Koniec raczej nie - może będzie słabszy, ale nie koniec - może teraz leśne dziadki zmobilizują się.

Balkoniarze obrazili się za konstruktywną krytykę, jak małe dzieciaki.

Nie wiem czy się obrazili czy nie. W tym sporze każdy ma rację po trochu. Czy dojdziemy do porozumienia? Nie... bo to takie polskie trwać w różnych sporach. Pamiętajcie że wśród balkoniarzy są też kibice, którzy wspierają drużynę i pewnie wspierać dalej będą. Ja tylko mogę żałować, że w mistrzowskim mieście nie potrafimy stworzyć mistrzowskiego dopingu.

Generalnie tu nie ma się co obrażać tylko może wyciągnąć jakieś wnioski z jednej strony Balkoniarze robili bardzo dobry doping, z drugiej ponosiło ich w skrajnie nieakceptowalne zachowania...
Bez chęci z obu stron nic nie będzie, do normalności droga daleka, niestety KK również nadaje się do głębokiej restrukturyzacji, bez kogoś sensownie prowadzącego doping, bez bębniarza i szerokiego otwarcia się na nowych ludzi nic z dopingu nie będzie, Ci którzy nie bardzo wiedzą czy im się chce również powinni się zreflektować - dziś bilety/karnety tańsze na niektórych sektorach niż w klubie kibica - więc po co przepłacać, może lepiej spokojnie usiąść z boczku miast pozorować doping...
Wbrew pozorom problem to nie tylko leśne dziadki, których jest może kilku, większy wśród ludzi w młodym/względnie młodym wieku, którzy najwięcej krzyczą i mają do powiedzenia poza sektorami, na hali czasem klasną, czasem buzię otworzą jak kamera najedzie...
Po za tym jeśli nie uda się rozruszać reszty hali przynajmniej w bardziej newralgicznych momentach meczów to również będzie bida...

Póki co spodziewam się niestety bardziej stypy niż dopingu z prawdziwego zdarzenia, ale warto byłoby jednak postarać się aby coś w końcu drgnęło w bardziej akceptowalnym kierunku...

Od czasu odejścia części osób z kk słyszę ciągle to samo: leśne dziadki, pały , pikniki etc. Jaki kraj tacy terroryści powiedział by klasyk ! Gdyby nie jeden malutki fakt innego kk nie będzie . Proszę znaleźć 1 osobę w grupie bal-koniarzy która:
-poprowadzi legalnie działające stowarzyszenie i weźmie odpowiedzialność za pieniądze i zobowiązania kk!

NAJPROŚCIEJ JEST KRZYCZEĆ ŻE WSZYSTKO JEST ZŁE I W ODPOWIEDZI PALIĆ RACE NA STACJI PALIW LUB CIĄGLE K......C NA PRZECIWNIKÓW I SĘDZIÓW.

DO BAL-KONIARZY PRZYJDŹCIE NA WYBORY NOWEGO ZARZĄDU KK WEJDŹCIE DO WŁADZ I ZMIENIAJCIE KLUB KIBICA ZOBACZYMY NA CO WAS STAĆ POZA KRZYKAMI.

Dokładnie - może to uzdrowiłoby KK i spowodowało napływ świeżej krwi?



Bardzo dobry pomysł. Pytanie tylko, czy podejmą się tego wyzwania i takiej odpowiedzialności.
To już nie będzie tylko zabawa w kibicowanie - raz kibicujemy, a innym razem nie idziemy na mecz lub wracamy na halę po przerwie z kilku minutowym opóźnieniem ...

Nie można przyjść na wybory i z marszu zostać prezesem kk nie będąc członkiem kk. Na same walne nie wiem jak teraz ale kiedyś przychodziło może 1/3 zainteresowanych co też utrudniało podejmowanie decyzji.
Moim zdaniem rozwiązanie jest prostsze. Jeśli ktoś to widzi inaczej chętnie poczytam. Uważam, że nie dzieląc już nikogo na kk czy balkoniarzy, osoby chcące prowadzić doping aktywnie powinny zająć przody ewentualnie środek sektora wtedy doping bylby bardziej słyszalny. Osoby, które doping pozorują bądź są już zasłużone dla kk i wiekowo zwyczajnie nie mają siły mogłyby zająć miejsca po bokach i wspierać tych aktywnych. Problem pojawia się taki jak to ruszyć. Powinniśmy skończyć z kłótniami we własnym obozie i tworzyć jedną kibicowską rodzinę (troche patologii, troche kultury, masa humoru i dobrej zabawy).

a tu akurat podpisałbym się nogami i rękami, bo w tej chwili jest niestety przekładaniec tych dopingujących mocno i tych dopingujących powiedzmy mniej...
oby tylko tej patologii był jak najmniej...

To co pisze Verkland wydaje się być jakimś rozwiązaniem.
Mi się wydaje, że z tymi naszym KK to trochę jak ze starymi konstrukcjami - lepiej zburzyć i zbudować od nowa, niż starać się remontować.
Dlaczego nie stworzyć jednego, nowego KK od podstaw. Można przyjąć wszystkich, bo im więcej osób tym lepiej (jeżeli leśny dziadek chce być w KK, to ma racje i do tego prawo).
Zainteresowani spotkaliby się, omówiliby jak ma wyglądać kibicowanie, oprawa meczów, styl i w jakim kierunku chcą aby KK szedł.
Kiedyś klub kibica, z ostatnich lat I ligi i początku ekstraklasy funkcjonował według mnie bardzo dobrze i dlaczego tamte czasy mają nie wrócić?
Ostatnie lata to taka wojna domowa, każdy chce udowodnić własną racje. Doprowadziło to do tego, że KK się posypał, a Balkoniarze flirtują z chuligaństwem (o ile teraz już się na dobre się nie rozpadli)

Verkland - masz dobry pomysł, tylko musisz namówić pozostałych swoich kolegów do jego realizacji. Gwarantuję, że jeżeli wróciłyby czasy "świetności" KK, to sporo osób dołączyłoby do KK. Dzisiaj nikt nie chce się identyfikować z KK, bo są żałośni, natomiast balkoniarze odbierani są, jak zmanierowane, niepoważne, nieodpowiedzialne, nie mające nic sensownego do zaoferowania "dzieciaki", poza względnie dobrym od czasu do czasu dopingiem - względnie dobrym, ponieważ często dopingujecie na złość, na przekór KK.

Jako ćwierka ‏@Norbeos

Wszystkie mecze u siebie @kksturow w @Eurocup pokaze @tvpwroclaw (dostepna gratis online) http://goo.gl/wmPF1d

Bez "Balkoniarzy" doping na pewno przyklapnie - szkoda! Nie będzie za to wulgarny (plus!), a przecież tylko o to chodziło normalnym kibicom krytykującym niektóre przyśpiewki prezentowane w Zielonej Górze! http://www.zgorzelec.info/index.php?k_d ... g&t=news2b

Mecz też na sport.tvp.pl

I retransmisja na kanale TVP Sport o godz. 0.20 ! http://www.teleman.pl/tv/Koszykowka-Mez ... up-1256345

King Wilki Morskie Szczecin jeszcze powalczą w tym sezonie.

Mihailo Uvalin wraca do polskiej ligi

Prince i Ponitka ograli L.Rytas Szkoda że Prince nie został u nas.