Reklama KW PiS.

http://www.pis.org.pl/multimedia.php?play=59#wideoframe


Na 17 minut tej żałosnej farsy zaledwie kilkanascie sekund PROBUJE przekonac do PiSu. Ostatnie sekundy - kiedy Kaczynski chce rozmiekczyc serca posłow i widzow słowami w stylu "my chcemy byc rzadem nadziei, rzadem optymizmu... warto byc Polakiem...". Gdzie ten optymizm? Gdzie ta nadzieja? To zwykle tandetne gadanie, ktorym chcial "dotrzec do ludzkich serc". Taaaaa jasne...

Poza tym praktycznie CAŁY FILMIK ma na celu zniszczenie, skompromitowanie, ośmieszenie i maksymalne zniechecenie narodu do PO. PiS chce zmiazdzyc konkurencje, aby - ich zdaniem - jej potencjalni wyborcy zostali teraz wyborcami PiSu. Osmieszaja Platforme. DLACZEGO??? BO SAMI NIE MAJA CZYM SIE POCHWALIC I CHCA ŻEROWAC NA PO !!!!!!!! Nerwy mi puszczaja kiedy mysle, jakimi sa wrednymi i zakłamanymi ludzmi. Przez takie wlasnie "akcje" darze was coraz wieksza antypatia, ujmujac to bardzo eufemistycznie...

Banda obłudnikow, nie majaca pojecia o polityce...

Naprawdę, czasami myslę tak, jak powiedziała judyta. Ze chyba jeseśmy z innej bajki. To czcze gadanie, opluwanie i ośmieszanie w polityce nikomu nic nie przynosi, chyba, że " satysfakcję " autorom. I to dotyczy polityki ogólnie.
I też myslę, że na naszym forum autorzy tych długich i trochę przynudnawych dyskusji mogłyby je lekko skracać, żeby nas nie zanudzać.

Zgadzam się z Wami dziewczyny.
Słusznie ktoś powiedział, że przykład idzie z góry. Ten styl, który dawno nazwałem obrzydliwym jest tego przykładem.
Czy w takim miasteczku jak Zgorzelec nie możemy pogadać bez plucia o konkretach, które nas interesują? Popatrzcie, jeśli ktoś zaczyna temat niezwiązany z politycznymi przepychankami na forum, to albo jest ignorowany, albo atakowany a wszystko i tak kończy się na kampanii wyborczej prowadzonej w sposób jednostronny. Muszę tu pogratulować członkom PO jest Was na forum sporo i walczycie jak lwy. Swoją drogą macie dużo czasu i Wasze wypowiedzi prezentowane o różnych godzinach mówią, że pewnie pracujecie w systemie, bądź jesteście na długich urlopach.

Ma

Marko napisał:




Hmmm,..wydaje się, że Wam, członkom skądinąd skompromitowanego SLD także czasu i zaciekłości w debacie nie brakuje.
Pozdrawiam.

lenka:
Dlatego należy wybierać ludzi. Tam, gdzie trudno ich poznać /wybory parlamentarne itp/ jest konieczność posługiwania się informacjami z drugiej ręki. Tu zaś, gdzie wszyscy się znają, wiadomo kto zacz, a to jakie roszady wymyśla się 5 minut przed 12, ma mniejsze znaczenie. Mnie np bardzo podoba się program zgorzeleckiej PO, mam dużą sympatie do tego ugrupowania /mimo iż nie jestem ich członkiem/, dlatego zdecydowałem się kandydować z ramienia właśnie PO. Mniejszą sympatią darzę PIS, Samoobronę i LSD :wink: , nie mówiąc już o lokanych ugrupowaniach. Czy teraz jednak powinienem się wycofać, jeśli lokalnie PO sprzymierzy się z PISem : Do kogo mam się przyłaczyć : Czy może dać sobie spokój z polityką, będąc świadomym, że się jakąś szansę wpływania na miasto straciło :

nastolatka:
emocje nie pomagają w trzeźwym osądzie :wink:

Marko:
pewnie większość z nas trafnie oceniłeś, ale: czy to naganne, że ktoś pracuje w systemie, ma chwile wolne i chce coś zmienić : czy naganne jest długie urlopowanie : , czy umiejętność dobrego zorganizowania własnego czasu i determinację we własnych dążeniach także należy postrzegać pejoratywnie :
Jeśli nie, to o co chodzi drogi Marko : , brak argumentów :

bombas, ty sie nie przejmuj marko. On albo robi nam wykłady, jak to wszystko powinno być i za jego sprawą jest dobrze ( chociaż niby o sobie nie mówi), a jak go dziewczyny przyparły do muru, to też próbował robić ściemę i coś bąknął, że wypowiedzi są dziwne czy coś takiego, a wreszcie próbuje rozliczać ludzi z czasu, zeby zawrócić kijem wisłę.
Ty chłopie startuj z PO, nie patrz na to, czy z PIS to dobrze, czy źle.
Bo wszystko, co będzie, bedzie lepsze od tego betonu, który pod rózne parasole się chowa. W końcu mamy głosować na ludzi, a nie na partie. A w każdym bloku są tacy, na których warto oddać swój głos.

Tak ? To po cholerę wstępują do SLD. LPR-u, PO lub do PiS-u, jeśli znaczenie ma tylko człowiek i jego dokonania ? Po co się odwoływać do symboli partyjnych i akcentować że się startuje z takiej lub innej listy ?

W grupie raźniej.
Pozatym lepiej jak jest więcej.
W tej dziedzinie jednostka ,będąc sama na starcie nie ma szans.

A to,że "liczy się cżłowiek",to tak dla zachowania pozorów.

ja przynależność do grupy /niekoniecznie do partii/ traktuję jako akceptację jej programu, jako wypadkowej poglądów ludzi w niej będących. Ale: człowiek jest podmiotem a nie grupa, gdyby nie było ludzi, nie byłoby też grup, ani ich programów. Poza tym, to ludzi wybieramy i ludzi oceniamy. W tym znaczeniu pisałem o potrzebie oceniania pojedynczych osób i o ich wybieraniu, a w przypadku lokalnym sprawdza się to dużo lepiej, niż w globalnym.

z całą pewnościa nie

Bonzo,
to, co ja piszę, to nie są nauki, bo daleko mi do nauczania. To tylko informacje, które posiadam i choć często są sprzeczne z tym, o czym inni piszą na forum to trudno. Może i prawda, że mam więcej informacji, ale przecież chodzi o ich wymianę.

bombas3
Przynależność do grupy daje wrażenie siły i pozwala uwierzyć we własne przekonania. W tym wszystkim najważniejsze jest chyba, to by nie dać się zwariować i pozostać sobą, a nie słuchać jedynie słusznych racji góry.
Choć ja jestem związany z SLD a nie z LSD przyznaję, że w Zgorzelcu w stosunku do ekipy Leszka byliśmy w wewnętrznej opozycji. Nie oznacza to jednak, że jestem przeciwny wszystkim założeniom. Trzeba zachować twarz i potrafić mówić, co się uważa.
To prawda, że wszędzie są ludzie, na których warto głosować. Tylko czy wszędzie są tacy, którzy potrafią współpracować. Wiemy z historii poprzednich kadencji naszego samorządu, że bywało różnie. Lepiej by to się nie powtarzało.

A co brudzia z nim piłeś?

A to sld,lsd,to przejaw dobrego humoru,czy ukłon w stronę młodzieży,dysponującej możliwością postawiena X.
"Jestem luzak i znam się na kwasach."
Znam Cię ,i normalnie na ulicy mówie Ci dzieńdobry.
Ale tu czasem przeginasz .Zwłaszcza teraz,przed wielkim iksowaniem kartek:)
Wyluzuj się, tu wyborców nie nałapiesz.

którego Leszka :
to jest problem, mający swój początek w niewybrednej czasami kampanii wyborczej, po której, faktycznie trudno pewne urazy puścić w niepamięć. Nie mówiąc już o opinii wyborców, którzy obserwując walkę 'na noże' , zarzucają potem wybranym niekonsekwencję, kiedy ci próbują się w ramach Rady dogadywać z niedawnymi oponentami.

Ernesto
Jesteś luzak i znasz się na kwasach, ale spróbuj cukierków to inny smak nie mówiąc wprost inny świat. Może zauważysz jeszcze kilka innych kolorów życia.
Ja staram się być rzeczowy i obiektywny. Nie wściekły i subiektywny. Nie zgadzam się z gadulstwem dla gadulstwa i zwykłym krytykanctwem. Mam swoje przekonania, potrafię słuchać innych. Nieraz wypowiadam się prowokująco, bo wiem, że w życiu, czym więcej chcesz wiedzieć tym więcej słuchaj i czytaj.
Jeśli mi mówisz dzień dobry to jest mi miło, zawsze będę Ci odpowiadał, ale pamiętaj, że jestem okularnikiem i często zdarza mi się, że reaguje zbyt późno na pozdrowienia. Informuję, że nie są to zamierzone działania.

Bombas3
To właśnie, dlatego już od dłuższego czasu sygnalizuję, że celem jest miasto a nie kampania wyborcza. Uważam od dawna, że jeśli szanujesz przeciwnika, możesz w przyszłości liczyć na jego szacunek. Nie dajmy się zwariować, bo będziemy trwać w stanie ciągłej wojny. Tylko, po co?
Swoją drogą nigdy w swoim funkcjonowaniu samorządowym ( również w kampanii wyborczej) nie poniżyłem się do nazwanej przez Ciebie walki na noże. To nie jest mój styl, mimo iż z wypowiedzi Ernesto mogłoby wynikać, że zrobię wszystko by krzyżyk postawiono przy moim nazwisku. Tak nie jest, nie było i nie będzie.

Dobra,widze że sposób rozumowania masz wybiórczy.Dalej nie wnikam.
Ale co z tym brudziem?