Zanim odpowiem "po kolei" na wszystko co napisał pan Naczelnik pozwolę sobie na krótką uwagę natury ogólnej. Panie Naczelniku Latosiński artykuł 54 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, dokument o najwyższej mocy prawnej w tym kraju stanowi
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Swoją odpowiedzią zmierzał Pan do "udowodnienia" że moja skromna osoba jest takiego prawa pozbawiona. W zasadzie mógłbym przejść nad tym do porządku dziennego, bo nic po Panu się lepszego nie spodziewałem. Jednak uczynił Pan to metodą właściwą dla ludzi którym nie starcza intelektualnych możliwości, by podjąć wypraną z zbędnych emocji i osobistych animozji rzeczową dyskusję, a gdy nie starcza im argumentów mają zwyczaj obrzucać swoich adwersarzy błotem. Ponieważ jednak nie podzielam Pana sposobu myślenia a reprezentuje Pan Burmistrza Gronicza (z mocy pełnionych obowiązków), zwrócę się do niego drogą wyznaczoną przez Kodeks Postępowania Administracyjnego z zapytaniem czy w pełni podziela przedstawiony przez Pana opinie. To tyle tytułem wstępu. A teraz pozwolę sobie ustosunkować się do kolejnych tez, przedstawionych w Pańskiej odpowiedzi. Postaram się zrobić w sposób skondensowany, by nie zanudzać użytkowników forum,
kuba_w pisze:
Wilczym prawem opozycji – a po tej stronie wpisuje się treść tego artykułu jest prawo do krytyki.
Pytanie brzmi, z czego Pan wnosi że jestem w opozycji ? Nie jestem radnym wybranym z konkurencyjnej listy, nie jestem członkiem żądnej partii która była by nawet w skali kraju opozycyjna w stosunku do Platformy Obywatelskiej a z której wywodzi się burmistrz Gronicz.
Reprezentuje jedynie swoje osobiste poglądy i wątpliwości mieszkańca Zgorzelca, na mocy praw obywatela RP, które nadaje mi konstytucja. Jestem w stanie zrozumieć, iż łatwiej jest się bronić gdy przyklei się odpowiednią etykietkę - najlepiej polityczną.
Jednak jako obywatel tego miasta, który poprzez podatki składa się na jego budżet uważam że mam prawo wypowiadać się o swoich wątpliwościach co do wydatkowania publicznych funduszy. Robienie ze mnie „opozycjonisty” w dodatku z „wilczym prawem” jest kpiną z poważnej dyskusji. Gdyby bardziej się Pan wczytał w mój tekst i mniej zajął „szufladkowaniem” z całą pewnością by Pan mi tego prawa nie odmówił.
kuba_w pisze:
Ważne jest jednak przede wszystkim, aby była to krytyka konstruktywna.
Używa Pan Panie Romanie słowa klucza – konstruktywna, choć w żaden sposób nie udowodnił Pan że nie jest.
kuba_w pisze:
Uruchamiając portal internetowy
www.zgorzelec.eu - na jego głównej stronie daliśmy możliwość internautom zadawania pytań bezpośrednio burmistrzowi. Większość z osób zainteresowanych - tą droga komunikuje się z gospodarzem miasta. Pomimo stworzenia takich możliwości materiał pt ,, budżet nie jedno ma imię”- nie został skierowany do burmistrza, ale ukazał się na stronie portalu zgorzelec.info.
Panie naczelniku, Pan wybaczy ale jako wolny obywatel, cieszący się pełnią praw publicznych i żyjący w wolnym kraju, mam prawo do swobodnego wyboru sposobu wyrażania swoich opinii. Cieszę się niezmiernie, że Pan Burmistrz idąc z duchem czasu udostępnił taki kanał komunikacji, jednak pozostaje
on tylko jedną z wielu możliwych opcji. Ponieważ nie odnalazłem na tak zachwalanej stronie ani jednej odpowiedzi Burmistrza na pytania internautów, nawet te najczyściej zadawane (
http://http://www.zgorzelec.eu/e-urzad/info.html, zaklikał bym się na śmierć i tak by nie uzyskał informacji), uznałem że ten sposób wyrażenie moich wątpliwości będzie bezcelowy. Wybrałem coś bardziej przyziemnego, a jednocześnie równię nowoczesnego – blog.
kuba_w pisze:
Jak mniemam autorowi tekstu chodziło o zachowanie anonimowości, a jednocześnie odgrzanie ,,starego kotleta” - jakim była dyskusja prowadzona na łamach portalu, tuż po uchwaleniu budżetu na rok 2008.
Być może jeśli dyskusja to „odgrzany kotlet” to dowiemy od Pana na koniec roku, że budżet to tylko „zamokły kapiszon” który po prostu nie wystrzelił.
kuba_w pisze:
Tak się jednak nie stanie. Informuję Państwa, że autorem tego tekstu ukrywającym się pod pseudonimem ,,Krytyczny”, jest Piotr Arcimowicz – Informatyk Urzędu Gminy Zgorzelec.
Powyższe zachodzi w ogromną sprzeczność z Pańskim wyrażonym wcześniej „mniemaniem”. Proszę mi wierzyć, umiejętności informatycznych by ukryć swoją obecność w internecie i znajomości choćby Prawa prasowego (polecam lekturę art. 15 Prawa Prasowego ) mam wystarczająco dużo by ukryć skutecznie swoją tożsamość. Gdybym chciał. Zachodzi oczywiście pytanie i mam nadzieję, że Pan podzieli się ze mną ta wiedzą
jak Pan wszedł w posiadanie moich danych osobowych, jeśli jak Pan „mniema” zadrośnie ich strzegę. Czy mam na tej podstawie mam wysnuć wniosek, że w ramach obowiązków służbowych, zajmuje się tropieniem i ustalaniem danych wszystkich „nieprawomyślnych” obywateli Zgorzelca? Jeśli tak to zaczyna Pan, Panie Romanie wchodzić w rolę pewnej okrytej złą chwałą instytucji, która podobną działalnością mogła pochwalić się w zamierzchłych czasach PRL-u. Nigdy z swojej tożsamości nie robiłem żadnej tajemnicy i Pan dobrze o tym wie, a zachowuje się Pan jak inkwizytor który świeżo po lekturze „Młota na czarownice” postanowił zapisane tam rady wcielić w życie. Z niepokojem wyglądam przez okno, czy ktoś nie układa stosu, za to że odważyłem się publicznie wyrazić krytyczną opinię

. Nie wstydzę się swoich poglądów i nie chowam się za anonimowością, co jednak nie oznacza, że będę bezczynnie patrzył jak Pan łamie zasady netykiety a przede wszystkim polskiego prawa dotyczące ochrony danych osobowych. Jednak tej sprawie planuje nadać osobny bieg.
kuba_w pisze:
Pan Piotr najprawdopodobniej z powodu braku innego zajęcia – wystarczy spojrzeć na Biuletyn Informacji Publicznej gminy- zajął się ostatnio prostowaniem budżetu miasta Zgorzelec.
Panie Naczelniku, to czym zajmuje się zawodowo, nie wyklucza to w żaden sposób aktywności na innych polach, a przede wszystkim nie ogranicza mnie w uczestnictwie w życiu publicznym a tym bardziej możliwości wyrażania opinii. Na brak zajęć nie narzekam

Pracuje w samorządzie, to jednak nie jest powód do wstydu a wręcz przeciwnie. Sugerując, że jako pracownik samorządu powinienem „siedzieć” cicho, uderza Pan także w swoich obecnych pracodawców, bo jak Pan się zapewne doskonale orientuje zarówno burmistrz i jego zastępcy przed wyborami pracowali w instytucjach samorządowych i to na stanowiskach zdecydowanie bardziej eksponowanych niż moje. Nie przeszkadzało to im w żaden sposób prowadzenia działalności publicznej, a co więcej miało to w okresie późniejszym uwiarygadniać ich kompetencje do pełnienia najwyższych funkcji w mieście. Mi tego prawa Pan odmawia, co wytłumaczyć mogę tylko sienkiewiczowską filozofią Kalego.
kuba_w pisze:
Ale przejdźmy do rzeczy.
W końcu.
kuba_w pisze:
W cytowanym artykule opatrzonym znamiennym tytułem ,, budżet nie jedno ma imię”- jego autor podparł się przykładem gminy Żarów.
Żarów, to niewielkie miasteczko w woj. dolnośląskim, w powiecie świdnickim. Według danych z 31 grudnia 2004, miasto miało 6836 mieszkańców. Jego sytuacja finansowa, z powodu zaciągnięcia 10 mln zobowiązań przy 23 mln planowanych dochodów, do komfortowych nie należy. Ale w świetle przytoczonych danych długi Żarowa wynoszą 43%, a nie 70 %, jak podaje autor.
Panie Latosiński, 10 mln zł to tylko
zobowiązania wymagalne które gmina Żarów ma spłacić do końca roku. Te 70 % to suma wszystkich długów gminy. Być może nie wyraziłem się dość precyzyjnie. Gdyby poziom 43% zadłużenia istniał w rzeczywistości, burmistrz Żarowa nie składał by rezygnacji, bo na takim poziomie zadłużenia funkcjonuje wiele miast w Polsce, co nie oznacza wcale że to jest dobrze.
kuba_w pisze:
Poza tym, porównanie Zgorzelca – 32 tys osób z 64milionami planowanego dochodu na rok 2008 do maleńkiego Żarowa ,,czyni jednak wielką różnicę”.
To tylko kwestia skali zaciąganych zobowiązań. Małą gminę rozłożyła mała hala, większą rozłożyć może duża.
kuba_w pisze:
Pisze Pan Arcimowicz, że burmistrz Gronicz oraz jego ekipa mają ambicje cyt. ,,Do końca kadencji wybudować hale sportową, wyremontować amfiteatr, przeprowadzić rewitalizację śródmieścia i wiele pomniejszych, acz kosztownych zadań. Można odnieść wrażenie, że cały ten wysiłek ma doprowadzić do tego by za dwa lata w roku 2010, w roku wyborczym jego głównym zajęciem stało się przecinanie wstęg”.
Niewątpliwie Burmistrz Gronicz jest człowiekiem ambitnym –ale jednocześnie rozważnym i dlatego na pewno nie doprowadzi do sytuacji, jaka miała miejsce w przytaczanym Żarowie. Wbrew przypisywanym mu przez autora artykułu intencjom -ambicje nigdy nie przesłaniały mu rzeczywistego obrazu spraw.
Ja stwierdziłem tylko fakt, który Pan potwierdza, to znaczy że burmistrz jest ambitny. Tyle że nie ja nadałem temu pejoratywnego znaczenia tylko Pan w swej interpretacji. To z kolei wynika z nastawienia co do tego co napisałem, czyli podejrzliwego dostrzegania wszędzie walki politycznej. Nikt nie jest nieomylny i nikt nie obiera jedynej słusznej drogi. Dokładnie tak samo, jest z burmistrzem Groniczem. Nie posądzam go wcale o złą wolę, ale uważam że niektóre rozwiązania prowadzą nas na manowce i być może nie wszystko zostało do końca przemyślem. Taki dokładnie miał ten tekst cel – zwrócić uwagę na
potencjalne i możliwe zagrożenia, bo nigdzie napisałem że tak się dokładnie stanie. Gorzej gdy popada się syndrom Zatoki Świń (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_gr ... C5%9Blenia), a objawy tego łatwo przeoczyć.
kuba_w pisze:
W przeciwieństwie do cytowanego wcześniej - mistrza pióra, który nie tylko upaja się swoimi mrocznymi wizjami, ale wręcz się nimi nakręca.
Poniosła Pana wena tak bardzo, że opuszczę na nią zasłonę milczenia.
kuba_w pisze:
Pisze Pan Arcimowicz, że budowa nowej hali stała się idee fixe burmistrza. Nic bardziej mylnego. Budowa hali sportowej jest przede wszystkim spełnieniem oczekiwań mieszkańców miasta, w tym całej rzeszy kibiców klubu. Nie jest też pomysłem nowym. Plany modernizacji dotychczasowego obiektu snuła już poprzednia ekipa stojąca u sterów władzy.
Przytoczę Pana własne słowa „ Plany modernizacji dotychczasowego obiektu snuła już poprzednia ekipa stojąca u sterów władzy”. Podkreślę : modernizacji a nie budowy. Budowa pojawiła się wraz z programem wyborczym Platformy Obywatelskiej, jako właśnie coś nowego, co miało przyciągnąć mieszkańców. Więc proszę nie odbierać PO kreatywności, bo jak tak dalej pójdzie to się okaże, że wszystko wcześniej już było wymyślone, a działania obecnych władz to jedynie wtórne odtwarzanie pomysłów innych. A to nawet w moich oczach jest zbyt krzywdzące.
kuba_w pisze:
Dlaczego tego nie wykonała – to pytanie pozostawiam bez odpowiedzi.
Tu mnie Pan zaskoczył. Kto jak to, ale Pan jako wieloletni Naczelnik i współpracownik burmistrza Fiedorowicza odpowiedź znać powinien doskonale. No chyba że wraz z nową władzą dopadała Pana amnezja lub obudził się Pan z ośmioletniej śpiączki.
kuba_w pisze:
Wybierając pomiędzy projektem modernizacji starej hali sportowej, a budową nowej, jest sprawą oczywistą, że ze względów ekonomicznych, a następnie eksploatacyjnych, bardziej opłaca się budowa nowego obiektu.
Proszę o rzetelną analizę ekonomiczną, bo „oczywista oczywistość” weszła już do kanonu języka publicystyki i polityki, ale niezbyt pozytywnie się kojarzy. Na razie władze miasta nie przedstawiły żadnego namacalnego dowodu na to że tak będzie.
kuba_w pisze:
Środki zaplanowane na rok 2008 w wysokości 250 tys na realizację tego zadania, są zapewne nie wystarczające, ale należy pamiętać, że budżet zawsze można zmienić, a środki uzupełnić np. z nadwyżki budżetowej.
Termin zakończenia budowy hali planowany na rok 2011 jest terminem realnym i jednocześnie zdecydowanie zaprzeczającym tezie zawartej w cytacie przytoczonym wcześniej o przecinaniu wstęgi w roku 2010. Nie jest ona/ hala /żadnym ,,kukułczym jajem”, ale kontynuacją wcześniej przyjętych przez samorząd zobowiązań. Dobry przykład stanowi dokończenie przez obecne władze modernizacji stadionu miejskiego lub rewitalizacji Przedmieścia Nyskiego.
Znów skala zobowiązań, panie Naczelniku. Proszę ruszyć wyobraźnią - stadion i przedmieście nie stanowiło w sumie nawet połowy kosztów budowy hali. A hala nie jest jedynym poważnym zadaniem inwestycyjnym, które burmistrz Gronicz podjął do realizacji do roku 2010.
kuba_w pisze:
Na marginesie dodam, że modernizację amfiteatru stanowiącego integralną część parku miejskiego- oszacowaną w planie inwestycyjnym na kwotę 2 mln złotych- miasto zamierza zrealizować przy udziale środków własnych w wysokości 100 tys złotych.
Zapomniał pan dodać w tym roku – 100 tyś, a dokładnie 94 tysiące (zał. Nr 9, poz. 64) . Na rok 2008 przewidziane jest wydanie 470 tysięcy złotych, 94 tyś. z środków własnych 376 dofinansowanie z Unii. Zostaje 1 mln 530 tysięcy na lata 2009-2010. Przyjmując hurra optymistycznie 80 % funduszy europejskich i dorzucając z 10% z budżetu państwa (co się zdarza) to 90 % z 1 mln 530 tysięcy to jest 1 mln 337 tyś prawdopodobnego dofinansowania. Prosta operacja matematyczna i wychodzi że przy 90 % dofinansowaniu wkład miasta w latach 2009-2010 to 153 tysiące. Dodajemy 94 tysiące z roku 2008 i wychodzi nam 247 tysięcy pod warunkiem, że wszystko się uda. Panie Naczelniku 100 tysięcy, to chyba się przyśniło.
kuba_w pisze:
W swoim artykule nasz specjalista od budżetu tak się zagalopował, że dopuścił się manipulacji faktami, chcąc za wszelka cenę wykazać, jak gwałtownie wzrasta zadłużenie.
Cyt ,,Na początku roku 2004 dług miasta wynosił 10 mln złotych. Wystarczyło jednak podjęcie zaledwie trzech inwestycji : rewitalizacji przedmieścia, remontu stacji uzdatniania wody i modernizacji stadionu by zobowiązania miasta skoczyły o kolejne 6 mln złotych”. Wszystko się zgadza, ale te zadania wzięła na siebie poprzednia ekipa rządząca. I to ona- w czym osobiście nie widzę niczego niewłaściwego - zadłużyła miasto do poziomu 16 mln złotych. Z prostego wyliczenia wynika, że wzrosło ono wówczas o 60%. I nikt wtedy z tego powodu larum nie podnosił. Obecna ekipa planuje zadłużenie do poziomu 19,5 mln złotych. Tak więc szacowany wzrost poziomu zadłużenia wyniesie około 21 %. Skąd więc ta piana?
Panie Naczelniku sprytnie, tyle że nieprawdziwe i niestety to Pan manipuluje, nieudolnie zresztą. Nie sprawdził Pan danych a to błąd. Dług miasta urósł o 6 mln w ciągu
czterech lat[b]. Czyli uśredniając rósł w tempie 1,5 mln złotych rocznie. W tym budżecie zaplanowano wzrost [b]tylko w tym roku to 2,5 mln i zakładając że się na tym poziomie otrzyma (oby nie), to po 3 latach urośnie o kolejne 7,5 mln złotych, by osiągnąć złowrogie 27 mln złotych w 2010. Już Pan wie skąd ta piana ? Po za tym wzrostu długu nie liczy się w stosunku do poprzedniego ale do dochodów miasta. W budżecie na 2008 dochody w porównaniu do roku 2007 spadły.
kuba_w pisze:
Nasz specjalista od siania defetystycznego obrazu sprawowanej władzy sięgnął również do wieloletniego planu inwestycyjnego, gdzie w planie zadań na rok 2009 znalazł kolejne budzące trwogę pozycje. Oprócz wymienionej hali, ma być prowadzona rewitalizacja, budowa boisk przy SP5 oraz Gimnazjum nr 1 a także cyt. całkowicie kuriozalne i niepotrzebne zadanie za 3 mln złotych – wybudowanie placu miejskiego na przeciwko Arkadii”.
W tym momencie domyśliłem się, że do budżetu Pan nawet nie zajrzał. To nie są pozycje z wieloletniego planu. Rewitalizacja poz. 53, boiska poz. 42, i 42 no i arkadia poz. 29 w
tegorocznym budżecie . Wielkie przygotowania trwają, prace zejdą się w 2009 roku. Ja w przeciwieństwie do Pana przemyślałem swój tekst.
kuba_w pisze:
Pomysłodawcą tego ostatniego – skądinąd, w moim odczuciu doskonałego projektu, zmieniającego obraz centrum miasta – był nie kto inny, jak były burmistrz- Mirosław Fiedorowicz i była Rada Miasta. Dla wyjaśnienia dodam, że to,, kuriozum” wpisuje się w większy projekt, jakim jest rewitalizacja Śródmieścia.
A dlaczego Pan sądzi, że przypisanie go panu Fiedorowiczowi coś zmieni w mojej jego ocenie. Jest nadal beznadziejny, bo na na co nam plac jak się sypią kamienice.
kuba_w pisze:
Dalej autor pisze,, wzrost środków własnych na inwestycje, to zmniejszenia udziału środków zewnętrznych” – chyba celowo zapominając, że zmniejszenie to jest wynikiem braku możliwości dofinansowania ze środków unijnych.
Pogubiłem się w Pańskich wywodach. Podkreśla Pan brak możliwości, później powołuje się na możliwości pozyskiwania środków UE i udowadnia że będzie lepiej. Powiem szczerze, ponieważ zarywam noc pisząc odpowiedź w tym miejscu skończę. Na pewno forumowicze będą mi wdzięczni.