Historia poczynań Jasona Richardsa:
Cytuj:
LIDER ASYST 2007/08 W NCAA ZAGRA W ...TUROWIE
Nie piszemy o lidze polskiej i nawet ku temu nie aspirujemy, ale myślę, że to ciekawa sytuacja, w której wicemistrza Polski, Turów Zgorzelec wzmocni w przyszłym sezonie niejaki Jason Richards. Tak jak Rafał dzisiaj pisał, że każda wielka gwiazda potrzebuje swojego Scottie'go Pippena - tak Stephen Curry w sezonie 2007/08, gdy wyrobił sobie imię w turnieju NCAA, miał swojego Pippena właśnie w osobie Jasona Richardsa.
Uczelnia Davidson z malutkiej konferencji Southern Conferrence (południowy wschód USA) była wtedy "kopciuszkiem" i spełniała - spełniła swój amerykański sen docierając aż do Elite Eight, czyli grona najlepszych ośmiu drużyn akademickich w USA. Tam uległa zaledwie dwoma punktami późniejszym mistrzom z Kansas, gdzie brylował m.in. Brandon Rush z Indiany. Gwiazdą tamtej drużyny Davidson był oczywiście Curry, ale motorem napędowym zespołu był biały rozgrywający Jason Richards, który ze średnią 8.1 asysty w meczu był najlepiej podającym w całej NCAA! A mówimy tutaj o największej lidze na świecie, w której grają aż 342 zespoły.
Richards był w tamtym sezonie seniorem, ale nie dostał się do Draftu 2008. Mimo tego Pat Riley, znany ze swojej słabości do Chrisa Quinna, postanowił dać szansę Richardsowi na obozie przygotowawczym Miami Heat i jeszcze wczesnym latem, na samym początku lipca 2008 podpisał z nim niegwarantowany kontrakt. Richards nie dotrwał jednak obozu, bo zerwał więzadła w kolanie, co wykluczyło go z gry na sezon 2008/09. Heat jednak zachowali się bardzo dobrze, bo zaproponowali mu rehabilitację pod okiem swoich lekarzy. Teraz Richards zagra w Turowie i jeśli odzyska formę, to w Zgorzelcu powinni mieć z niego naprawdę wielki pożytek.
http://zawszepopierwsze.bloog.pl/id,493 ... index.html
Co do planu przgotowań, który podał Paawlus,to myślę że jeżeli wszystko wypali no to można być spokojnym o ich formę.