gobo007 pisze:
Nie mam ochoty oglądać mordy chorego z nienawiści Kaczora w TV.
Cóż, widzę, że Ciebie mocno zdumiewa fakt, że brat zmarłego Prezydenta RP tak bezczelnie, natrętnie i często nie przebierając w słowach domaga się od polskiego rządu wyjaśnienia okoliczności tej katastrofy. Że miota się w swojej bezsilności widząc, jak rząd będący z założenia rządem wszystkich Polaków, którego nadrzędnym zadaniem jest bronić interesów państwa i obywateli, w tak bezceremonialny i żenujący sposób daje się wodzić za nos Rosjanom - wystawiając nasz kraj na pośmiewisko na arenie międzynarodowej.
A Ciebie to dziwi, bo przecież jakże łatwo jest zapomnieć, udać, że sprawy w ogóle nie było i nie ma, prawda...???
Budzi w Tobie niesmak widok Jarosława Kaczyńskiego, który podniesionym głosem domaga się międzynarodowego śledztwa, zdając sobie sprawę, że stronie rosyjskiej nie można ufać ani za grosz, że tradycją naszego wschodniego sąsiada jest mataczenie i upokarzanie nas na każdym niemal kroku. O dziwo, sam Tusk przyznaje mu teraz rację swoją krytyką raportu MAK...
A Ty dostrzegasz jedynie osobę, nie próbując nawet zrozumieć sensu jego pełnych rozgoryczenia słów...
Jesteś zły, że J. Kaczyński, którego brata lżono niewybrednymi epitetami i wyśmiewano zarówno za życia jak i po śmierci - śmie dzisiaj domagać się poszanowania jego pamięci, należnej nie tylko jako zmarłemu, lecz przede wszystkim Prezydentowi RP.
Ty odmawiasz mu poszanowania całym swoim jestestwem...
Gobo007, swoimi słowami, które zacytowałem powyżej udowodniłeś, że sam jesteś chory z nienawiści a Twoją gębę wykrzywia złość na sam widok Kaczyńskiego.
Nie stać Cię na choćby odrobinę refleksji i zastanowienia nad otaczającą Cię rzeczywistością a swoją fanatyczną nienawiścią przypominasz mi fanatyzm tzw. moherowych beretów, oddanych ciałem i duszą Radiu Maryja...
Jesteś niczym złotouści piewcy miłości i pokoju, niejacy Niesiołowski i Palikot ( ten drugi to do niedawna pierwsza szabelka Platformy Obywatelskiej RP - przypominam), którzy zawsze gotowi są wypatrzeć przysłowiową drzazgę w czyimś oku, nie dostrzegając belki we własnym...
Zapoznaj się, proszę,
z nowym artykułem Krzysztofa Kłopotowskiego a jeśli zawarte w nim fakty nie wyzwolą w Tobie odrobiny zastanowienia, to nie jest w stanie wyzwolić go już nic.
Pozdrawiam...