Wydaje mi się, że instytucji i ludzi w nich zatrudnionych jest wystarczająco dużo do zorganizowania tego typu imprezy, żeby nie zaistniała konieczność posiłkowania się ludźmi z zewnątrz.
Tyle, że nie o to tutaj chodzi... Nie wiem gdzieś się uchował, że nie dostrzegasz pewnej prawidłowości w działaniach burmistrza. Otóż od początku, od kiedy przejął władzę w mieście, jedną z podstawowych zasad jakie przyświecają jego działaniom, jest bezmyślne negowanie wszystkiego, co pochodzi od jego przeciwników politycznych. Od początku próbował zlikwidować Festiwal Grecki (za pomocą obcięcia dofinansowania z budżetu miasta i innych zakulisowych działań), odrzucił zdecydowanie ideę modernizacji CSR (co można było przeprowadzić nawet za pomocą środków jakie były zabezpieczone na budowę nowej hali), brak skutecznych działań przy budowie nowego wysypiska śmieci (nieprzejednane stanowisko w rozmowach z wójtem Janikiem) i inne tego typu kwiatki... A za to wszystko płacą mieszkańcy...
Dlatego lepiej byłoby, gdyby inicjatywa wyszła od Pitka lub Arcima. W końcu ani chęci do działania im nie brakuje, ani nie kojarzą się burmistrzowi "wrogo"... No i oczywiście byłbym jako mieszkaniec spokojny o organizację tej imprezy, która z pewnością byłaby przeprowadzona, jak to określiłeś, "z głową"...
Co do nowych pomysłów na imprezy i wprowadzanie ich w czyn, to spieszę Cie poinformować, że nie ja jestem od tego. Choć oczywiście czasami zdarza mi się coś tutaj rzucić od niechcenia... Ja jestem ich konsumentem/odbiorcą i jeśli pozwolisz, póki co ograniczę się jedynie do ich oceny pod względem atrakcyjności i działań organizacyjnych w ich różnych aspektach...
Ale skoro jesteśmy przy temacie upierdliwości w wypowiedziach i braku chęci do działania - może to Ty byś się zgłosił do pomocy ludziom, którym chyba brakuje bardziej chęci do działania aniżeli umiejętności...

Już widzę nagłówki w lokalnych gazetach: "FISBAN - genialny animator" albo "FISBAN, prawa ręka Arcima, przerósł mistrza"...
