Nie tylko nasi kierowcy popisują się "parkowaniem", trafiają się również wśród zagraniczniaków. I szlag mnie trafiał jak tak parkował w zimie, zwały śniegu dookoła, a hrabia na odśnieżonym chodniku, aż się prosiło przejście po masce tego auta.

ale tym to jeździ chyba Polak akurat, i nie zawodnik a niejaki kierownik drużyny. Chyba. ze się coś zmieniło ;]

Powyższą Dacią śmiga Ivan Koljevic...

Ciepło jest, wiosna idzie, dać im rowery a nie tylko wożą dupska samochodami i obżerają sie w macu. Tak, sam widziałem!

Dla mnie może tym autem jeździć sam Michel Jordan co nie zmieniło by faktu że jest Łosiem tak parkując

Wczoraj dokładnie tak samo stał...
Może on (ona?) tylko tak potrafi parkować?

Traktuje to miejsce jak prywatne Praktycznie codziennie tak parkuje.

On.


Różnica w parkowaniu polega na tym, że potrafi jeszcze do przodu podjechać czasami

Ten głab z logana lachę kładzie na to parkowanie, jak złapałem go za łeb i przycisnąłem do szyby tylko się śmiał.
Kiedyś ktos mu póści to auto po schodach w dół,ale go to nie obejdzie.
Zły jestem na niego bo muszę z wózkiem na ulicę wchodzić .
Ale to sie skończy , szybciej niż się wszytskim zdaje.
Frajer , jakiś jugol .

Ernesto,

http://zgorzelec.info/index.php?k_d=27& ... g&t=news2b

Teraz każdy będzie parkował jak człowiek

Przyznaj się natłukłeś go po facjacie i Zapowiedziałeś, że następnym razem będzie na poważnie i mocniej A niedogadanie w zespole to tylko taka przykrywka faktów?

Bierz się Chłopie za resztę "Łosi" w Zgorzelcu!!! Skuteczność lepsza niż SM i policji razem do kupy wziętych, a jak łosie wyjadą, to i miejsc parkingowych przybędzie...

Fakt - ostatnio wspomniany łosiowóz stał poprawnie na parkingu...

Nie tak do końca się wywiązywał , ale przymknąłem oko na parkowanie równoległe na chodniku naprzeciwko parkingu.
Ale może trochę przesadziłem, w sumie nie chciałem żeby uciekał z kraju, cholera mi chyba źle z oczu patrzy.
Przypadkiem zdenerwowałem Yarka na myjce, jakoś szybciej zaczął machać lancą na swoją mazdą6:)

Ernesto, a Ty znowu-cicho ciemny

Podszedlbys raz, przedstawil sie a nie mnie "denerwowal".

Ja Ciebie nie znam osobiscie. Baaaaaa, nawet nie wiem jak wygladasz. Czasami tylko widzialem jak jechales autem ale i to nie tak, zeby Cie poznac :/