szamo pisze:
Grześ nie znalazł sposobu na przywrócenie życia 'denatowi', więc chociaż raz na dwa tygodnie będzie pokazywał WIELKĄ koszykówkę mieszkańcom Wrocławia... a najlepsze jest to, że siedząc tak daleko od tego wszystkiego nachodzi mnie jedno wrażenie... że powoli pakujemy manatki i przygotowujemy się... i po tym sezonie PGE stwierdzi, że w rozwijającym się Wrocławiu, gdzie jest więcej firm, które chcą się reklamować, a zarazem odciążą Państwowy budżet wartość marketingowa Drużyny Turowa jest większa, dlatego tam opłaca się grać bardziej niż w jakimś tam Zgorzelcu...
OT
w kwestii wytłumaczenia, bo wielu to może nurtować P.o. tzn. pełniący obowiązki... dlaczego tak? - bo ten Pan występuje w drugorzędnym teatrzyku, gdzie ktoś napisał już scenariusz tego przedstawienia...
Scenariusz-diagnoza prawdopodobna i logiczna...niestety. Najważniejsze to, aby różnymi działaniami i postawą pokazywać, że Turów to Zgorzelec, Zgorzelec to Turów, że tu są oddani kibice, że miasto i region żyje, utożsamia się z klubem, że gro kibiców to pracownicy PGE, że ten klub to coś więcej niż widzimisie polityczno-marketingowe dużych chłopców z warszafki.
Najgorsze co my-kibice możemy zrobić, to popaść w narzekanie, defetyzm, apatię i "zlewanie" tego wszystkiego!!
Cytuj:
Natomiast na tydzień przed startem ligi na wrocławski turniej miałyby przyjechać ekipy Lottomatiki Rzym oraz Montepashi Siena - obie grające w Eurolidze.
Mam nadzieję, że to wracają
"BRUNATNE DIAMENTY" po bodaj 4 latach przerwy! Warto przywrócić tę markę, ten zasłużony turniej! Wierzę, że prezes Michalski nie da w tym zakresie ciała - to w końcu nasza tradycja i historia!