Dzisiaj jest 21 cze 2025, 0:10

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 07 wrz 2006, 23:41 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 sie 2005, 12:18
Posty: 1387
Lokalizacja: z mieszkania obok
z_drw pisze:
krytyczny pisze:
Więc pytanie moje, jest takie :

A nasza odpowiedź taka:
PS: Skąd wiedziałem, ze (teraz) madzia ma "robić" za "żywiciela"?
Kto ma odwagę stawiać pytania, musi znac na nie odpowiedź.
No to słuchamy, kolego krytyczny, jakie sa twoje sugestie i ?


Może Twój świat jest czarno-biały i kto nie jest ze mną ten jest przeciwko mnie. Mój taki nie jest. Jak chcesz się wdawać w pyskówki to proszę Cię bardzo. Ja mogę długo. Idziesz na łatwiznę starając się dyskusję merytoryczną sprawdzić do osobistych przepychanek. Nie mam pojęcia dlaczego atakujesz mnie a nie problem. Wkurza Cię że mam coś do powiedzenia i to coś odmiennego niż Ty ? Trudno, póki co nie masz monopolu na "prawdy objawione".

Co magdy zauważyłem niespójność poglądów i ją uwypukliłem tylko. Nie po to by ją zaatakować, bo nie mam w tym żadego celu. Mam wrażenie, ze na forum zapanowała niebezpieczna tendencja : wszystko jest oceniane po łepkach i spłycane maksymalnie. Rzucamy problem i jak sąd kapturowy wydajemy wyrok a później rzucamy się na kolejnego skazańca. Moje pytanie jest zasadne i nie służy trollowaniu a ukazaniu innego aspektu sprawy. W przeciwieństwie do Twojego postu który nie dość że nic nie wnosi do tematu to jest jeszcze orężem w wymyślonej prywatnej krucjacie przeciw "krytycznemu".

Konkretnie:
W sprawie likwidacji rynków.
Dlaczego jednych mamy pozbawiać dochodów a innych nie ? Bo bardziej ich lubimy ? Mały rynek zbudza większy sentyment ? Bo pracuje tam znajoma ? Bo na duży rynek nie chodzimy ?

Są sprawy społecznie błahe i piekielnie trudne.
Sprawa rynku i jego szpecącego wyglądu należą do tych ostanich I jeśli ktoś myśli że rozwiąże to w prosty sposób to jest tylko i wyłacznie zadufany w sobie. Bo ten kto będzie podejmował decyzje uderzy albo w jedną albo w drugą grupę albo w obie jednocześnie. Jakby nie patrzeć nie ma tutaj "złotego środka". Ktoś ucierpi w mniejszym lub większym stopniu. Zlikwidujemy "duży rynek" ucierpią handlowcy z niego. Zlikwidujemy "mały" znów ktoś straci pracę. Tak źle i tak niedobrze. Kto się podejmie ocenić która grupa jest ważniejsza ? Może znajdzie się odważny co pójdzie na jeden lub drugi i zakomunikuje że od dnia tego i tego wypad z placu. Póki co nikt się taki nie znalazł i mamy to co mamy.

Przewija się pomysł zbudowania hali. Pytanie gdzie ? Nie dam sobie głowy uciąć ale teren małego rynku jest własnością spółdzielni. Więc to do niej niejako należy decyzja co z tym terenem zrobić. Nawet jeśli nalezy do miasta to katalog problemów się nie pomniejsza a wręcz odwrotnie. Jakby się znalazło "gdzie" kto sfinansuję taką budowę ? Handlowcy którzy ledwie przędą ? Raczej nie. Inna firma która im wydzierżawi miejsce ? Zjedzą ich koszty dzierżawy, zbankrutują i będą się czuli oszukani. Miasto ? W podobnej sytuacji jak prywatna firma a jeszcze się narazi na zarzut marnotrawienia pieniędzy na utrzymanie nietrafionej inwestycji. A co z ludźmi i ich budami na czas budowy ? Z czego będą żyli ?


Można by gdzieś po za centrum wyprowadzić te budy. Ale znów probem bo głównymi klientami "małego" rynku są ludzie starsi mieszkający w centrum, którzy mają do niego relatywnie blisko. Za miasto zapychać nie będą a więc handlowcy stracą znaczną część dochodów a co za tym idzie mogą zaliczyć bankructwo.

Taka wyliczanka może trwać i trwać... I nie są to wymyślone problemy. Dotyczą sporej ilości ludzi z których każdy ma swoje racje, moje pytanie miało to podkreślić. A z_drw z tego sobie osobistą wycieczkę zrobił.

Chcesz znać odpowiedź według mnie ? Nie widzę możliwości pogodzenia interesów wszystkich. Ktoś tak czy inaczej ucierpi. Jeśli celem jest wygląd miasta, należy zlikwidować rynek. Jeśli troszczymy się o wszystkich tam handlujących pozostawić tak jak jest.
Rozwiązanie pośrednie ? Ograniczenie możliwości handlu tylko do "zieleniny". Likwidacja bud i stworzenie kramów z prawdziwego zdarzenia . Jednak to wymagało by stworzenie gdzieś powierzchni magazynowej, modernizacji placu (kostka, lampy itp) A i nadal nie mam pojęcia co z tymi ludźmi na czas budowy zrobić.

Ogromne zadanie które nie da się sprowadzić do prostego tych zostawiamy tych likwidujemy lub odwrotnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 0:18 
Offline
VIP
VIP

Rejestracja: 21 sty 2005, 16:02
Posty: 4170
Lokalizacja: near Central Park
Moim zdaniem, mały rynek spełnia ważne funkcje społeczne i handlowe. W sytuacji, gdy supermarkety przejmują klientów, istnienie tego bazaru jest jak najbardziej uzasadnione. Miałbym może tylko zastrzeżenia do estetyki tego miejsca, ale to już kwestia zasobności kieszeni handlujących. To miejsce jest na miarę czasu, w którym żyjemy, czy tego chcemy, czy nie. Zmieniajmy oblicze Zgorzelca /wybory/, konsekwencją będzie zmiana rynku oraz innych obiektów miasta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 8:29 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 01 sty 2006, 23:20
Posty: 632
Lokalizacja: Slumsy :o
krytyczny pisze:
Ogromne zadanie które nie da się sprowadzić do prostego tych zostawiamy tych likwidujemy lub odwrotnie.


Jestem pod wrazeniem.
pozostawmy więc rynki i ryneczki w stanie jakim są.
Sie nie da.......
To sie nie uda.......
Tak nie da rady.........
A to....., a tamto.....
a nie z tej strony,bo ci.....
i nie z tej -bo tamci........

I mamy niespodziewanie(!) CAŁY Zgorzelec.
Jak ulał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 9:10 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 sie 2005, 12:18
Posty: 1387
Lokalizacja: z mieszkania obok
Cytuj:

Jestem pod wrazeniem.
pozostawmy więc rynki i ryneczki w stanie jakim są.
Sie nie da.......
To sie nie uda.......
Tak nie da rady.........
A to....., a tamto.....
a nie z tej strony,bo ci.....
i nie z tej -bo tamci........


Ble, ble, ble... zero konkretnego stanowiska i pomysłu i ŻADNYCH racjonalnycvh argumentów. Nic po za chciejstwem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 11:13 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 01 sty 2006, 23:20
Posty: 632
Lokalizacja: Slumsy :o
krytyczny pisze:
Cytuj:

Jestem pod wrazeniem.
pozostawmy więc rynki i ryneczki w stanie jakim są.
Sie nie da.......
To sie nie uda.......
Tak nie da rady.........
A to....., a tamto.....
a nie z tej strony,bo ci.....
i nie z tej -bo tamci........


Ble, ble, ble... zero konkretnego stanowiska i pomysłu i ŻADNYCH racjonalnycvh argumentów. Nic po za chciejstwem.

Odłacz swe animozje od merytorycznej dyskusji :)

Ja jestem za rozwiazaniami, które nie wszystkim się muszą podobać. Ale- będą.
Nie zaś za takimi, co oprócz biadolenia nad cięzkim losem tych - albo tamtych, NIC nie zmieniają.
I nie zamierzam rozdzielać włosa na czworo.
Potrzeba podjąc decyzje niepopularne?
To PODEJMUJMY!
nie rozważajmy, a co, a kto, a kiedy i na ile, i czy tyle aby, co i inni...itp.itd.
Potrzeba MĘSKICH decyzji.
NIGDY nie ma tak, by NIKT nie ucierpiał.

Nie jedno miasto toczy "wojny" z handlowcami. Po jakimś czasie po wojnach, wielu wojujacych docenia zmiany, jakie tam nastapiły.
M.in. Wrocław, i Plac Grunwaldzki.

Moim zdaniem, plac przy Puławskiego- opróżnić.
Zaproponować pod konkretną inwestycję, godną CENTRUM miasta.

wg. mojego rozeznania, oprócz świeżości, warzywa sprzedawane na ryneczku nie mają żadnej innej zalety.
Są drogie, i w większości- też importowane.
Miała powstać hala?
Nie powstaje, bo handlowcy sie wzajemnie kłócą. I nie czują przymusu na karku.
Kiedyś "ryneczek" znajdował sie na ul Poniatowskiego/Szopena. I mimo,że był dalej od centrum- tez funkcjonował:)
moim zdaniem, moze i teraz być jeszcze trochę -dalej.
Nieco dalej.
Np. ZA ul. Lubańską. obok Biedronki(?), naprzeciw Szpitala?
Plac mu twardzić, doprowadzic bezpośrednio media, i będzie TAKI sam, jak na Pułaskiego.
Będą handlowcy mieli zyczenie postawić halę, niech stawiają.

A duży zamknąć, bo tam obecnie zachodzi już chyba tylko pies z kulawą nogą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 11:52 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo

Rejestracja: 04 sty 2006, 9:29
Posty: 1280
Lokalizacja: miasteczko Salem
z_drw pisze:
[ ul Poniatowskiego/Szopena. I mimo,że był dalej od centrum- tez funkcjonował:)
moim zdaniem, moze i teraz być jeszcze trochę -dalej.
Nieco dalej.
Np. ZA ul. Lubańską. obok Biedronki(?), naprzeciw Szpitala?
Plac mu twardzić, doprowadzic bezpośrednio media, i będzie TAKI sam, jak na Pułaskiego.


Poniatowskiego czy Szopena?Jeśli ta któreś z tych ulic był "Mały Rynek"
to podaj dokładniejsza lokalizację.
Chyba,że masz na myśli to miejsce obok
kiosku naprzeciw Europy.

Najbardziej bawi mnie to:utwardzić,przenieśc ,zrobić,załatwić ,postawić itp.itd.
Pomożecie ?Pomożemy .Jeszcze nie każdemu zatarły się w pamięci słowa tow.Gierka.
Ale tak to już jest ,że niektórzy zyją latami kiedy to .....ludziom zyło się dostatniej.
Heheheheh utwardzić,zrobić,załatwić.

A tak naprawde "Mały Rynek"zdechnie dopiero wtedy,kiedy ludzie przestaną tam kupować.A mogliby przestać.
Klienci nie są przywiazani do miejsca ,tylko do konkretnych kramów.
Znajoma ma tam sklepik z badylami,drugi otworzyła na miescie i często zdarza się tak,że ludzie wolą iść na miasto do sklepiku niż na ten bajzel.
Ale nawet gdyby się udało wyrwac ten chwast to miejsce będzie stało puste tak jak plac dokłądnie obok.
Co z tego,z esprzedany jak nic się tam nie dzieje i pewnie długo nie będzie działo.A zadowlony z tej sytuacji jest chyba tylko ten lump co mieszka z stróżówce.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 12:09 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 sie 2005, 12:18
Posty: 1387
Lokalizacja: z mieszkania obok
No i w końcu konketnie.


Mój wywód nie jest rozdzielaniem włosa na czworo tylko próbą analizą sytuacji. Trudnych dezycji nie powinno się podejmować w przeświadczeniu o swojej nieomylności i bez brania pod uwagę róznych aspektów. Problem też dotyka pewnej wrażliwości władzy.
Rozwiązanie przedstawione przez Ciebie jest efektowne i efektywne ale tylko z punku widzenia osoby która nie jest od tego rynku finansowo uzależniona.
Ciekawe jakbyś przyjął odgórną, nie odwołalną wiadomość o likwidacji Twojego miejsca pracy w wyniku zmian organizacyjnych? Średnia przyjemność moim zdaniem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 13:05 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sty 2006, 11:44
Posty: 1099
Lokalizacja: Wrocław
krytyczny pisze:
madzia_zgc pisze:
Moim zdaniem tzw "duzy rynek" powinni na prawde zrównać z ziemia tam przeciez na prawde nic sie nie dzieje


kontra :

madzia_zgc pisze:
A co z ludzmi dla ktorych sprzedawanie pomidorkow na tym ryneczku jest zrodlem utrzymania?


Więc pytanie moje, jest takie :

Co z ludźmy dla których handlowanie na dużym rynku jest jedynym źródłem utrzymania ? W czym są gorsi od handlujących na małym rynku ?


Ludzi na "duzym" rynku mozna policzyc na palcach i dla pieciu budek nie ma koniecznosci trzymania calego placu,a tych handlowcow moznaby bylo przeniesc na maly rynek na ktorym na pewno znajdzie sie jeszcze miejsce :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 14:30 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 01 sty 2006, 23:20
Posty: 632
Lokalizacja: Slumsy :o
Ernesto pisze:
Poniatowskiego czy Szopena?Jeśli ta któreś z tych ulic był "Mały Rynek"
to podaj dokładniejsza lokalizację.
Chyba,że masz na myśli to miejsce obok
kiosku naprzeciw Europy.

czemu nie mówicie od razu ;) że sie paskudnie machnałem?
Meacupla oczywiście,ze chodzi o skrzyzowanie
BRONIEWSKIEGO i Szopena.
na miejscu obecnej Tawerny Nikosa i szkoły "4".
Cytuj:
Najbardziej bawi mnie to:utwardzić,przenieśc ,zrobić,załatwić ,postawić itp.itd.
Pomożecie ?Pomożemy .Jeszcze nie każdemu zatarły się w pamięci słowa tow.Gierka.
Ale tak to już jest ,że niektórzy zyją latami kiedy to .....ludziom zyło się dostatniej.
Heheheheh utwardzić,zrobić,załatwić.

Nieslusznie cie bawi.
nie rozważamy teraz, kto, kiedy, za iler dokona tych zmian.
Gdybamy, co _można_ zrobić.
A to, co i kiedy sie UDA zrobić, i kto to będzie wykonywał, - to to- juz jest inna para kaloszy.
Z innej beczki:
Gdyby Rosjanie i Amerykanie mysleli tak jak ty teraz, to w kosmos NIGDY by nie wylecieli. Bo wszyscy przeciez wiedzą, że próżnią sie nie da oddychać.

Cytuj:
Ale nawet gdyby się udało wyrwac ten chwast to miejsce będzie stało puste tak jak plac dokłądnie obok.
Co z tego,z esprzedany jak nic się tam nie dzieje i pewnie długo nie będzie działo.A zadowlony z tej sytuacji jest chyba tylko ten lump co mieszka z stróżówce.


To, czy cos sie tam bedzie działo, zalezy tak od sprzedającego teren, jak i od kupującego.
Sprzedajacy _wpierw- musi zadbać o marketing. By cena była imponująca.
Podawałem link do stron Urzedu Marszałkowskiego, na którym zgorzelca w ofercie inwestycyjnej nie ma.
Zaś na stronie naszej zgorzelec.com, w dziale Inwestycje-Oferta, jest kilka zdań pobożnych życzeń i zapewnień. W Bolesławcu - zas mapka z wyznaczonymi działkami. Z okreslnonymi wymiarami, i miejscem.
Wracając- zaś kupujący - musi zostać obarczony przez sprzedajacego warunkami zawartymi w umowie sprzedaży, ze teren zagospodaruje w wyznaczonym terminie, i nie sklepikiem z garnkami, gdy w planie było Multikino.
Ale ja sie z pewnością nie znam na samorzadzie, i na pewno sie mylę, co mi zaraz zostanie udowodnione ;)

Gdy chce sie coś robić, z przykrościami sie trzeba liczyć.
To jako odpowiedź dla zamartwionych losem handlowców.
moim skromnym zdaniem, każdy pracujacy MUSI sie liczyć z mozliwosciami zmian. Czasami -niekorzystnymi.
Jako że moim ulubieńcem jest Pan Burmistrz Fiedorowicz,( jak mi to przypisał Marko- jako będącemu przeciw niemu w ZMOWIE) posłużę sie jego (Burmistrza)przykładem.
Był on ci swego czasu dowódcą jednostki wojskowej, tzw. 'chemików" w Zgorzelcu.
Tak, wiem. .Ale to najszczersza prawda.
Miał więc w swym 'ZARZĄDZIE" kilka setek dusz. Może ponad tysiąc? Nie znam sie.
Ale...... ale gdyby chcial sie przejmowac tym,że na poligonie podczas ćwiczeń , ten zołnierz, albo tamten sie spoci, lub ubrudzi, to mam wrażenie ze nie byłby długo dowódcą.

Współczucie jest dobre,ale nie zawsze AŻ takie.
A najpotrzebniejsze przy kołysce.

Plac obok stacji benzynowej koło Dworca kiedy został sprzedany? Kilka lat temu dobrych,nie?
I co?
Tzw. lokata kapitału to jest, jak sie wydaje.
Tak, to mogemy sprzedac całe miasto. Zwłaszcza- wcześniej,za półdarmo ( albo i ćwierć) i poczekać do końca świata.

PS. A potem- zielony ryneczek był na miejscu obecnego Centrum Sportowego :) (koło Kina Grunwald).
Tylko najstarsi mieszkańcy Zgorzelca to pamietają, i historia :)
Edit: (do bog) ;) Ale WPIERW na tym rynku koło Grunwaldu rzondziły furmanki z kartoflami.... ;) i kapustą.
A na Broniewskiego i Szopena był też _I_ plac węglowy ;)
ale to juz tylko ci z siwymi brodami mogą pamietać :)


Ostatnio zmieniony 08 wrz 2006, 15:51 przez z_drw, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 15:37 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 paź 2005, 20:03
Posty: 999
Lokalizacja: Zgorzelec
z_drw pisze:
Tak, to mogemy sprzedac całe miasto.


W zasadzie - czemu nie? Jakiś czas temu można było niedrogo kupić Zawidów :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 15:44 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo

Rejestracja: 06 kwie 2006, 22:37
Posty: 1428
Lokalizacja: Zgorzelec-Ujazd
Ten ryneczek na Warszawskiej gdzie teraz jest basen i hala to raczej pierwowzór dużego rynku. Tam kupowałem swój " pocztówkowy szał' pewno nawet wiecej niz 200 ale tez rzesze niemców kupowały wszystko płacąc często UWAGA! 1 marka -1 złoty. A mały rynek jest raczej odzwierciedleniem tego ze niektórzy sie na duzym nie miescili stali przy ulicy obecnej Armii Krajowej a wtedy boh zwm i przegonieni przez władze zadomowili się na puławskiego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 17:55 
Offline
pismak
pismak
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 sie 2006, 16:10
Posty: 550
Lokalizacja: Zgorzelec
z_drw pisze:
[ciach]
Moim zdaniem, plac przy Puławskiego- opróżnić.
Zaproponować pod konkretną inwestycję, godną CENTRUM miasta.


Np. kolejny hipermarket... Czego jeszcze u nas nie ma? Aha... InterMarche...
Rzygać mi się chce i wstyd mi, że mieszkam tu gdzie mieszkam...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 18:06 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sty 2006, 11:44
Posty: 1099
Lokalizacja: Wrocław
nicek pisze:
z_drw pisze:
[ciach]
Moim zdaniem, plac przy Puławskiego- opróżnić.
Zaproponować pod konkretną inwestycję, godną CENTRUM miasta.


Np. kolejny hipermarket... Czego jeszcze u nas nie ma? Aha... InterMarche...
Rzygać mi się chce i wstyd mi, że mieszkam tu gdzie mieszkam...



eee tam hipermaket .. ja proponuje stacje benzynowa :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 18:17 
Offline
pismak
pismak

Rejestracja: 01 sty 2006, 23:20
Posty: 632
Lokalizacja: Slumsy :o
madzia_zgc pisze:
eee tam hipermaket .. ja proponuje stacje benzynowa :D


Jak stacja benzynowa, to trzeba powołać (ZNÓW) p. Piotra Pawłowicza na stanowisko naczelnika wydziału architektury UM.
On już sprawę _odpowiednio_ załatwi :\

W Powiatowej, i Wojewódzkiej można sobie troche poczytać o naszych zgorzeleckich notablach. M.in. o Piotrze P.

tak, wiem.
Nie sa wiarygodne te gazety.
W całości, ale w częsciach- na pewno.- są.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 wrz 2006, 18:26 
Offline
nałogowiec zinfo
nałogowiec zinfo
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 paź 2005, 20:03
Posty: 999
Lokalizacja: Zgorzelec
z_drw pisze:
tak, wiem.
Nie sa wiarygodne te gazety.
W całości, ale w częsciach- na pewno.- są.


O jakie części chodzi? O program telewizyjny czy ogłoszenia drobne? :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  


Support forum phpbb by phpBB3 Assistant
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
NA FORUM OBOWIĄZUJE ZAKAZ UŻYWANIA FORM "PAN" oraz "PANI". Używamy tylko formy bezpośredniej.


Firma DGL - właściciel www.forum.zgorzelec.info nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników.
Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub ccywilną..