkim brak zmian, ale wezcie pod uwage, ze pod Filipovskim obserwowalismy podobne sytuacje i takie decyzje wiele razy. Mimo, iz przegrywalismy on ciagle gral jednym skladem.

Mysle ze ogolnie bylismy i jestesmy w tym starciu lepsza druzyna, a wkradlo sie pewnego rodzaju "rozluznienie" nacisku co pozwolilo czarnym rozwinac skrzydla i uwierzyc w zwyciestwo. Bledem Turkiewicza byl tu napewno brak przerwania ich passy od razu, kiedy to stracilismy bodajze 5 pkt z rzedu, jeszcze w koncowce 3. kwarty.

Wierze, ze zostana wyciagniete odpwiednie wnioski i nie powtorzymy tych bledow ani we wtorek ani w Slupsku. W tej fazie rozgrywek trzeba przec do ostatniej syreny, a takiemu przeciwnikowi jakim sa czarni napewno nie odpuszczac ..

DO BOJU CZARNO-ZIELONI

Po wczorajszym meczu długo nie mogłem dojść do formy...ale dzisiaj myślę że przyniesie ta przegrana odwrotny efekt, że zmobilizuje chłopaków do gry bo przecież nic tak nie działa na drużynę jak widok skaczących po ICH boisku rozradowanych przeciwników. przy przewadze 21pkt roztrwonienie jest szaleństwem, a gdy jest 10 minut do końca spotkania z taka przewagą o wszystkim prawie decyduje już trener swoimi roszadami, zmianami. Co mnie jednak zasmuciło to fakt że zawodnicy bali się podejmować decyzji w końcówce którą mogli wygrać, jednak widać było że nikt nie chciał do końca wziąć na siebie odpowiedzialności jakby zapomnieli ze to pierwszy mecz i można sobie jeszcze na to pozwolić. Liczę że we wtorek pokażą kły na boisku i że w słupsku tez będą walczyć jak czarni u nas wczoraj. Lepszy teraz taki prysznic dla nich niż w finale...

"Grać na całego i walczyć do upadłego"

Ciekawe jak Kelati skomentowałby ten mecz....