neandertalski pisze:
patologie są przyczyną działania sił rynkowych? Eldrich, skomplikowana opinia, nie bardzo ją rozumiem - ale niech Ci będzie
Już tłumaczę o co mi chodzi:
może takie porównanie na szybko: choroba organizmu wywołuje gorączkę, a gorączka jest reakcją obronną na infekcje i ma ją zwalczyć.
W gospodarce choroba=patologia (np. spekulacje kursami akcji); gorączka = reakcja rynku na patologie (załamanie rynku akcji)
Chyba teraz lepiej to wyjaśniłem
neandertalski pisze:
ja pozostanę przy moim banale, czyli, że to okazja czyni złodzieja i dlatego zwykle bardziej opłaca się profilaktyka niż kuracja.
Pełna zgodność.
Im mniej polityki w gospodarce i im mniej "bussines" może wpływać na politykę tym lepiej - eliminujemy patologie
Co do Chin to obstaję przy swoim - kapitalizm jak najbardziej wystarczy wspomnieć, iż istnieje wiele przedsiębiorstw prywatnych należących do Chińczyków, prywatne przedsiębiorstwa będące własnością zagranicznych inwestorów zatrudniające tamtejszą ludność itp. W żadnym zaś przypadku nie zaryzykowałbym twierdzenia, że jest to gospodarka ręcznie sterowana. Tak dla czystej ciekawość można przejrzeć te strony:
http://www.bigchina.pl czy
http://www.echiny.pl/index.php?show=3 ciekawych żeczy można się dowiedzieć na temat prowadznie interesów w Chinach.
A z tą lokomotywa było niezłe

rozumiem że przyznałeś mi rację
I tak płynnie przechodząc do Castoramy to szukałem ostatnio syfonu do zlewozmywaka, ani w Castoramie ani w Liroyu nie znalazłem, podobno miałem pod tym względem nietypowe wymagania. Pojechałem do sklepu na Łużyckiej, znalazłem bez problemu i do tego tańszy
