Ja od dawna uwazam, ze SM to formacja nikomu niepotrzebna a powstala, by Ci ktorzy nie dostali sie do Policji tez mogli sie gdzies wyszalec.
Pozytku nie ma z nich zadnego i takiego nie bedzie w przyszlosci. Udaja, ze nie widza tego, co dzieje sie pod ich oknami. Reaguja gdy albo im sie zwroci uwage, albo gdy nie trafiaja na zadnego ze zgorzeleckich cwaniakow. Godzinami beda siedziec teraz w aucie i robic zdjecia. Koszt utrzymania SM, lokalu, aut to kilkanascie etatow w Policji, ktora jest skuteczniejsza.
Nie jestem w stanie zrozumiec co zadecydowalo o powstaniu SM i jak uzasadnia sie koniecznosc utrzymywania tej formacji.

POPIERAM

też zawsze byłem przeciw-dysponuję dowodami na to

Wg mnie Zgorzelec pozazdrościł stolicy Straży Marszałkowskiej (ten sam skrót!!!) i stąd ta ekipa na ulicach miasta Nie ma innego sensownego wytłumaczenia...

Jak już są to uważam, że w złym kierunku idzie ich rozwój. Za dużo techniki za mało efektywnej pracy. Swego czasu był nawet pomysł żeby mieli konie.

[ Dodano: Sro Gru 17, 2008 11:54 am ]
Nasze parki są plagą i zmorą powinni je patrolować pieszo, góra rowerami a nie autem po parku. Przykładów jest dużo a teraz foto radar. To jakaś kpina. Dobry żart w stylu RG.

No i wracamy do tematu

No to ja zaczynam spis 'miejsc parkingowych' fotoradaru SM :
- ulica Słowiańska --> obok wjazdu na parking Citronex-u
- ulica Reymonta --> przed skrętem na Zielną jadąc od strony miasta

Wiadome jest jedno - SM bedzie stala z radarem nie tam, gdzie jest niebezpiecznie i dochodzi do wypadkow, ale tam, gdzie najlatwiej kogos zlapac, gdzie od lat nie bylo wypadkow, czy potracen pieszych.
Przeciez nie chodzi o to by bylo bezpieczniej, ale o to, by wystawic jak najwiecej mandatow. Przemawia chocby za tym fakt chowania sie po krzakach, a nie jawnej, oznakowanej kontroli predkosci.

Mam dla Was jeszcze jedną ciekawą informację. W projekcie budżecie miasta BM zaplanował trzykrotny wzrost wpływów z mandatów w roku 2009. Zatem lekko licząc mandatów musi być trzykrotnie więcej. Okazuje się, że to bardzo delikatny szacunek bo możliwości związane z wykorzystaniem radaru są dużo większe.

I jeszcze sprawa związana z historia zakupu radaru. Pierwszy pomysł pochodził z Policji i dotyczył wspólnego zakupu przez samorządy, które miały, mówiąc potocznie, zrzucić się na radar, którego dysponentem miała być policja. Wówczas byłaby szansa patrolowania wszystkich miejscowości w powiecie i co najważniejsze dróg krajowych i wojewódzkich. Jednak BM z uzgodnień wycofał się i postanowił zakupić radar na potrzeby SM. jak widać zaplanował tu dodatkowe dochody i odciął się od pozostałych samorządów. I mamy dzisiaj taki stan, że policja fotoradaru nie ma, drogi dojazdowe do miasta, którymi także jeździmy nie są dodatkowo zabezpieczane a co będzie w mieście zobaczymy.

Z ciekawości, ile kosztuje taki fotoradar? Czy poprzez ilość nałożonych manadatów nie próbuje się odzyskać wyłożone pieniążki?

A ja opiszę swoją sytuację. Otóż 17 grudnia stali sobie panowie z SM na ul Zielnej, grzali się w autku a fotoradar cykał fotki (skierowany był oczywiście w stronę Studnisk i zdjęcia robił jeszcze przed ulicą Zielną), zrobił i mnie taka fotkę. Na zdjęciu była stwierdzona prędkość 57 km/h, ale stwierdzona prędkość do ukarania według strażników miejskich to 64km/h, według ich teorii to o 24 km/h była przekroczona tam prędkość. A te 64 km/h to według SM wzięło się stąd iż ponoć jechałem wcześniej z taką prędkością, tylko ze radar nie cyknął fotki, idąc ich tokiem rozumowania to mogłem jechać tam wcześniej jakieś 150 km/h ale radar nie zrobił foty, choć na tych wybojach to bym prędzej auto rozwalił. I to po pierwsze....

A po drugie.... Według nich jadąc od strony Studnisk to powinienem mieć nie więcej niż 40 km/h i tu tez się z panem ze SM nie zgodziłem, powinienem jechać tyle ale tylko od początku Reymonta do ulicy Leśnej, jakoś nie widzę mijając ulicę Leśną ograniczenia prędkości do 40 km/h, a mogłem chociażby wyjechać z ulicy Leśnej i nie muszę pamiętać że na początku Reymonta jest takie ograniczenie, tak wiec jechałem jedynie 7 km/h za dużo a to ponoć mieści się w granicy tolerancji czy jak to tam zwał, tak więc na mandat się nie zgodziłem, ale że przyszedłem parę dni wcześniej to sprawa zostanie wyjaśniona w terminie na który dostałem wezwanie, bo pan się musi z szefem skontaktować.

Tak wiec polecam wszystkim którzy załapali się na fotki na ul Reymonta i nie jechali więcej niż 60 km/h aby na mandat się nie godzili.
A pozostałym którzy dostali fotki z innych miejsc niech zobaczą uważniej gdzie panowie ze SM stali, bo tak jak tu widać sami nie racza zajrzeć wcześniej jakie jest ograniczenie prędkości. Bo to najlepiej wystawić fotoradar i grzać się w aucie, w miejscu gdzie tak naprawdę nie często zdarzają się wypadki, a tam gdzie ich naprawdę potrzeba to ich nie ma.

Dodałem foteczki które są potwierdzeniem iż za ulicą Leśną nie ma ograniczenia do 40 k/h
[img][img]http://images43.fotosik.pl/45/de4e3569235e305d.jpg[/img][/img]

[img][img]http://images44.fotosik.pl/45/aa10d6190bcf6087.jpg[/img][/img]

Hm, moze troche nie w temacie ale sie podziele:
Dzisiaj czyli 11.01.2009 okolo 16.30 na ulicy wyspianskiego, na wysokosci placu zabaw, pan straznik miejski, jadac oznakowanym sluzbowym autem, bez zapietych pasow nawija twardo przez komore. Gratuluje wyobrazni, a gdyby zza zaparkowanego samochodu wyskoczylo dziecko? Bylby kolejny news, to afera z rozjezdzaniem parku blaknie calkowicie.

Mogę się mylić, ale oni chyba nie muszą zapinać pasów. Podobnież Policja, jak i np. taksówkarze. Co nie umniejsza pozostałych "dokonań".

p,
P.

No i się mylisz,policja jeździ bez pasów tylko,,w akcji",a taksówkarz,tylko jak pasażera wiezie.Poza tym,przepisy są równe dla każdego.

No to on zapewne był "w akcji", skoro jechał oznakowanym pojazdem, a przez komórkę to pewnie właśnie uzgadniał jej szczegóły .

Swoją drogą widziałem już ich "akcję", jak tydzień temu wieczorem (to był ten dzień największych mrozów) próbowali spakować do swego bolidu miejscowego bezdomnego (?), takiego zarośniętego człowieka, którego już któryś raz w Zgorzelcu widziałem. Bronił się dzielnie .

p,
P

Ze fotoradar "jezdzi" i zarabia grube pieniadze dla miasta juz wiemy. Kolo starostwa pojawil sie slupek na ktorym pewnie w niedalekiej przyszlosci zawisnie skrzynka na fotoradar. Czy widzieliscie moze takie slupy w innych miejscach?

Kolo starostwa stal juz kiedys slupek - bylo na nim zamontowane ostrzegawcze swiatlo, ktore mialo sie palic w momencie wyjazdu strazy pozarnej z garazy na ulice.
Oczywiscie jak to u nas bywa sygnalizator momentalnie jakis kretyn zniszczyl (widzialem potluczone szklo), a krotko potem ktos zdemontowal te resztki i zostal tylko sam slupek.
Moze teraz znowu robia przymiarki do ponownego montazu? Slupek stal mniej wiecej na wysokosci strazy pozarnej, po tej samej stronie co starostwo.