...

Turek wpisy na temat Kuźni są w dziale,, Kuźnia - wydarzenia'' lub www.szanty.zgorzelec.pl , ewentualnie www.szewc.zgorzelec.pl

...

zaczynasz nieźle,

kto ci człowieku coś upycha?

to już chyba było poruszane wcześniej

jeśli chodzi o wieśniaków to tym postem prowadzisz w rankingu

nie masz za co przepraszać, możesz wybrać nawet wypad na majówkę z moherami za miasto

zgłoś na policji, że zostałeś ubezwłasnowolniony - miałeś inne plany, a "kazali" ci iść na jak to piszesz "grecki"

No tak. Masz rację, że Festiwale Greckie po części finansowane były z pieniędzy samorządowych. Zważ jednak, że przychodzili na imprezę ci, którzy dali te pieniądze i to w ilości wcale nie małej. Liczonej w tysiące.

Turku nie wiem, czy wiesz ale z informacji, które posiadam to Nikos robi imprezy biletowane i to na sporą skalę. Chyba w tym temacie to nie masz rozeznania.
Festiwal Grecki jest czmś w rodzaju ... a to niech się Nikos wypowie, czym dla niego jest ten festiwal, bo pieniędzy wcale dużych nie zarabia.
Sprawdziłem go już pod tym kątem.

Podziwiam Chłopaka.
Zabraknie Chłopaka, zostanie pustka. Jemu też pomógłbym jeśli byłaby taka potrzeba.

Turku a te koncerty w Kuźni to dla ilu osób są organizowane?
Ile osób z Polski przyjeżdża na występy?
Jestem również za taką marginalną działalnością, jak sprowadzenie jakiegoś aktora, piosenkarza, który zaśpiewa dla wąskiego grona ludzi.
To ma swoisty, niepowtarzalny klimat.
Turku ale powiedz mi, gdzie widzisz tu promocję Zgorzelca?
Uwierz mi Turku, że o festiwalu Greckim w Polsce się mówi a o występie w Kuźni nie.
Festiwal Grecki jest jedyną, jak na razie, imprezą, która mogłaby stać się głośna medialnie w Polsce i nie tylko.
Niech sobie Kuźnia będzie ale ona nigdy nie osiągnie rangi lub frekfencji Festiwalu Greckiego. To jest moje zdanie. Cieszyłbym się przeogromnie gdybym się pomylił w swoim osądzie.
Mieliśmy już przykład konkurencyjnych imprez pod skrzydełkami ludzi, którzy mają nasze pieniądze a nie potrafią gospodarować właściwie nimi.. I wyszło JAJCO.

Jeszcze raz Turku.
Festiwal Grecki i imprezy w Kuźni to dwie różne wielkością i rangą imprezy.
Wg mnie nie można ich wprost porównywać. Ja przedstawiłem tylko kilka różnic.
Co do zawartości artystycznej to nie wypowiadam się. Nie byłem w Kuźni.

P
G

i tak...

...

Witam
Odechciało mi się polemizować z takimi bardzo płytkimi argumentami i o FG i imprezami w Kużni itd.
Grajcie tam ile wlezie, i co chcecie.Ja kiedyś to robiłem bez żadnej dotacji w Palace.Dziś jest kolega sponsor to dobrze.
Ja teraz mam prawosławne święta i się bawię.I co byście nie napisali nie zepsuje mi apetytu,.Bardzo proszę bez prowokacji.Proszę również przeczytać dziesiątki już moich odpowiedzi w tym temacie na ponad 40 stronach.
Już niektórym przeszkadza że może ponownie w tym roku pojawi się Festiwal Grecki?
Te nazwiska radnych i burmistrza Gronicza, głównego winowajce i tej grupie niechętnych FG będą powracać teraz i podczas kolejnych wyborów.
Czy to się komuś podoba czy nie.
I niech mi się nie kłaniają na ulicy. A broń boże żeby mi próbowali podać rękę.
Proszę się skupić na okrzykniętym w ubiegłym roku Festiwalu Kultur,i co za gówno z tego wyszło,i co jest w tym roku?.
Rozliczenia przyjdą niebawem.
nikos

...

Każdy wybiera lokal w jakim się chce bawić , warunkiem jest mozliwość wyboru. Brawo dla Roberta za Kuźnię, projekt trudny ,śmiały i funkcjonuje. Ale nie trzeba innych od czci i wiary odżegnywać , lepiej niech łysi mają gdzie pójść bo cały kulturalny mir Kuźni pryśnie jak będą się klienci o krzesła kaleczyli. Oczywiści ten mój post i wiele innych nie jest na temat bo kulturą na dużą skalę festiwalową , publiczną nie mozna ani Kuźni ani Palace nazwać. Bardzo mile wspominam tą mikro kulturę w wykonaniu Piwnicy Staromiejskiej kiedyś, np Alosza Awdiejew - niezapomniany koncert ale tak jak pisałem to nie ten rozmiar i start po publiczne pieniądze na takie kameralne imprezy jest raczej nieporozumieniem.

Jak mówili starożytni Rzymianie : de gustibus non est disputandum. A więc jeden woli disco, inny jazz, a jeszcze inny muzykę grecką.
Festiwal mógł pozostać prowadzony przez Nikosa bądź inną firmę, która złożyłaby lepszą ofertę.
Imprezy została zmarnowana przez ten konflikt.
Festiwal to przecież konkretna atmosfera towarzysząca występom artystów.
Festiwal Grecki w Zgorzelcu widziany jest teraz jako konflikt polityczny, a to z atmosferą kultury nie ma nic wspólnego.

Bardzo fajna, ale malo merytoryczna dyskusja, na dosc niskim ostatnio (turek) poziomie.

Przede wszystkim ocena takiej imprezy powinna byc globalna, nie jednostkowa (tak jak robi to przytoczony powyzej turek). Przede wszystkim opierac nalezy sie na faktach i patrzec na wszystko bardzo obiektywnie.

A wiec podstawowa sprawa, porownywanie imprezy tego rodzaju do mniejszych jak te w kuzni to kompletna pomylka swiadczaca o braku wiedzy i wyobrazni. Impreza taka jak festiwal piosenki greckiej byla i jest bardzo potrzzebna naszemu miastu z wielu powodow. Przede wszystkim jest to naprawde swietna promocja miasta. Oczywiscie, jezeli caly swiat jakiejs osoby, zamyka sie w paru malych lokalikach to pewnie moze narzekac. Ja mam wielu zagranicznych przyjaciol i znajomych. Zgorzelec kiedy sie o nim mowi, jest dzieki tej konkretnej imprezie rozpoznawalny bardziej, i to nie tylko w grecji. I to wychodzi w rozmowe z ludzmi z roznych rejonow swiata. Oczywiscie, o ile sie rozmawia

A wiec mamy tutaj naprawde budowanie niezlej marki Zgorzelca jako miasta otwartego na rozne kultury, i bezposrednio budujacy wzajemne pozytywne relacje, miedzy roznymi osrodkami takiej kultury. To sie moze wydawac ze tog lupoty, ale wszyscy wiemy ze impreza ta cieszyla sie duza ogladalnoscia liczaca w tysiacach. Wiadomo ze "przyjezdzalo na nia" wiele osob spoza miasta. To natomiast oznacza, ze Ci ludzie tu nocowali, tutaj chodzili na zakupy, tutaj spozywali posilki. A wiec - zostawiali tutaj pieniadze zarobione gdziei ndziej. Szkoda ze wiele osob tego nie rozumie.

A wiec, posrednio dzieki takiej wiekszej imprezie, na ktora przyjezdzaja inni miasto tez zarabia. Takich imprez nam bardzo brakuje, i jest ich stanowczo za malo.

Kolejna sprawa to rozwijanie kultury w miescie, co moim skromnym zdaniem lezy kompletnie odlogiem, i od wielu lat bylo z tym coraz slabiej. A w chwili obecnej to juz jest w ogole masakra. Jezeli slysze ze takim osrodkiem jest Kuznia, to mam wrazenie ze ktos nie wie jak to wyglada w innych miastach, jak chociazby Wroclaw. Zgorzelec, a konkretnie jego wladze, nie maja kompletnie zadnego pomysluw tych kwestiach, nie organizuja kompletnie nic madrego, co pozwolilo by na ukierunkowanie mlodziezy inne niz pubz piwem. Taka impreza jak festiwal piosenki greckiej poprawia te slabe statystyki. Dlatego bardzo wazne jest by oto walczyc, zeby pozniej ludzie o szerszym pojeciu moze zrozumialy pewne rzeczy. Bo ciezko jest cos oceniac, jezeli chodzi sie tylko w jedno imesce, i mysli ze to cos wspanialego - bo nic innego po prostu nie ma, a to co jest dobre sie zamyka.

Kolejna sprawa to fakt, ze po prostu ludzie sie wtedy bardziej otwieraja na inne srodowiska. Czesto w Zgorzelcu mam wrazenie ze ludzie nie chca widziec nikogo poza soba, a jak juz sa razem, to najchetniej by sie pozabijali. To nie jest nawet tak, ze to wina polskiej mentalnosci. Bo mentalnosc ksztaltuje wlasnie kultura! A skoro ja powolutku zabijacie to nie liczcie na to ze bedzie lepiej. Z reszta widzac opinie w tym watku nawet, taki obraz sie pojawia. Przykre :/

Taki festiwal troszeczke to zmienia, dzieci ciesza sie bo widzialy to i owo, jakis mlodzieniec zmienil zachowanie na lepsze, bo poczul sie glupio itd. W skali globalnej takie imprezy maja duze znaczenie. I ta globalna struktura imprezy, zmienia spolecznosc lokalna i jednostkowa - na lepsza!

Turek, to bardzo fajnie ze nie chcesz aby z Twojej kasy wspolfinansowac takiej imprezy, ale myslisz tylko o sobie, a nie o swoim otoczeniu. Jestes egoista a takich ludzi bardzo nie lubie, a Twoje argumenty sa na bardzo niskim, wrecz zadnym, poziomie, wiec jezeli chcesz powaznie dyskutowac, to prosil bym Cie o przedstawienie konkretnych wad, ktore przechylaja szale na niekorzysc imprezy, w perspektywie calej spolecznosci naszego miasta, a nie wlasnych 4 liter. Jezeli Ci takich brakuje, to coz...

Jeszcze slowo o Kuzni jako takiej. Miejsce jest nawet ok, powiedzmy, ale takie glupoty jak zakaz sprzedazy piwa od godziny XX, i umiejscowienie lokalu (z pieknym owadem na przeciwko, a sam budynek tez bardzo wspaniale sie prezentuje) sprawia ze no klimat to niby jest fajny, ale tylko w srodku. Jak czlowiek wychodzi, to odrazu widzi jaka jest nasza rzeczywistosc. Niestety tutaj tez trzeba wiele zmienic.

mogli czy wyłapali?...bo to spora różnica..sądząc po ilości emocji zawartych w Twym poście sądzić można, że nie tylko dostałeś w ryj ale nawet kazali ci na rurce tańczyć...co zrobić takie czasy były

...

NIcram, z całym szacunkiem do Ciebie, przeczytałem twoja wypowiedź i zastanawiam się nad tym czy ty to sam wymyśliłeś co napisałeś czy ci to np. Nikos podyktował???
A tak na poważnie to:

możesz to poprzeć faktami (tak jak to sugerujesz na początku swojej ostatniej wypowiedzi)? Wytłumacz mi proszę - podaj fakty świetnego wypromowania Zgorzelca w skali kraju (daruje tutaj już zagranicę o której wspominasz).

Poruszasz tutaj aspekt ekonomiczny, ze miasto zarabia. Zgoda na pewno miasto ma jakiś dochód w zwiazku z odbywajacym się festiwalem, np. w formie opłat za pozwolenie na handel w obrębie amfiteatru i domu kultury od punktów gastronomiczno-handlowych. Ale jak zwykle "diabeł tkwi w szczegółach". Jeżeli mamy kierować się ekonomią to trzeba skalkulować ile wydaje miasto na organizacje festiwalu a ile na nim zarobi, jeżeli mniej zarobi niż wydaje to z ekonomicznego punktu widzenia jest on niepożądany. Ja nie wiem ale dopuszczam też taka mozliwosć że burmistrz np. skalkulował wydatki i zyski z organizacji festiwalu i stwierdził, że bilansuja sie przy dotacji 50 tyś. zł i dlatego zaproponował taka a nie inna dotację dla organizatorów (Nikosa). Dysponujesz jakimiś danymi odnośnie liczby osób przyjezdnych albo kwotami jakie zostały wydane przez osoby przyjezdne w zwiazku z festiwalem? Ile to mogło być w złotych? 1 000 zł 20 000 zł a moze 60 000 zł??? Konkretne kwoty to są fakty na które się powołujesz na początku.

No to akurat do faktów ma się różnie. Wg mnie to są twoje pobożne życzenia chociaż w jednostkowych przypadkach możliwe do zrealizowania. Natomiast działa to także i w drugą stronę demoralizacja społeczeństwa poprzez upijanie się na imprezie plenerowej (zawsze to toważyszy tak i FG jak i innym tego typu imprezom) więc dla mnie jest to "wróżenie z fusów" a nie fakty mój drogi.
Podsumowujac to wszystko podkreślę to co wcześniej napisał Turek, nie jest problemem w tym wszystkim FG tylko sposób w jaki ma być on finansowany i postawa głównego organizatora czyli Nikosa. Jeżeli miasto nie chce finansować go w takim stopniu jak tego chce organizator to sprawa miasta, nikt jak dotąd nie zabronił organizacji. Natomiast czas pokaże czy FG był organizowany dla społeczeństwa czy dla własnych korzyści organizatorów? Jeżeli FG przetrwa przez np. kolejne 5 lat bez dotacji z UM to Nikos obroni swój wizerunek w moich oczach jak nie to dla mnie będzie to oznaczać tylko tyle, że FG był po to aby uzyskać prywatne korzyści przez waskie grono osób zaangażowanych w FG.

Nikos kiedyś Twoja buta odbije Ci się tak mocno, że wynicuje Cię na drugą stronę. Ty jak mniemam, uważasz się za wielkiego artystę co się burmistrzom nie kłania... Rozdmuchane ego i rozbujane ambicje - to się leczy! Pobudka kolego - lata chwały przeminęły bezpowrotnie. Tobie się wydaje, że ciągle można sprawy na pod stolikiem załatwiać? Ta Twoja tancbuda równie szybko na psy schodziła jak i cały ten Festiwal Grecki.

Promocja miasta? Jaka qurwa promocja. Grzegorzu gdzieś Ty promocję miasta dostrzegasz? Autopromocję Nikosa i marnych polityków... Festiwal Grecki jako promocja to jest wymysł Nikosa. Jeśli to taki doskonały produkt promocyjny to chyba każde miasto powinno go w ciemno kupić. Rok temu Nikos się odgrażał, że są chętni i co ? I wpisując sie w poetykę Nikosa - gówno. Nic. Zero. Nikt go szajsu nie chce.

Mówisz Grzegorzu, że Grecji nie znam. Nie byłem, 15 lat tu mieszakam i żadnego Greka osobiście nie znam, więc masz rację - nie znam Grecji. Więc chiałbym poznać i wybacz, z ręką na sercu mogę Ci powidzieć że na festiwalu jej nie poznam, chyba że w Grecji szczególną rolę oogrywa kuchnia a'la Dobrzyński - najtańsze kiełbasy i mięso co samo na grill przypełzo.

Gdy czytam Twoje posty to zastanawiam się jak mogłeś być radnym osobą publiczną... Żenada.