Chciałbym zauważyć, że kierowanie urzędem przez osobę, której uczciwość została podważona ( tak wynika z podanych informacji), jest co najmniej nieetyczne. Trzeba zważyć jednak na fakt, że o tym na pewno wiedziała rada, która tego Pana wybrała. Jeżeli Pan Starosta zachowuje się tak, jakby się nic nie stało, jeżeli nie potrafił do tej pory powiedzieć ludziom : przepraszam, bo liczył na to, że sprawa zakończy się inaczej, to jeszcze raz powiem, że zmarnował potencjał społeczny ludzi, którzy mu zaufali, że jest uczciwym człowiekiem.
Nie zazdroszczę ludziom, którzy są pracownikami w starostwie. Jak oni mają się zachowywać? Mówić, że nic się nie stało? Udawać, że o niczym nie wiedzą, czy też bawić się w pocieszycieli, bo może coś jeszcze ugrają dla siebie?

kiss napisał, że na forum pisze się o komś, kogo nie ma. to znaczy, że nie ma już starosty Piotra Woroniaka?

Nie wiem, czy starosta ma jeszcze stanowisko, czy juz nie, ale przypomniala mi jedna zagadka, ktora nawiazuje do sytuacji w naszym rejonie:

Jaka jest różnica między politykiem a rzeką? - Rzeka czasami odrywa się od koryta

Pozdrawiam!

gobo007


Piotr Woroniak nadal pełni swoją dotychczasową funkcję, czemu doprawdy trudno się dziwić. Póki Sąd nie orzeknie o jego winie, wciąż nie ma podstaw do jego odwołania. Z drugiej strony nietrudno się domyślić, że wyrok uznający go jako winnego pewnie w niedługim czasie zapadnie i uruchomi całą tą machinę zwaną odwołaniem ze stanowiska. Choć wydaje się, że również od tego sądowego wyroku P. Woroniak może się odwoływać, przedłużając na jakiś czas okres pełnienia przez siebie funkcji. W tym konkretnym przypadku będzie to już jedynie, jak się wydaje, klasyczna gra na czas.

Co mnie napawa niepokojem, to fakt ustawienia się już kolejki do schedy po Woroniaku. I to nie tyle kolejki jako takiej (bo jest to zjawisko raczej nie odbiegające od normy w tego typu sytuacjach), co oblicza osób tam występujących. Na pierwszym miejscu dumnie pręży pierś niejaki Jaś Michalski, były prezes CSR (za czasów Fiedorowicza), następnie bliski współpracownik Gronicza, obecnie wicestarosta powiatu. Autor chybionego (na szczęście), pomysłu likwidacji "Mogiłek" już w pierwszych miesiącach swojego urzędowania, przypominam. Wizja objęcia przez niego stanowiska starosty nieco mnie przeraża, przyznam się.

W okresie wyborów samorządowych "aspirował" do funkcji członka Rady Powiatu. Nie uzyskał jednak dostatecznej liczby głosów, co nie przeszkodziło mu w wyniku gierek politycznych, w objęciu funkcji wicestarosty. Jego ambicje, jak widać, są jednak daleko wyższe,...teraz bowiem rękami i łokciami rozpycha się w tłumie, aby zastąpić Woroniaka.
Nie jest dobrze, powiadam Wam, a może być dużo gorzej...

przekorny, sam wystartuj, dogadaj się z określanymi u was łysymi i masz to jak banku

guru23,...no toś sobie nieźle wykoncypował...

czy dobrze zrozumiałem, że nie chcesz być starostą? A masz jakiegoś swojego faworyta?

guru23


Uspokoję Ciebie, na dzień dzisiejszy nie ma takiej opcji.



Mam pewne typy, jeśli chodzi o potencjalnych kandydatów, ale ponieważ, co z pewnością jest Ci wiadome, to Rada Powiatu wybiera Starostę, i tak nie wpłyną one na rzeczywisty wybór.

Teraz ja mam pytanie. Czy Jaś Michalski to wg. Ciebie właściwy wybór???

Czy Jasiu nie ma przypadkiem syna studiującego we Wrocławiu???hmm..
Muszę podpytać, bo to by wyjaśniło nie tylko "dziwne" pytania, lecz również zasadność założenia tego wątku.
Jasiu, to takie typowe dla Ciebie, ale żeby włączać w to,....ejjj, niefajnie.

oj, przekorny, masz swoistą logikę dyskusji. założyłem wątek, bo te dwa tytuły z waszej strony głównej zaintrygowały mnie i nie wiedziałem, czy pijany starosta to blef. jeśli chodzi o pana Michalskiego, to nawet nie wiem, czy on mnie zna, bo ja jego przede wszystkim z forum. a czy ma syna na studiach ? nie wiem, bo sam jestem parę lat po.
jeśli mnie pytasz o typy, to ci nie odpowiem co do konkretnych osób, bo ich nie znam. jedno wiem, to powinien być człowiek nie powiązany z tymi gośćmi z wojewódzkiej. z tego, co tu wyczytałem, to obaj mieli konflikt z prawem i to, co się dzieje złego w starostwie to podobno też ich robota. Żaden normalny starosta nie wsiadłby do samochodu po pijaku i jeszcze wmawiał policji, że pił piwo bezalkoholowe do obiadu. całe szczęście, że nikogo nie zabił.

guru23



J. Michalski był jednym z głównych "scenarzystów" i jednocześnie "reżyserem" pamiętnej przedwyborczej koalicji PO z PiS i PP. Tak więc w dużym stopniu to dzięki niemu mamy obecnie taką a nie inną sytuację w starostwie. Tutaj wszyscy w mniejszym czy większym stopniu są powiązani,..ze wszystkimi, niestety.

to fakt, że w mniejszym mieście ludzie się znają . tym bardziej powinni autować gości, którzy mają nie jedno na sumieniu. słyszałem, że z tym alkoholem to nie pierwsza sprawa w zgorzelcu. kiedyś podobno tak załatwili jakiegoś burmistrza. najpierw go upili, a potem sprowadzili policję. to naprawdę jakieś bagno polityczne. czy więc nie ma tam nikogo normalnego, kto powie gościom stop?

Tej, należałoby stwierdzić prostej karnej sprawy nie można po prostu zakończyć. Nie ma wyroku, więc Pan Starosta w imię prawa dalej pełni swoją funkcję. Jakich procedur potrzeba w Polsce, żeby po stwierdzeniu, że osoba popełniła przestępstwo, następnego dnia odeszła z funkcji publicznej? Jak się zorientowałem, Pan Starosta reprezentował w wyborach Prawo i Sprawiedliwość. Gdzie więc to prawo, że o sprawiedliwości nie wspomnę?

"Już dwa tygodnie minęły od upublicznienia przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze wyników badań krwi jednoznacznie wskazujących na to, że Starosta Piotr Woroniak prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Niestety, ani ta informacja, ani tym samym obalona teoria "jednego piwa bezalkoholowego do obiadu" nie pociągnęły za sobą dalszych konsekwencji. Woroniak nadal piastuje swoje stanowisko nie podejmując żadnych działań z uwagi na to, że cyt. "do dnia dzisiejszego nie zostały mu przedstawione zarzuty". Dyskusja odnośnie różnych wariantów zachowania się w obecnej sytuacji trwa na forum już od dawna, jednak coraz częściej osoba Starosty staje się przedmiotem poirytowania i co gorsze... żartów."
co robi starosta, tego nie wiem, ale to rzeczywiście jakieś kpiny z ludzi

bez przesady, ZGorzelec już nie takie numery widział, więc czym sie oburzać? normalka w tym mieście

Z informacji na forum /6.VI.08 r./ wynika, że jest postanowienie o przedstawieniu zarzutów, jednak Starosta nie stawił się w Prokuraturze. Skoro pracuje, uczestniczy w spotkaniach to dlaczego nie stawia się w Prokuraturze? Nie ma na to przepisu?