Akurat w tym przypadku ze słowami Rajkovica się zgodzę - mecz z Rosą wygrali młodzi. Brak Wiśni, Chylińskiego, Jaramaza i drobne kontuzje Prince'a i Kuliga nie były/są bez znaczenia. Na tym etapie liga Vtb wydaje się ważniejsza, a Turów czeka daleka podróż na Syberię a potem do Estonii. Ewentualne 4 pkt ( uważam, że Kalev i Enisey są w zasięgu Turowa ) gwarantują minimum 8 miejsce. Notabene nawet 6 miejsce jest możliwe. Nie ma co gdybać - zobaczymy co ugrają w 2 kolejnych meczach. Walka jest o miejsce i o niemałą kasę.
Co do Princa moim zdaniem On jest obecnie najlepszym graczem w plk. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Problem polega na tym, że on o tym doskonale wie, i pytanie na ile mu się będzie dalej chciało. Możliwości ma facet duże, wszechstronnością bije na głowę całą ligę. Jest trochę zmanierowany i ten banan na twarzy. Po prostu ten typ tak ma. Trzeba mieć tylko nadzieję, że kiedy przyjdzie grać o stawkę - pokaże na co go naprawdę stać. Tak jak już kiedyś pisałem - teraz gra na pół gwizdka.
Co do dalszej części rozgrywek: kluczowe są 2 kwestie:
- co zrobi Stelmet? Jakie poczyni zmiany kadrowe.
- co z "inwalidami"? Kiedy do gry wrócą Chyliński i Jaramaz? W jakiej formie będą i czy po kontuzji wrócą do normalnej dyspozycji.
Aha jeszcze jedno. Po przyjściu Taylora , T. Taylor gra dużo lepiej. Tego oddechu i zmiany na 10-15 minut mu było trzeba. Poza tym nowy Taylor swoje robi. Dla jednych mało dla innych trochę więcej ale nie jest balastem i lebiegą jak np. Aleksic.
Brawa dla Karolaka - chłopak wykorzystuje daną mu szansę, brawa dla Krestynina za walkę przy zbiórkach, brawa dla TT za mądrą i skuteczna grę, Brawa dla Turowa za kolejną wygraną i niech ta passa trwa dalej.
Oby na "szóstki" Turów był w komplecie, zdrowy i "wzbogacony" madafaką pod koszem
